Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 19 kwietnia 2024 r., imieniny Adolfa, Leona



Tropem łosia w Puszczy Białej

(Zam: 19.10.2016 r., godz. 13.25)

Mieszkańcy Leszczydołu-Nowin, ich znajomi i przyjaciele 1 października uczestniczyli w imprezie plenerowej „Tropem łosia po Puszczy Białej.” Zorganizowało ją Stowarzyszenie „Wspólna Przyszłość”.

Dzięki wspólnemu wysiłkowi wielu członków stowarzyszenia, a szczególnie prezesa Artura Gałązki, udało się zorganizować rodzinne i wielopokoleniowe spotkanie. Rozpoczął je rajd rowerowy, a zakończyło ognisko. Aktywnie, na rowerach, a potem przy wesołej muzyce powitano złotą polską jesień, która w tej okolicy jest szczególnie piękna.
Na starcie rajdu stanęło kilkadziesiąt osób w wieku od 2 do 70 lat. Wszyscy szukali tropów dzikich zwierząt zamieszkałych w Puszczy Białej. Głównym celem było wytropienie króla zwierząt – łosia. Zwieńczeniem poszukiwań będzie ekspozycja zdjęć tropów, jakie udało się wykonać w trakcie rajdu. Okazało się, że zwierzyny w okolicach Nowin jest pod dostatkiem. Bystry obserwator zobaczy tropy zająca, dzika, jelenia, borsuka, a nawet łosia.
Rajd rowerowy prowadzony przez leśniczego Arkadiusza Wicińskiego biegł malowniczymi o tej porze roku leśnymi drogami. Grupa zatrzymywała się w kilku punktach, w których leśniczy przekazywał ciekawe informacje o lesie i jego tajemnicach oraz pokazywał nieznane osobliwości. Były więc 180-letnie sosny, leśne bagno, paśniki dla zwierząt, uprawa modrzewia, a nawet ukryta wśród sosnowego lasu leśna mogiła z czasów wojny. Jak dotąd owiana dozą tajemniczości. Prawdopodobnie spoczywają tu rozstrzelani przez Niemców mieszkańcy Leszczydołu-Nowin. Na szczęście została już oznaczona. Stowarzyszenie zamierza wyeksponować to miejsce, zebrać informacje i otoczyć opieką.
A w Nadleśnictwie na wszystkich czekało ognisko, kiełbaski, pieczone ziemniaki i gorąca herbata. O tę stronę przedsięwzięcia zadbała z innymi członkami stowarzyszenia wiceprezes Bożena Grzegorczyk.
Raz jeszcze udowodniliśmy, że działając wspólnie możemy więcej. Serce roście patrząc na dokonania stowarzyszenia i podpowiada – tak trzymajcie. Nie szkodzi, że nie udało się wytropić łosia, ale jelenia tak. Wrócimy tu zimą, a wtedy na śniegu jego ślady na pewno nie umkną naszej uwadze. Bo my się nie poddamy i wiele jeszcze rzeczy zrobimy. A rowery zastąpimy saniami.
Stowarzyszenie „Wspólna Przyszłość” przy współpracy z gminą Wyszków realizowało w tym roku zrealizowała dwa projekty, w tym rajd rowerowy. Wcześniej odbył się kurs komputerowy mieszkańców gminy Wyszków, którzy są w wieku emerytalnym i chcieli podnieść swoje umiejętności obsługi komputera. Nosił tytuł „Komputer – nie taki diabeł straszny”. Zajęcia prowadzone przez doświadczonego nauczyciela informatyki przebiegały w miłej, iście rodzinnej atmosferze. Kilkunastoosobowa grupa seniorów poznała tajniki pracy z komputerem, jego możliwości i zastosowanie w codziennym życiu. Ten kurs pozwolił im oswoić tego „groźnego stwora”. Na zakończenie wszyscy uczestnicy otrzymali certyfikaty oraz pamiątkowe fotografie.
Finansowe wsparcie gminy i zaangażowanie członków pozwoliło sfinalizować, z sukcesem obydwa te projekty. Okazało się, że były one strzałem w dziesiątkę dla lokalnej społeczności.
T. Przygoda

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta