Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 29 marca 2024 r., imieniny Eustachego, Wiktora



Żywa lekcja historii i patriotyzmu

(Zam: 16.09.2015 r., godz. 12.39)

W czwartek 3 września w Długosiodle zorganizowano obchody 71. rocznicy Akcji „Burza” i bitwy pod Pecynką. – To wydarzenie służy umocnieniu naszej postawy patriotycznej, umiłowaniu ojczyzny i tego wszystkiego, co ją stanowi – mówił ks. kan. Stanisław Marzec, proboszcz parafii pw. św. Rocha w Długosiodle podczas rozpoczynającej obchody mszy św.

W Lipniaku Majoracie, miejscu jednej z największych zbrodni ludobójstwa dokonanej przez hitlerowców we wsi polskiej, odsłonięto tablice pamiątkowe z imionami i nazwiskami niektórych spośród 448 osób rozstrzelanych 2 września 1944 r. oraz 16 granitowych krzyży.
– Pamięć jest cudownym darem i jeśli się pamięta o przeszłości, nie staje się ona czasem minionym – powiedziała po odsłonięciu tablic Elwira Bakuła, wnuczka Eugeniusza Bębenka z Bojan, którego trzech członków rodziny zostało rozstrzelanych w Lipniaku Majoracie.
E. Bakuła przeczytała listę pomordowanych, wśród których wiele było małych dzieci, kobiet i starców, mieszkańców m.in. Poręby, Pecyny Nowej, Wiśniewa, Nagoszewki, Brańszczyka, Ostrowi Maz.
– Pod każdym tym imieniem i nazwiskiem kryje się setka innych, których imion i nazwisk nie udało się ustalić. Proszę pamiętać o tych bezimiennych, których nie udało się zidentyfikować – zaapelowała.
Obława ludności cywilnej została zorganizowana przez hitlerowców jako odwet za bitwę pod Pecynką, która rozegrała się w Puszczy Białej w ostatnich dniach sierpnia 1944 r. Niemcy utworzyli wówczas wokół obozu partyzantów pierścień, na który składało się sześć batalionów piechoty i ciężki sprzęt bojowy. Okupanci uderzyli na zgrupowanie Armii Krajowej. W bitwie brał udział 3. batalion 13. Pułku Piechoty, który bronił się i atakował przerzucając grup ludzi z miejsca na miejsce. Bitwa trwała ok. 9 godzin, zginęło w niej 60 żołnierzy Armii Krajowej. W odwecie za poniesione straty wojska niemieckie dokonały wielu zbrodni na ludności cywilnej, m.in. rozstrzelano 30 osób w Małaszku, a największa zbrodnia miała miejsce właśnie w Lipniaku Majoracie.
– Historia tej ziemi jest trudna i złożona (…). Te rodziny, które straciły najbliższych wtedy, dla mnie nie jest dziwne, że nigdy nie pogodziły się ze stratą – mówił Stanisław Jastrzębski, wójt gminy Długosiodło, główny organizator uroczystości.
Przyznał, że rodziny ofiar terroru stawiają sobie pytania, czy podczas wszystkich akcji organizowanych wówczas w Puszczy Białej przez partyzantów brali oni pod uwagę konsekwencje dla okolicznych mieszkańców.
– Te pytania historyczne są w nich i mają do nich prawo, ale my mamy patriotyczny obowiązek pamiętać o poległych i pomordowanych oraz o bohaterach – zaznaczył.
W uroczystościach licznie wzięli udział samorządowcy z okolicznych gmin z powiatu wyszkowskiego i ostrowskiego, przedstawiciele wojewody mazowieckiego, żołnierze Armii Krajowej, przedstawiciele kombatantów, radni, sołtysi, dyrektorzy szkół, nauczyciele oraz młodzież. Delegacje złożyły kwiaty pod tablicami pamiątkowymi w Długosiodle, Lipniaku Majoracie i w Pecynce.
– To wydarzenie nie dotyczy jednej gminy, ale całego subregionu, wielu gmin – podkreślił wójt Jastrzębski. – Gdybyśmy wszyscy, pomimo nawału obowiązków pamiętali o historii, potrafili wyciągać z niej wnioski, uniknęlibyśmy wielu błędnych decyzji na szczeblu lokalnym, krajowym i europejskim – dodał.
Uczestnicy uroczystości podkreślali, że to miejsce pamięci łączy różnych ludzi, a spotkanie jest żywą lekcją historii, patriotyzmu i polskości. Ewa Zawadzka, dyrektor Gimnazjum Publicznego im. Armii Krajowej w Długosiodle wspominała uczestników wydarzeń, którzy niedawno zmarli, m.in. Jerzego Bauera, pseud. „Tobruk” oraz Barbarę Lipską, żonę Stanisława Lipskiego, pseud. „Akacja”.
– Pamięć o niej w naszym gimnazjum nigdy nie zginie – podkreśliła.
To uczniowie Gimnazjum Publicznego im. Armii Krajowej w Długosiodle wraz ze swymi pedagogami przygotowali bogaty program patriotyczny uroczystości, a wśród wybranych pozycji znalazł się m.in. wiersz urodzonego w Długosiodle Zenona Kozłowskiego pod tytułem „Pokłosie bitwy pod Pecyną”.
Anna Mikołajczyk-Kłębek

Komentarze

SZacunek
Dodane przez EWA, w dniu 18.09.2015 r., godz. 14.48
Uroczystość jest przykładem postępowania również w czasach późniejszych a nawet jescze współczesnych. Bardzo dużo nauczyła, przyczvzyniła się do promocji tematu . Co się tam działo również a gównie o ludziach, którzy nie żyją. Warto ,by została wydana publikacja na ten wiodący w gminie temat !

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta