Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 23 kwietnia 2024 r., imieniny Jerzego, Wojciecha



Sprzeciw wobec „rozbioru” Mazowsza

(Zam: 27.01.2016 r., godz. 14.54)

Takie stanowisko wyraził marszałek województwa mazowieckiego Adam Struzik. To jego odpowiedź na rozważaną przez PiS jeszcze w kampanii wyborczej zmianę w podziale terytorialnym regionu.

Prawo i Sprawiedliwość wskazuje na ogromne dysproporcje między Warszawą a pozostałą częścią Mazowsza biorąc pod uwagę takie wskaźniki jak poziom bezrobocia, czy przychody. Zdaniem liderów PiS, Warszawa zawyża wskaźniki regionu, co w przyszłości spowoduje ograniczenie unijnego wsparcia, tak potrzebnego szczególnie biedniejszym powiatom Mazowsza, którym wciąż bardzo daleko do poziomu życia w stolicy.
Minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Błaszczak zastrzega jednak, że jest możliwość wyłączenia Warszawy pod względem statystycznym bez zmiany granic administracyjnych.
W programie PiS z 2014 r. dostępnym na stronie internetowej partii czytamy m.in. „Jeżeli chodzi o liczbę województw, to potwierdzamy sygnalizowany już wcześniej zamiar wyodrębnienia województwa warszawskiego. Jest on uzasadniony dążeniem do zwiększenia tempa rozwoju całego Mazowsza, do czego potrzebne jest uzyskanie większego dostępu do funduszy unijnych przez gminy i powiaty pozawarszawskie”.
Marszałek samorządu województwa twierdzi zdecydowanie, że to zamysł nie tyle podziału, co rozbioru województwa. Jak pisze w swoim liście otwartym, wydzielenie Warszawy spowodowałoby, że powierzchnia województwa zmniejszyłaby się o 14 proc. Zauważa jednak, że to właśnie w stolicy i najbliższym jej sąsiedztwie działa 70 proc. firm generujących wpływy do mazowieckiego budżetu. „Jak przełożyłoby się to na dochody „nowego” województwa? Dochody z podatku CIT spadłyby o ok. 90 proc.! A warto zauważyć, że większość dotychczasowych zadań pozostałaby do wykonania. Czy jakikolwiek, nawet najbardziej doświadczony i kompetentny wójt czy starosta byłby w stanie z dnia na dzień zredukować swój budżet o 90 proc.? Obawiam się, że jest to niemożliwe” – pisze marszałek.
Zdaniem A. Struzika, podział spowodowałby rewolucję dla wszystkich samorządów i mieszkańców Mazowsza. Wśród zagrożeń widzi możliwość utraty wynegocjowanych i wdrażanych już środków unijnych. Jak podkreśla, „Tymczasem zmiana granic województwa oznacza konieczność renegocjacji wsparcia z Komisją Europejską, co w najlepszym wypadku oznaczać będzie opóźnienie w wydatkowaniu pomocy unijnej. Nie bez znaczenia dla postępu takich rozmów może mieć wszczęta przez Komisję Europejską procedura kontroli praworządności. Kolejnymi konsekwencjami rozbijania Mazowsza na dwa osobne województwa jest konieczność olbrzymich i kosztownych zmian w strategicznych dokumentach wszystkich samorządów. Wszelkie strategie i analizy województwa, które są fundamentem dla wielu programów, planów i strategii gmin oraz powiatów, są przecież od 16 lat przygotowywane dla Mazowsza w obecnym kształcie. Dotychczasowy priorytet tych dokumentów – zrównoważony rozwój całego województwa – stoi w całkowitej sprzeczności z planowanym podziałem na województwo A i B”.
Zdaniem marszałka Struzika, ewentualna zmiana w podziale administracyjnym regionu spowoduje jego marginalizację i destabilizację. Jak zaznacza, Warszawie odetnie ona dostęp do funduszy unijnych, utrudni komunikację i integrację regionu. „Argument zachowania w ten sposób po 2020 r. środków unijnych stracił już rację bytu. Rada ministrów Rządu PO-PSL poparła bowiem wprowadzenie nowego „podziału” statystycznego i określenia dwóch NUTS-2 dla Mazowsza (czyli statystycznych obszarów, dla których liczone są środki unijne). To tańsze i rozsądniejsze rozwiązanie, które zagwarantuje Mazowszu pieniądze unijne w kolejnej perspektywie. Taki zabieg nie generuje żadnych kosztów, a zapewnia subregionom: siedleckiemu, ostrołęckiemu, radomskiemu, płockiemu i ciechanowskiemu korzystanie ze środków unijnych w przyszłej perspektywie”.
Marszałek Adam Struzik wystąpił z prośbą do rad gmin i powiatów o zajęcie stanowisk „broniących integralności województwa”.
J.P.

Komentarze

Dodane przez Marek Eychler, w dniu 27.01.2016 r., godz. 16.07
Czyli pisowskiej paranoi i debilstwa ciąg dalszy
Dodane przez Zielony zmielony, w dniu 27.01.2016 r., godz. 17.13
Sprzeciw podyktowany jest chyba tylko tym, żeby uniknąć powtórki wyborów samorządowych. Bo wtedy PSL żegna się ze stołkami.
Dodane przez PSL idą po was, w dniu 27.01.2016 r., godz. 23.01
I tak PSL na Mazowszu musi wejść w koalicję z PiS. Inaczej zostaną tylko strzępy. Reprezentacja PSL w Sejmie to obraz nędzy i rozpaczy.
debilstwo
Dodane przez niezadowolony, w dniu 28.01.2016 r., godz. 08.44
Marek, debilstwo to już dawno Ciebie opanowało - zrób ranking swojej osoby a się dowiesz wszystkiego o sobie. Przestań ubliżać ludziom. Weź się może za pracę.
Dodane przez Starosta, w dniu 28.01.2016 r., godz. 09.17
A kto z tymi stołkami w starostwie się przywita? POwstał już gabinet cieni?
Zielony trafiony
Dodane przez kurczak, w dniu 28.01.2016 r., godz. 10.03
rozbiorą to miasto
Budujemy mosty dla pana starosty
Dodane przez XY, w dniu 28.01.2016 r., godz. 10.34
Toboły piękne dni!
Dodane przez Anonim, w dniu 28.01.2016 r., godz. 16.26
Warszawa zawyża średnią dla całego województwa, co skutkuje ograniczeniem wsparcia. Cierpią na tym naprawdę biedne samorządy jak np. Łosice.
Dodane przez Tik tak, w dniu 29.01.2016 r., godz. 09.31
do anonima to jedyny sensowny głos w tej sprawie. z Warszawą zacną stolicą część mazowsza nie otrzyma środków unijnych (przekroczenie finansowania na per capita)
Może to jest dobre rozwiązanie?
Dodane przez Lex, w dniu 29.01.2016 r., godz. 10.41
Mariusz Błaszczak zastrzega jednak, że jest możliwość wyłączenia Warszawy pod względem statystycznym bez zmiany granic administracyjnych.
Do myslacych normalnie
Dodane przez Bodo, w dniu 30.01.2016 r., godz. 13.20
Oczywiscie, ze bedzie to sluszna decyzja. W Niemczech juz dawno to zrobiono i sa tam " landy - miasta" jak np.: Bundesland Hamburg, Bundesland Bremen .... itd..., a Mazowsze otrzyma przez to wieksze srodki unijne...
Eychler twoje
Dodane przez Anonim, w dniu 01.02.2016 r., godz. 15.49
wypowiedzi są niesmaczne!
W Niemczech juz dawno to zrobiono i sa tam " landy - miasta"
Dodane przez Na przymusowej diecie, w dniu 02.02.2016 r., godz. 16.22
A u nas są miasta na prawach powiatu jak np. Ostrołęka. Dzięki temu funkcjonują dwa niezależne samorządy obok siebie i się daje radę.

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta