Okiem rzuciłam
(Zam: 06.05.2015 r., godz. 17.23)Majowy weekend nie był ani długi, ani ciepły. Z uwagą przestudiowałam więc ubiegłotygodniowe wydania naszych lokalnych gazet.
Z „Wyszkowiaka” dowiedziałam się, że nową panią sołtys w Leszczydole Starym została Monika Bieżuńska (artykuł „Nowa sołtys w Leszczydole Starym”). Tym, którzy nie pamiętają przypomnę, że w ostatnich wyborach samorządowych pani Monika startowała do rady miejskiej z list KWW „Masz Wybór”.
Radną pani Monika niestety nie została, ale jak widać postanowiła walczyć dalej i została sołtysem. Na zebranie wyborcze przybył burmistrz Grzegorz Nowosielski, jego zastępczyni Aneta Kowalewska i… wicestarosta Adam Mróz. Przyznać należy, że pan Grzegorz „zgarnął” ze sobą mocną obstawę, tak jakby bał się samodzielnie stawić czoła mieszkańcom Leszczydołu. Z niemałym zdziwieniem przeczytałam „Niestety, po ogłoszeniu wyników kilkadziesiąt osób zrezygnowało z dalszego udziału w spotkaniu i towarzystwie wysnuwanych oskarżeń opuściło świetlicę szkoły podstawowej”. Czyżby część mieszkańców Leszczydołu obraziło się, że sołtysem nie został kontrkandydat pani Moniki pan Krzysztof Kuchta? Dziwi mnie również udział pana Mroza w tym spotkaniu wyborczym. Czyżby pan Adam tęsknił do burmistrza i urzędu miejskiego, który w grudniu zostawił w zamian za posadkę wicestarosty? Pani Monice gratuluję wygranej i życzę cierpliwości we współpracy z magistratem.
***
W „Głosie Wyszkowa” ukazał się artykuł „Sala ćwiczeń zamiast kuchni”. Burmistrz ostatecznie zadecydował, że nie będzie powrotu kuchni szkolnych. Skoro w szkołach nie ma kucharek, to nie ma potrzeby, by znajdujący się w szkołach sprzęt kuchenny stał i niszczał. Wobec powyższego dyrektor Zespołu Szkół na Polonezie sprzeda to, co da się sprzedać, a za uzyskane w ten sposób pieniążki wyremontuje pomieszczenia po byłej kuchni, w których powstanie… mini sala gimnastyczna. Rozbawiła mnie ta informacja i pomyślałam, że być może w ten sposób gmina postanowiła walczyć z otyłością wśród najmłodszych uczniów szkoły na Polonezie. Teraz dzieci zamiast jeść, będą ćwiczyć. Może to słuszna decyzja, gdyż ostatnio tak wiele mówi się o problemie otyłości wśród dzieci. Czy na pewno o takie rozwiązanie dotyczące szkolnych stołówek chodziło rodzicom dzieci uczących się na Polonezie?
***
„Nowy Wyszkowiak” wydrukował wywiad z panem Romanem Składanowskim („Każdy powinien iść, nie tylko ci przekonani”). Pana Romana możemy spotkać na większości spotkań kulturalnych i politycznych organizowanych w naszym mieście. Wywiad z panem Romanem przeczytałam z zainteresowaniem, a moją uwagę zwróciła taka oto jego wypowiedź „(…) dlaczego na spotkaniach bibliotecznych nie bywają samorządowcy – organizatorzy naszego życia publicznego? Oni powinni przychodzić z obowiązku, wówczas ludzie przyszliby z ciekawości”. Moim zdaniem, odpowiedź na pytanie jest prosta. Na spotkaniach bibliotecznych najważniejsi są zaproszeni goście, a nie samorządowcy i to na gościach, a nie samorządowcach skupiona jest wówczas uwaga. Samorządowcy nie są więc zainteresowani bywaniem na imprezach, na których nie grają tzw. pierwszych skrzypiec. Pan Roman mówi również „Każdy radny choć raz w miesiącu powinien dać tekst do prasy lokalnej o tym, co uważa na temat spraw bieżących”. Wydaje mi się, że spośród 19 radnych powiatowych i 21 radnych miejskich 4, a niech tam – zaszalejmy – może 6 radnych mogłoby przedstawić w prasie swoją opinię na temat spraw bieżących. Dlaczego tylko tylu? Moim zdaniem, pozostała część radnych po pierwsze nie ma swojego zdania na temat spraw bieżących, po drugie, nawet jeśli takie zdanie posiada, to i tak boi się je wypowiadać. Dalej pan Roman mówi „Samorządowcy nie powinni unikać ludzi, powinni wyjść na ulicę. Czy ktoś widział burmistrza czy innych tuzów na spacerze?”. Nie wiem kogo można zaliczać do wyszkowskich tuzów, ale jeśli radni są tuzami, to ja widziałam pana Marka Głowackiego i Waldemara Sobczaka przemieszczających się rowerkami ulicami naszego miasta. Widziałam również pana Adama Mroza (wicestarostę, a więc na pewno tuza) na spacerku z maleńkim pieskiem, który zostawiał trwałe ślady swojej obecności, czyli kupki, na miejskich trawnikach. Burmistrza na spacerku nie spotkałam, ale tu zachodzi podejrzenie, że być może pan Grzegorz nie lubi spacerów lub być może obawia się, że za sprawą niezadowolonych wyborców spokojny rodzinny spacer zamieni się w tzw. koszmarek. Szkoda, że redakcja gazetki nie zamieściła wywiadu z panem Romanem Składanowskim na swojej stronie internetowej.
