Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 20 kwietnia 2024 r., imieniny Agnieszki, Teodora



Władze przepraszają mieszkańców Rybna

(Zam: 09.11.2016 r., godz. 13.33)

Rozgrzebana i wlokąca się miesiącami inwestycja była powodem irytacji dla niejednej osoby, która musiała poruszać się drogą powiatową w Rybnie. Pochodząca z tej miejscowości radna Justyna Garbarczyk domaga się ukarania firmy Strabag realizującej przebudowę.

Strabag wygrał przetarg ogłoszony przez Starostwo Powiatowe, które dostało na inwestycję dofinansowanie z tzw. schetynówki (rządowy program, którym zarządza wojewoda). Sprawę opóźnionej realizacji wywołał podczas sesji Rady Powiatu 26 października Waldemar Sobczak.
– Jako radni jesteśmy zatroskani o inwestycję na drodze Wyszków-Rybno-Kręgi-Somianka. Mieszkańcy odwiedzają już nawet biuro poselskie i proszą nas o interwencję. Pojechaliśmy w miejsce tej inwestycji. To jest makabra, panie starosto Mróz – stwierdził Waldemar Sobczak. – Wcale nie zazdroszczę tym mieszkańcom, tam się nie da w kaloszach przejść, a po przejechaniu samochodem trzeba jechać na myjnię – dodał.
Pytał przedstawicieli Zarządu Powiatu o uzasadnienie przedłużenia terminu zakończenia inwestycji o 10 dni.
– Raz do roku jedna inwestycja jest szczególna i trudna, nie jest to komfortowe ani planowe – podkreślił wicestarosta Adam Mróz. – To nasza sztandarowa inwestycja realizowana z dofinansowaniem ze środków krajowych i z udziałem finansowym powiatu i gminy Wyszków. Chciałbym przeprosić mieszkańców i innych dojeżdżających za utrudnienia i podziękować za cierpliwość oraz wyrozumiałość – zaznaczył.
Przyznał, że Starostwo Powiatowe także odbiera uwagi od niezadowolonych osób.
– Rzeczą poza dyskusją jest fakt nie najlepszej organizacji na budowie. Suche miesiące w lipcu i sierpniu umożliwiały realizację zadania. Deszcz prace utrudnia. Cierpliwość mieszkańców została przekroczona – zauważył wicestarosta. – Motywem wydłużenia terminu realizacji są obiektywne, w naszej ocenie, powody – konieczność usunięcia kolizji z wykonaną wcześniej kanalizacją sanitarną.
Gmina Wyszków, na której zlecenie była realizowana sieć kanalizacyjna, wezwała wykonawcę (firmę z Suwałk) do usunięcia kolizji w ramach gwarancji. Prace te zostały wykonane, ale spowodowały na jakiś czas wstrzymanie robót prowadzonych przez Strabag, która wystąpiła do Starostwa o wydłużenie terminu oddania inwestycji do użytku do 15 grudnia.
– To było nierealne. Uznaliśmy, że termin 25 listopada jest zgodny z okresem opóźnień spowodowanych usuwaniem kolizji. To też termin bezpieczny, pozwalający na przedstawienie dokumentów do rozliczenia z wojewodą – zaznaczył Adam Mróz. – Według zapewnień od przedstawicieli firmy Strabag, front robót ma być wzmożony po 1 listopada, kiedy kończą się Strabagowi inne kontrakty.
– Dobrze się stało, że wobec mieszkańców padło słowo „przepraszam” – podkreśliła Justyna Garbarczyk. – Przez dwa miesiące w ogóle tej firmy nie było na placu budowy. Co w tym czasie państwo robiliście? Jakie kary firma poniosła za te dwa miesiące? Powinna ponieść konsekwencje. Harmonogramu prac powinniście przypilnować – zwróciła się do Zarządu Powiatu.
– Proces budowy opiera się na harmonogramie rzeczowo-finansowym, który został przesłany także wojewodzie. Zaplanowane prace uwzględnione w harmonogramie były wykonywane – zapewnił Adam Mróz podkreślając, że Strabag natknął się na placu budowy także na kolizje z siecią gazową wodociągową, telefoniczną itp. – Niewłaściwe było zdjęcie całej warstwy asfaltowej, podbudowy, co spowodowało, że grunt nasiąkł i przez to były wielkie problemy. Jeszcze wczoraj nie mieliśmy pewności, czy nie rozstaniemy się z firmą Strabag, co byłoby rozwiązaniem najbardziej drastycznym i ryzykownym. Szukanie innej firmy o tej porze roku oznacza wydatkowanie zwiększonych środków finansowych – tłumaczył wicestarosta. – W pierwszej kolejności staramy się doprowadzić do dokończenia kontraktu, a potem będziemy myśleć nad sankcjami dla firmy Strabag, która nas wszystkich przyprawia o brak snu.
– Można ukarać, tylko wyegzekwować kary jest trudniej. To duża firma, a sprawa może się oprzeć o sąd – stwierdził starosta Bogdan Pągowski. – Najważniejsze, żeby inwestycja została ukończona i rozliczona.
J.P.

Komentarze

Na sprawę
Dodane przez Anonim, w dniu 09.11.2016 r., godz. 19.23
w sądzie czeka się około pół roku.
kultura
Dodane przez Anonim, w dniu 14.11.2016 r., godz. 19.15
Co mieszkańcom po przeprosinach jak zmuszeni są w błocie się taplać ale dobrze ,ze chociaż tyle.
Dodane przez Rybno, w dniu 15.11.2016 r., godz. 11.22
staraj się palancie o stanowisko starosty to pewnie naprawisz te niedogodności, bo wszystko totalnie krytykujesz do anonima z godz. 19.15
Etap 4
Dodane przez Anonim, w dniu 15.11.2016 r., godz. 15.48
i kopa i nożem ale czy to coś pomoże?!

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta