Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 19 kwietnia 2024 r., imieniny Adolfa, Leona



Sezon poniżej oczekiwań

(Zam: 06.07.2016 r., godz. 12.03)

Pierwsza drużyna seniorów Bugu Wyszków, w odróżnieniu od zespołu rezerw, który wywalczył awans, nie może zaliczyć sezonu 2015/16 do udanych. Po dającej nadzieję na dobry wynik rundzie jesiennej, wiosną wyszkowianie zaprezentowali się poniżej oczekiwań.

Na półmetku sezonu, prowadzony przez Artura Salamona Bug Wyszków, zajmował dziewiąte miejsce w tabeli grupy północnej, mazowieckiej IV ligi. Wyszkowianie mieli w dorobku 24 punkty, co dawało 12 oczek straty do pierwszego w tabeli MKS-u Przasnysz. Rundę wiosenną wyszkowianie zainaugurowali w sobotę 12 marca, pokonując na własnym stadionie Naprzód Skórzec (po dwóch bramkach Ernesta Dobkowskiego). Piłkarze Bugu zaprezentowali się również dobrze, w przegranym co prawda, spotkaniu wyjazdowym z liderem w Przasnyszu (2:4, po golach Majczyny i Maciaka). Tak więc, gdy Bug w trzeciej i czwartej wiosennej kolejce pokonał odpowiednio Czarnych Węgrów (1:0) i KS Łomianki (2:0), wydawało się, że wyszkowianie są w stanie powalczyć o pierwszą „5” ligi. Potem doszło jednak do feralnego meczu z Wisłą II Płock w Wyszkowie. Przegrana 0:8 z wzmocnioną przez I-ligowców drużyną z Płocka, podłamała morale piłkarzy Bugu. Od tego momentu wyszkowska drużyna grała w kratkę. Podopieczni trenera Salamona pokonali, co prawda, Ożarowiankę Ożarów Mazowiecki (wtedy wicelidera tabeli), przegrali jednak ważne dla układu ligi mecze z Ostrovią Ostrów Mazowiecka, MKS-em Ciechanów i Mazovią Mińsk Mazowiecki. Po remisie ze słabą Wkrą Bieżuń ze stanowiska trenera Bugu ustąpił Artur Salamon. W roli szkoleniowca zespołu zastąpił go Maciej Wesołowski. W międzyczasie odbyło się wyjazdowe spotkanie z Bzurą Chodaków w Sochaczewie, gdzie Bug poprowadził z konieczności trener rezerw, Arkadiusz Mielczarczyk. Bug wygrał ten mecz 4:2, a w pierwszym spotkaniu pod batutą trenera Wesołowskiego, pokonał na własnym stadionie Koronę Warszawa 2:0. Humory wyszkowskim kibicom poprawiły się jednak na krótko. Wyszkowianie przegrali bowiem w kolejnej kolejce wyrównany mecz z Huraganem w Wołominie, a ostatnie dwa spotkania sezonu zremisowali (3:3 z Mazurem Gostynin oraz 2:2 z Mławianką Mława).
Powyższe wyniki (6 zwycięstw, 3 remisy oraz 6 porażek), a także walkower za spotkanie z wycofanymi po rundzie jesiennej Błękitnymi Gąbin, pozwoliły wyszkowianom na zgromadzenie 24 punktów w rundzie wiosennej (dokładnie tyle samo, co jesienią). Bug jednak spadł o jedną lokatę w stosunku do jesieni oraz stracił aż 22 punkty do Huraganu Wołomin, który rzutem na taśmę wygrał rozgrywki (przypomnijmy, że na ich półmetku strata do lidera wynosiła 12 oczek). Wyszkowianom zdecydowanie brakowało rasowego napastnika, co widać po niskim wyniku zdobytych bramek (27 przy 30 straconych wiosną). Co ciekawe, najlepszym strzelcem Bugu w rundzie wiosennej był... obrońca. Kapitan drużyny, Mateusz Maciak, zdobył dla niej pięć bramek. Po cztery trafienia zanotowali Ernest Dobkowski, Łukasz Kowalczyk i Aron Majczyna.
– Sezonu 2015/2016 nie zaliczę do udanych. Zajęcie 10 miejsca w lidze nie było naszym celem. Powinniśmy walczyć o najwyższe pozycje w lidze, mamy ku temu potencjał. W tym sezonie, moim zdaniem zabrakło sił, agresywności, a w niektórych meczach „zimnej głowy”. Taki klub jak Bug Wyszków nie powinien zajmować tak odległej lokaty w tabeli. Jestem przekonany, że w przyszłym sezonie zdecydowanie poprawimy ten wynik – powiedział nam kapitan zespołu Mateusz Maciak.
Z niecierpliwością czekamy więc na przyszły sezon. Obecnie piłkarze Bugu odpoczywają, przygotowania do rundy jesiennej rozpoczną w połowie lipca.
Turu

Komentarze

Dodane przez Grzegorz Gajewski, w dniu 07.07.2016 r., godz. 11.01
Motywacją dla drużyny powinna być gra dla kibiców aby było ich coraz więcej na trybunach. Powinni bardziej się promować jako klub, tradycyjnie i na mediach społecznościowych. Zawodnicy powinni także pracować nad sobą aby ich dostrzeżono i osiągnęli sukces sportowy i finansowy. Co do zasad to one powinny być jasne - klub Bug Wyszków jest dobrem dla naszego miasta. Powinien być jasno wypracowany plan szkoleniowy długoterminowy, uwzględniający system szkolenia wypracowany przez PZPN itd. WOSiR, w naszym imieniu powinien dbać o obiekty sportowe, modernizować je i rozwijać. Od 2008 roku, gdzie był bardo dobry klimat dla piłki kopanej, można było wiele zrobić dla naszej piłki, ostatnia kampania do samorządu, też była poświęcona obiektom sportowym, sportowi. Minęło 2 lata i niewiele się w tej sprawie zmieniło na korzyść. Proszę działaczy sportowych, którzy popierali tak obecną ekipę o zainteresowanie się dlaczego burmistrz Nowosielski, odpowiedzialna za te sprawy wiceburmistrz, nic nie robią w sprawach sportu.
:)
Dodane przez Grzegorz Gajewski, w dniu 07.07.2016 r., godz. 23.19
Niestety finał Portugalia - Francja. Sędzia włoski wypaczył mecz, podyktował karnego z kapelusza i odpadli Niemcy, najlepiej grająca drużyna na turnieju. Nie wiadomo jakby potoczył się mecz i kto wygrałby. Nie oglądam finału. Bardzo dobrze zaprezentowali się Niemcy i Włosi jak również Polacy. Pozostałe mecze, dużo emocji ale poziom przeciętny.

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta