Policja prosi o finansowe wsparcie
(Zam: 03.06.2015 r., godz. 17.41)Wyszkowska policja zwróciła się do gminy Rząśnik z prośbą o przekazanie pieniędzy na zakup radiowozu. O tej sprawie mówił komendant jednostki insp. Michał Toporkiewicz podczas sesji Rady Gminy, która odbyła się 21 maja.
Komendant złożył wniosek do wszystkich gmin powiatu wyszkowskiego o dofinansowanie zakupu samochodów dla posterunków policji.
– Piętą achillesową nie tylko naszej komendy, ale całej policji, jest transport – podkreślał insp. Toporkiewicz. – Osiem lat temu dla policji było zakupionych prawie 18 000 pojazdów. Te wszystkie samochody zaczynają powoli się psuć, nie spełniając swoich zadań. W tej chwili sześć naszych radiowozów stoi w bazie transportowej i czeka na remonty. Policyjne samochody się psują, bo są eksploatowane dwadzieścia cztery godziny na dobę.
Koszty zakupu radiowozów mają pokryć po połowie Komenda Główna Policji i samorządy.
Po zlikwidowaniu posterunku policji w Rząśniku, teren tej gminy mają pod swoją pieczą policjanci z posterunku w Somiance. Komendant wrócił się do obu samorządów, rząśnickiego i somiankowskiego, o wsparcie zakupu pojazdu, który, według zapewnień insp. Toporkiewicza byłby wykorzystywany do pełnienia patroli w gminach Somianka i Rząśnik.
Wkład władz gmin miałby wynieść 36 000 zł w przypadku samochodu osobowego (np. kia cee’d, hyundai I30, fiat bravo, skoda rapid), 42 500 zł w przypadku auta terenowego.
– Gminy Rząśnik i Somianka to tereny w dużej części leśne, wymagają dosyć sprawnych samochodów. Mieliśmy sytuacje, że nasze samochody nie były w stanie wjechać w przesieki leśne, bo były zbyt niskie. Byłbym więc bardzo zadowolony, gdyby to było dofinansowanie do samochodu terenowego – podkreślił insp. Toporkiewicz.
– Te pieniądze do uzasadniona prośba, wsparcie byłoby wskazane – podkreślił wójt Paweł Kołodziejski.
Komendant Toporkiewicz zachęcał też zebranych do zadawania pytań dotyczących bieżących spraw. Przewodniczący Radu Gminy Krzysztof Soliwoda zwrócił uwagę na problem kierowców, którzy np. na targowicy w Rząśniku hałasują kręcąc tzw. bączki.
– W tym przypadku to nie jest ruch uliczny, więc nie można mówić o przekroczeniu przepisów ruchu drogowego. Dzieje się to wszystko tak szybko, że ci, którzy się w ten sposób się zabawiają, odjeżdżają zanim przyjedzie patrol policji – mówił insp. Toporkiewicz. – Możemy im odbierać dowody rejestracyjne za łyse opony. My przede wszystkim musimy pełnić służbę na głównych trasach, ale postaramy się, by odbywały się one także w Rząśniku. Jeśli dwie trzy osoby stracą dowody rejestracyjne, reszta się przestraszy. Daję sobie na to miesiąc. Jeśli tych osób nie wyłapiemy, to na pewno odpędzimy – dodał.
Wójt zwrócił uwagę komendanta na bezpańskie psy i te, które wybiegają z otwartych posesji.
– Mi stosowanie restrykcji w tej kwestii nie dodaje splendoru, więc nie interweniujemy – podkreślił. – Co roku 40 000 zł wydajemy na bezpańskie psy. One czyjeś są na pewno, ale udowodnić ten fakt jest trudno. Możemy zaoszczędzić 40 000 czy nawet 10 000 i będzie możliwość przekazania policji tych pieniędzy. My nie będziemy powoływać straży gminnej, dlatego prosimy o współpracę policji w tym zakresie.
– Porozmawiam z dzielnicowymi, to głównie dla nich zadanie. Jeśli właściciel zapłaci mandat za niezabezpieczenie psa, to drugi raz się zastanowi, czy ponownie to zrobić – uznał komendant wyszkowskiej policji.
J.P.
– Piętą achillesową nie tylko naszej komendy, ale całej policji, jest transport – podkreślał insp. Toporkiewicz. – Osiem lat temu dla policji było zakupionych prawie 18 000 pojazdów. Te wszystkie samochody zaczynają powoli się psuć, nie spełniając swoich zadań. W tej chwili sześć naszych radiowozów stoi w bazie transportowej i czeka na remonty. Policyjne samochody się psują, bo są eksploatowane dwadzieścia cztery godziny na dobę.