***
„Wyszkowiak” przedstawił relację z przedwyborczego spotkania pana Andrzeja Dudy z mieszkańcami Wyszkowa („Andrzej Duda chce prezydentury aktywnej”). Na spotkanie przybyło wielu zwolenników pana Dudy. Na uwagę zasługują słowa pana Dudy, których moim zdaniem nie trzeba komentować „Jeśli ustrój w Polsce jest demokratyczny, to słowo społeczeństwa ma wygrać, a nie to, czego chcą rządzący, którzy nie potrafią zapobiec powiększaniu dziury budżetowej na skutek swojej indolencji, dziadostwa, które realizują. Z państwa powiatu, jak mówią oficjalne dane, 7 000 ludzi dojeżdża do pracy do Warszawy. To pokazuje jaka jest sytuacja Wyszkowa, który jest doskonałym przykładem niezrealizowania w Polsce zasady zrównoważonego rozwoju”.
Judyta
judyta@wyszkowiak.pl
W „Głosie Wyszkowa” ukazał się artykuł „Sala ćwiczeń zamiast kuchni”. Burmistrz ostatecznie zadecydował, że nie będzie powrotu kuchni szkolnych. Skoro w szkołach nie ma kucharek, to nie ma potrzeby, by znajdujący się w szkołach sprzęt kuchenny stał i niszczał. Wobec powyższego dyrektor Zespołu Szkół na Polonezie sprzeda to, co da się sprzedać, a za uzyskane w ten sposób pieniążki wyremontuje pomieszczenia po byłej kuchni, w których powstanie… mini sala gimnastyczna. Rozbawiła mnie ta informacja i pomyślałam, że być może w ten sposób gmina postanowiła walczyć z otyłością wśród najmłodszych uczniów szkoły na Polonezie. Teraz dzieci zamiast jeść, będą ćwiczyć. Może to słuszna decyzja, gdyż ostatnio tak wiele mówi się o problemie otyłości wśród dzieci. Czy na pewno o takie rozwiązanie dotyczące szkolnych stołówek chodziło rodzicom dzieci uczących się na Polonezie?
„Nowy Wyszkowiak” wydrukował wywiad z panem Romanem Składanowskim („Każdy powinien iść, nie tylko ci przekonani”). Pana Romana możemy spotkać na większości spotkań kulturalnych i politycznych organizowanych w naszym mieście. Wywiad z panem Romanem przeczytałam z zainteresowaniem, a moją uwagę zwróciła taka oto jego wypowiedź „(…) dlaczego na spotkaniach bibliotecznych nie bywają samorządowcy – organizatorzy naszego życia publicznego? Oni powinni przychodzić z obowiązku, wówczas ludzie przyszliby z ciekawości”. Moim zdaniem, odpowiedź na pytanie jest prosta. Na spotkaniach bibliotecznych najważniejsi są zaproszeni goście, a nie samorządowcy i to na gościach, a nie samorządowcach skupiona jest wówczas uwaga. Samorządowcy nie są więc zainteresowani bywaniem na imprezach, na których nie grają tzw. pierwszych skrzypiec. Pan Roman mówi również „Każdy radny choć raz w miesiącu powinien dać tekst do prasy lokalnej o tym, co uważa na temat spraw bieżących”. Wydaje mi się, że spośród 19 radnych powiatowych i 21 radnych miejskich 4, a niech tam – zaszalejmy – może 6 radnych mogłoby przedstawić w prasie swoją opinię na temat spraw bieżących. Dlaczego tylko tylu? Moim zdaniem, pozostała część radnych po pierwsze nie ma swojego zdania na temat spraw bieżących, po drugie, nawet jeśli takie zdanie posiada, to i tak boi się je wypowiadać. Dalej pan Roman mówi „Samorządowcy nie powinni unikać ludzi, powinni wyjść na ulicę. Czy ktoś widział burmistrza czy innych tuzów na spacerze?”. Nie wiem kogo można zaliczać do wyszkowskich tuzów, ale jeśli radni są tuzami, to ja widziałam pana Marka Głowackiego i Waldemara Sobczaka przemieszczających się rowerkami ulicami naszego miasta. Widziałam również pana Adama Mroza (wicestarostę, a więc na pewno tuza) na spacerku z maleńkim pieskiem, który zostawiał trwałe ślady swojej obecności, czyli kupki, na miejskich trawnikach. Burmistrza na spacerku nie spotkałam, ale tu zachodzi podejrzenie, że być może pan Grzegorz nie lubi spacerów lub być może obawia się, że za sprawą niezadowolonych wyborców spokojny rodzinny spacer zamieni się w tzw. koszmarek. Szkoda, że redakcja gazetki nie zamieściła wywiadu z panem Romanem Składanowskim na swojej stronie internetowej.
