Uratował rannego kierowcę
(Zam: 19.10.2016 r., godz. 13.10)Nikt z przejeżdżających obok nie pomógł mężczyźnie w rozbitym aucie. Na ratunek ruszył mu dopiero policjant, będący tego dnia na urlopie.
We wtorek rano st. sierż. Ariel Pietruszka, pełniący na co dzień służbę w patrolówce Komendy Powiatowej Policji w Wyszkowie jechał swoim samochodem drogą serwisową z Lucynowa do Mostówki. Zauważył w rowie rozbitego volkswagena. Zatrzymał się i pobiegł do pojazdu. Za kierownicą siedział poważnie ranny mężczyzna, którego nie można było wyciągnąć z pojazdu z powodu uszkodzeń auta. Ariel Pietruszka zadzwonił po służby ratownicze i opatrzył poszkodowanego. Do czasu przyjazdu ratowników, tamował krwawienie rannego mężczyzny. Kierowca z obrażeniami ciała został przetransportowany do szpitala w Wyszkowie.
Jak później ustalili policjanci z wydziału ruchu drogowego, 37-latek kierujący volkswagenem golfem najprawdopodobniej zasnął za kierownicą i zjechał z drogi do przydrożnego rowu, gdzie uderzył w betonowy przepust. Według funkcjonariuszy, mężczyzna w ogóle nie powinien znaleźć się za kierownicą, bo nie ma uprawnień do kierowania.
Funkcjonariusz, który udzielił pomocy mężczyźnie ma 5-letni staż służby w Policji. Nie jest to pierwsza sytuacja, kiedy w podobnych okolicznościach ratował komuś życie. Mimo tego, że do wypadku doszło w pobliżu drogi S8, w miejscu, gdzie jest bardzo duży ruch pojazdów, jedynie policjant zatrzymał się, by udzielić pomocy poszkodowanym. Inni kierowcy i pasażerowie przejeżdżających obok rozbitego samochodu mijali go nie interesując się zupełnie tym, czy w aucie przebywa osoba ranna.
Prawo nakłada na każdego obowiązek udzielenia pomocy osobom, których zdrowie i życie jest bezpośrednio zagrożone. Nieudzielenie pomocy jest zagrożone karą trzech lat więzienia.
J.P.
Na podstawie informacji z KPP w Wyszkowie
Jak później ustalili policjanci z wydziału ruchu drogowego, 37-latek kierujący volkswagenem golfem najprawdopodobniej zasnął za kierownicą i zjechał z drogi do przydrożnego rowu, gdzie uderzył w betonowy przepust. Według funkcjonariuszy, mężczyzna w ogóle nie powinien znaleźć się za kierownicą, bo nie ma uprawnień do kierowania.
Funkcjonariusz, który udzielił pomocy mężczyźnie ma 5-letni staż służby w Policji. Nie jest to pierwsza sytuacja, kiedy w podobnych okolicznościach ratował komuś życie. Mimo tego, że do wypadku doszło w pobliżu drogi S8, w miejscu, gdzie jest bardzo duży ruch pojazdów, jedynie policjant zatrzymał się, by udzielić pomocy poszkodowanym. Inni kierowcy i pasażerowie przejeżdżających obok rozbitego samochodu mijali go nie interesując się zupełnie tym, czy w aucie przebywa osoba ranna.
Prawo nakłada na każdego obowiązek udzielenia pomocy osobom, których zdrowie i życie jest bezpośrednio zagrożone. Nieudzielenie pomocy jest zagrożone karą trzech lat więzienia.
J.P.
Na podstawie informacji z KPP w Wyszkowie
Komentarze
Dodane przez b4rr, w dniu 25.10.2016 r., godz. 08.40
NIE przesadzacie? Wiele osób zatrzymuje sie dø wypadku i o Nich nie piszecie a policjant jest zawsze na słóżbie. Chwała mu za to
NIE przesadzacie? Wiele osób zatrzymuje sie dø wypadku i o Nich nie piszecie a policjant jest zawsze na słóżbie. Chwała mu za to
Napisz komentarz
- Komentarze naruszające netykietę nie będą publikowane.
- Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. nie będą publikowane.
- Za treść komentarza odpowiada jego autor.
- Regulamin komentowania w serwisie wyszkowiak.pl