Koszty zakupu radiowozów mają pokryć po połowie Komenda Główna Policji i samorządy.
Po zlikwidowaniu posterunku policji w Rząśniku, teren tej gminy mają pod swoją pieczą policjanci z posterunku w Somiance. Komendant wrócił się do obu samorządów, rząśnickiego i somiankowskiego, o wsparcie zakupu pojazdu, który, według zapewnień insp. Toporkiewicza byłby wykorzystywany do pełnienia patroli w gminach Somianka i Rząśnik.
Wkład władz gmin miałby wynieść 36 000 zł w przypadku samochodu osobowego (np. kia cee’d, hyundai I30, fiat bravo, skoda rapid), 42 500 zł w przypadku auta terenowego.
– Gminy Rząśnik i Somianka to tereny w dużej części leśne, wymagają dosyć sprawnych samochodów. Mieliśmy sytuacje, że nasze samochody nie były w stanie wjechać w przesieki leśne, bo były zbyt niskie. Byłbym więc bardzo zadowolony, gdyby to było dofinansowanie do samochodu terenowego – podkreślił insp. Toporkiewicz.
– Te pieniądze do uzasadniona prośba, wsparcie byłoby wskazane – podkreślił wójt Paweł Kołodziejski.
Komendant Toporkiewicz zachęcał też zebranych do zadawania pytań dotyczących bieżących spraw. Przewodniczący Radu Gminy Krzysztof Soliwoda zwrócił uwagę na problem kierowców, którzy np. na targowicy w Rząśniku hałasują kręcąc tzw. bączki.
– W tym przypadku to nie jest ruch uliczny, więc nie można mówić o przekroczeniu przepisów ruchu drogowego. Dzieje się to wszystko tak szybko, że ci, którzy się w ten sposób się zabawiają, odjeżdżają zanim przyjedzie patrol policji – mówił insp. Toporkiewicz. – Możemy im odbierać dowody rejestracyjne za łyse opony. My przede wszystkim musimy pełnić służbę na głównych trasach, ale postaramy się, by odbywały się one także w Rząśniku. Jeśli dwie trzy osoby stracą dowody rejestracyjne, reszta się przestraszy. Daję sobie na to miesiąc. Jeśli tych osób nie wyłapiemy, to na pewno odpędzimy – dodał.
Wójt zwrócił uwagę komendanta na bezpańskie psy i te, które wybiegają z otwartych posesji.
– Mi stosowanie restrykcji w tej kwestii nie dodaje splendoru, więc nie interweniujemy – podkreślił. – Co roku 40 000 zł wydajemy na bezpańskie psy. One czyjeś są na pewno, ale udowodnić ten fakt jest trudno. Możemy zaoszczędzić 40 000 czy nawet 10 000 i będzie możliwość przekazania policji tych pieniędzy. My nie będziemy powoływać straży gminnej, dlatego prosimy o współpracę policji w tym zakresie.
– Porozmawiam z dzielnicowymi, to głównie dla nich zadanie. Jeśli właściciel zapłaci mandat za niezabezpieczenie psa, to drugi raz się zastanowi, czy ponownie to zrobić – uznał komendant wyszkowskiej policji.
J.P.
Komentarze
PO-licja prosi?
Dodane przez Troll (niezależny), w dniu 04.06.2015 r., godz. 18.36
Na auto, żeby mogla wywiązać się z zaplanowanych przez rząd PO nałożeń mandatów (1,7 mln). POlicja w tym kraju nie jest PO to by nas chronić i wspierać, ale PO to żeby łupić i nękać.
Dodane przez Troll (niezależny), w dniu 04.06.2015 r., godz. 18.36
Na auto, żeby mogla wywiązać się z zaplanowanych przez rząd PO nałożeń mandatów (1,7 mln). POlicja w tym kraju nie jest PO to by nas chronić i wspierać, ale PO to żeby łupić i nękać.
Dodane przez Lud, w dniu 04.06.2015 r., godz. 20.26
Coś podobnego o PO-licji powiedziała Bożena Dykiel?
Coś podobnego o PO-licji powiedziała Bożena Dykiel?
Dodane przez Anonim, w dniu 06.06.2015 r., godz. 18.50
Rowery i w teren. Zmaleje liczba rozbojów, bo samochodem to przemką i nic nie widzą. No i trochę kondycji zaczerpną.
Rowery i w teren. Zmaleje liczba rozbojów, bo samochodem to przemką i nic nie widzą. No i trochę kondycji zaczerpną.
Napisz komentarz
- Komentarze naruszające netykietę nie będą publikowane.
- Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. nie będą publikowane.
- Za treść komentarza odpowiada jego autor.
- Regulamin komentowania w serwisie wyszkowiak.pl