„Wyszkowiak” przedstawił relację z przedwyborczego spotkania pana Andrzeja Dudy z mieszkańcami Wyszkowa („Andrzej Duda chce prezydentury aktywnej”). Na spotkanie przybyło wielu zwolenników pana Dudy. Na uwagę zasługują słowa pana Dudy, których moim zdaniem nie trzeba komentować „Jeśli ustrój w Polsce jest demokratyczny, to słowo społeczeństwa ma wygrać, a nie to, czego chcą rządzący, którzy nie potrafią zapobiec powiększaniu dziury budżetowej na skutek swojej indolencji, dziadostwa, które realizują. Z państwa powiatu, jak mówią oficjalne dane, 7 000 ludzi dojeżdża do pracy do Warszawy. To pokazuje jaka jest sytuacja Wyszkowa, który jest doskonałym przykładem niezrealizowania w Polsce zasady zrównoważonego rozwoju”.
Judyta
judyta@wyszkowiak.pl
Komentarze
Dodane przez kraina czarów, w dniu 06.05.2015 r., godz. 22.00
Do Pana burmistrza , Pani burmistrz i wicestarosty dołączył również radny Abramczyk. Co bylo celem, ze najwazniejsze osoby gminy się tu pofatygowaly, a w Leszczydole Nowiny nie pojawił się nikt? Takie zainteresowanie Leszczydolem St., a chodnik na tej wiosce robiony po pół km rocznie. Zrobiony jest kilometrowy odcinek, przez dwie różne firmy, a do zrobienia jeszcze 2 km. To oznacza, że będzie skończony za 4 lata? Na czym ta sympatia polega i czy jest szczera? Wydaje mi się a nawet jestem pewny, że próbuje mydlic się oczy mieszkańcom, zdobywając tym poparcie. Niestety stwierdzam, że ludzie lubią być wkrecani i przed każdymi wyborami, podczas zebrań wiejskich są składane te same obietnice, z których burmistrz się nie wywiązuje. Chcąc zdobyć poparcie, ktore burmistrz stracił likwidując szkołę w Losinnie, pobudowal chodnik za jednym podejsciem, przekonując tym do siebie mieszkańców tej wsi .to czemu w Leszczydole ma to trwac kilka lat? dzieje się przed wyborami, a potem 4-lata ciszy...
Do Pana burmistrza , Pani burmistrz i wicestarosty dołączył również radny Abramczyk. Co bylo celem, ze najwazniejsze osoby gminy się tu pofatygowaly, a w Leszczydole Nowiny nie pojawił się nikt? Takie zainteresowanie Leszczydolem St., a chodnik na tej wiosce robiony po pół km rocznie. Zrobiony jest kilometrowy odcinek, przez dwie różne firmy, a do zrobienia jeszcze 2 km. To oznacza, że będzie skończony za 4 lata? Na czym ta sympatia polega i czy jest szczera? Wydaje mi się a nawet jestem pewny, że próbuje mydlic się oczy mieszkańcom, zdobywając tym poparcie. Niestety stwierdzam, że ludzie lubią być wkrecani i przed każdymi wyborami, podczas zebrań wiejskich są składane te same obietnice, z których burmistrz się nie wywiązuje. Chcąc zdobyć poparcie, ktore burmistrz stracił likwidując szkołę w Losinnie, pobudowal chodnik za jednym podejsciem, przekonując tym do siebie mieszkańców tej wsi .to czemu w Leszczydole ma to trwac kilka lat? dzieje się przed wyborami, a potem 4-lata ciszy...
