Będzie miejsce spotkań w Popowie
(Zam: 05.11.2014 r., godz. 17.02)Na ostatniej sesji radni wyrazili zgodę, by gmina Somianka przejęła od skarbu państwa w drodze darowizny działkę w Popowie Parcelach. Wójt chce tam stworzyć miejsce spotkań dla mieszkańców i turystów.
Działka w Popowie Parcelach to rozległy teren liczący 3,69 ha. Do roku 2000 właścicielem nieruchomości było Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, które nadzorowało teren, na którym wówczas funkcjonował ośrodek kolonijny z pełną infrastrukturą – stołówką, budynkiem sanitarnym, świetlicą oraz kilkunastoma drewnianymi domkami. W 2000 r. działką zainteresował się Caritas diecezji płockiej, który następnie teren wydzierżawił i stworzył tam kemping letniskowy dla dzieci. Ośrodek funkcjonował do 2008 r., a przez ostanie sześć lat nie był zupełnie użytkowany.
Teraz otwierają się nowe możliwości. Jak mówi wójt Andrzej Żołyński, koncepcji na zagospodarowanie działki ma wiele.
– Na pewno jeden z pomysłów jest taki, by stworzyć tam miejsce, gdzie mieszkańcy czy turyści mogliby przyjść i miło spędzić czas. Po tym jak została zamknięta przystań skarżą się, że nie mają, gdzie się spotkać, bo nie ma tam miejsca publicznego, choć jest kilka tysięcy działek – tłumaczy Andrzej Żołyński. – Można tam zbudować plac zabaw, altankę, czyli typowe miejsce do rekreacji.
Władze gminy zastanawiają się też nad innym zaaranżowaniem tego terenu – czegoś w rodzaju skansenu.
– W nowym naborze (wniosków na unijne dotacje – przyp. aut.) mają być pieniądze przeznaczone na zachowanie architektury drewnianej, czyli tej, która znika z krajobrazu Mazowsza – wyjaśnia wójt.
Na terenie gminy znajduje się kilka takich budynków. A. Żołyński chciałby je przenieść do Popowa.
– To by była ciekawa propozycja, szczególnie dla młodych, którzy za piętnaście czy dwadzieścia lat nie będą pamiętać, że takie budynki kiedykolwiek istniały – uważa wójt. – Nie będziemy na tym zarabiać pieniędzy. Cel jest niekomercyjny.
Przejęcie działki nie będzie się wiązało z żadnymi koszami – warunkuje to publiczny charakter przedsięwzięcia, które ma być tam realizowane.
A.B.
Teraz otwierają się nowe możliwości. Jak mówi wójt Andrzej Żołyński, koncepcji na zagospodarowanie działki ma wiele.
– Na pewno jeden z pomysłów jest taki, by stworzyć tam miejsce, gdzie mieszkańcy czy turyści mogliby przyjść i miło spędzić czas. Po tym jak została zamknięta przystań skarżą się, że nie mają, gdzie się spotkać, bo nie ma tam miejsca publicznego, choć jest kilka tysięcy działek – tłumaczy Andrzej Żołyński. – Można tam zbudować plac zabaw, altankę, czyli typowe miejsce do rekreacji.
Władze gminy zastanawiają się też nad innym zaaranżowaniem tego terenu – czegoś w rodzaju skansenu.
– W nowym naborze (wniosków na unijne dotacje – przyp. aut.) mają być pieniądze przeznaczone na zachowanie architektury drewnianej, czyli tej, która znika z krajobrazu Mazowsza – wyjaśnia wójt.
Na terenie gminy znajduje się kilka takich budynków. A. Żołyński chciałby je przenieść do Popowa.
– To by była ciekawa propozycja, szczególnie dla młodych, którzy za piętnaście czy dwadzieścia lat nie będą pamiętać, że takie budynki kiedykolwiek istniały – uważa wójt. – Nie będziemy na tym zarabiać pieniędzy. Cel jest niekomercyjny.
Przejęcie działki nie będzie się wiązało z żadnymi koszami – warunkuje to publiczny charakter przedsięwzięcia, które ma być tam realizowane.
A.B.
Napisz komentarz
- Komentarze naruszające netykietę nie będą publikowane.
- Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. nie będą publikowane.
- Za treść komentarza odpowiada jego autor.
- Regulamin komentowania w serwisie wyszkowiak.pl