Dziś jest 06 maja 2015 r., imieniny Jana, Judyty
Dodane przez J4P, w dniu 06.05.2015 r., godz. 22.44
Wszystkiego dobrego Pani Judyto :)
Dodane przez J4P, w dniu 06.05.2015 r., godz. 22.44
Wszystkiego dobrego Pani Judyto :)
Dodane przez Bez komentarza, w dniu 07.05.2015 r., godz. 08.57
Racja w Leszczydole Starym chodnik już dawno powinien być, aby dzieci wracające ze szkoły czuły się bezpiecznie, czy musi zdarzyć się wypadek aby gmina zrobiła tą inwestycję. Denerwuje mnie kolejne zatrudnianie do urzędu nowych ludzi np. taką Wittich. Zatrudnianie osoby do wydziału promocji, która zajmuje się promocją burmistrza jest skandalem. Przecież Kowalewska, Wittich i inne osoby oprócz kilku chwytów wizerunkowych na niczym się nie znają. Takie niekompetentne osoby, jak Kowalewska czy nieznany Cieślak, decydują o oświacie i przyszłości naszych dzieci, jaka ich czeka przyszłość. Jako podatnicy utrzymujemy wiele niepotrzebnych osób i osób, które pomagają burmistrzowi w władzy. Wielu radnych, ich rodzin, osoby wskazane przez partie. Ich wartość energetyczna jest bliska zera, to są puste kalorie.
Racja w Leszczydole Starym chodnik już dawno powinien być, aby dzieci wracające ze szkoły czuły się bezpiecznie, czy musi zdarzyć się wypadek aby gmina zrobiła tą inwestycję. Denerwuje mnie kolejne zatrudnianie do urzędu nowych ludzi np. taką Wittich. Zatrudnianie osoby do wydziału promocji, która zajmuje się promocją burmistrza jest skandalem. Przecież Kowalewska, Wittich i inne osoby oprócz kilku chwytów wizerunkowych na niczym się nie znają. Takie niekompetentne osoby, jak Kowalewska czy nieznany Cieślak, decydują o oświacie i przyszłości naszych dzieci, jaka ich czeka przyszłość. Jako podatnicy utrzymujemy wiele niepotrzebnych osób i osób, które pomagają burmistrzowi w władzy. Wielu radnych, ich rodzin, osoby wskazane przez partie. Ich wartość energetyczna jest bliska zera, to są puste kalorie.
Nikt jak Nowosielski nie konfliktuje mieszkańców!
Dodane przez Lupa, w dniu 07.05.2015 r., godz. 09.22
Przyznać należy, że pan Grzegorz „zgarnął” ze sobą mocną obstawę, tak jakby bał się samodzielnie stawić czoła mieszkańcom Leszczydołu. Z niemałym zdziwieniem przeczytałam „Niestety, po ogłoszeniu wyników kilkadziesiąt osób zrezygnowało z dalszego udziału w spotkaniu i towarzystwie wysnuwanych oskarżeń opuściło świetlicę szkoły podstawowej”. Nowosielski wsławił się utratą środków na obwodnicę i prostackim konfliktowaniem mieszkańców. Ta jego Paprotka niech lepiej nie przyznaje się do swojego wykształcenia, bo papier z rzeczywistością mają się jak dzień i noc!
Dodane przez Lupa, w dniu 07.05.2015 r., godz. 09.22
Przyznać należy, że pan Grzegorz „zgarnął” ze sobą mocną obstawę, tak jakby bał się samodzielnie stawić czoła mieszkańcom Leszczydołu. Z niemałym zdziwieniem przeczytałam „Niestety, po ogłoszeniu wyników kilkadziesiąt osób zrezygnowało z dalszego udziału w spotkaniu i towarzystwie wysnuwanych oskarżeń opuściło świetlicę szkoły podstawowej”. Nowosielski wsławił się utratą środków na obwodnicę i prostackim konfliktowaniem mieszkańców. Ta jego Paprotka niech lepiej nie przyznaje się do swojego wykształcenia, bo papier z rzeczywistością mają się jak dzień i noc!
Brawo Wyszkow.
Dodane przez Rodak z USA, w dniu 09.05.2015 r., godz. 05.44
W Wyszkowie 19 radnych powiatowych i 21 radnych miejskich ... HAHA W 3.8 milionowym Los Angeles jest ich az pietnastu.
Dodane przez Rodak z USA, w dniu 09.05.2015 r., godz. 05.44
W Wyszkowie 19 radnych powiatowych i 21 radnych miejskich ... HAHA W 3.8 milionowym Los Angeles jest ich az pietnastu.
Napisz komentarz
- Komentarze naruszające netykietę nie będą publikowane.
- Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. nie będą publikowane.
- Za treść komentarza odpowiada jego autor.
- Regulamin komentowania w serwisie wyszkowiak.pl