Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 14 października 2024 r., imieniny Bernarda, Dominika



Czy obywatel powinien być obywatelem

(Zam: 29.10.2014 r., godz. 16.58)

Wybory tuż tuż. Za trzy tygodnie będziemy już wiedzieli, kto przez najbliższe cztery lata będzie zasiadał w Radzie Miejskiej i w Radzie Powiatu, i będziemy tuż przed decydującym starciem kandydatów na burmistrza w II turze. Wielu wyszkowian uważnie analizuje sylwetki kandydatów, część od dawna wie, na kogo odda swój głos, wielu jednak w ogóle się tym nie interesuje.

Ci ostatni albo zagłosują pod wpływem impulsu, zasłyszanych plotek, za namową znajomych, itp., albo w ogóle nie wybiorą się na wybory. Niestety, ich szeregi rosną. I nie dotyczy to wcale tylko wyborów samorządowych.
Od lat pojawiają się w mediach informacje, że mamy w Polsce bardzo niską frekwencję wyborczą. W wielu analizach padają wnioski, że taki stan rzeczy spowodowany jest w dużej mierze faktem, iż ludzie nie wierzą już nikomu. Są zniechęceni i chętnie dają posłuch hasłom typu: „Gdyby wybory mogły coś zmienić, od dawna byłyby zakazane”. Krótko mówiąc – nie mają przekonania, że ich głos ma jakiekolwiek znaczenie. Czemu tak się dzieje? Przyczyn jest kilka. Napiszę o dwóch z nich.
Po pierwsze – od dawna wmawia się obywatelom, że polityka jest brudna i lepiej jest za bardzo się nią nie interesować. „Nie róbmy polityki, budujmy Polskę” – takie plakaty zawisły parę lat temu na ulicach polskich miast. Na wszystkich sympatycznie uśmiechał się do Polaków PREMIER Donald Tusk, lider Platformy OBYWATELSKIEJ. Zatem jeden z najważniejszych POLITYKÓW w kraju przekonywał OBYWATELI, żeby nie zachowywali się jak świadomi obywatele. Żeby uznali, że mosty, boiska i szkoły nie mają żadnego związku z polityką (a zatem również z tym, kto nami rządzi). A przecież taki związek istnieje. Wszystkie decyzje strategiczne – o kierunkach rozwoju państwa, inwestycjach, pieniądzach na nie przeznaczonych – podejmują wszak politycy.
Drugą przyczyną słabego zainteresowania udziałem w wyborach jest systematyczne oduczanie ludzi krytycznego myślenia. Przekaz płynący z większości mediów jest jednakowy, powtarzany wielokrotnie. Jeśli ktoś poddaje go w wątpliwość – to oszołom. Jeśli zadaje niewygodne pytania – to malkontent. Jeśli nie wierzy bezkrytycznie w to, że żyjemy w najbardziej bezpiecznych czasach w świetnie urządzonym państwie – to na pewno stary, niewykształcony, z małego miasta lub z wiochy. Nikt nie lubi być odbierany źle, więc wielu ludzi przestało artykułować swoje wątpliwości, przestało dyskutować i analizować. Wreszcie – przestało chodzić na wybory. Przestało korzystać z części swoich praw obywatelskich.
Władza lubi, gdy ludzie nie są dociekliwi, nie sprawdzają jej, nie kontrolują i grzecznie łykają przekaz, który zostanie im zaserwowany. Tracą na tym sami obywatele, zyskują rządzący.
Mam wrażenie, że nasza wyszkowska władza także marzy o tym, by lud nie dociekał. „Prosimy – w kampanii mówmy więcej o sobie, mniej o kontrkandydatach”, „Prosimy o kampanię pozytywną, nie negatywną” – postulowały w swoim apelu kobiety z komitetów wyborczych Wspólnoty Samorządowej, PO i Razem dla Ziemi Wyszkowskiej, czyli trzech komitetów popierających kandydaturę obecnego burmistrza. Wniosek z tego apelu jest prosty – pozostałe komitety nie powinny krytykować obecnej władzy, bo to nieładne, niegrzeczne i tworzy niemiłą atmosferę. Po 12 latach sprawowania rządów przez pana Nowosielskiego bardziej właściwe i uprzejme jest wierzyć w zapewnienia, że Wyszków jest fajny, wszyscy dookoła nam zazdroszczą, jest pięknie, nowocześnie i będzie jeszcze lepiej. Zadawanie trudnych pytań, krytykowanie i rozliczanie jest zaś czymś nieeleganckim i niewłaściwym.
Zasada rozliczalności władzy zakłada jednak, że rządzący powinni odpowiadać za to, co robią. Obywatele mają prawo wytykać im niedociągnięcia i błędy. Nie jest to na pewno miłe, ale służba nie drużba. Czas wyborów jest też czasem rozliczeń. Chodniki, świeżo na nowo układane w ostatnich tygodniach w centrum miasta, nie powinny przysłonić wieloletnich zaniedbań. Wymieniane są zresztą dobre chodniki, jak miało to miejsce przy ulicy Sowińskiego, czy 11 Listopada. Dore są wymieniane na tak samo dobre. Najważniejsze, że w centrum miasta, gdzie wszyscy to widzą. Nie lepiej byłoby zbudować chodnik lub ulicę w miejscu, gdzie jej nigdy nie było? Z pewnością tak, ale przed wyborami trzeba przecież pokazać mieszkańcom, że się buduje, a w jakiejś bocznej uliczce niewielu to zobaczy.
Wielkie picowanie pozwala pochwalić się nawet tym, czego nie ma. W wydanym niedawno folderze (w ramach projektu „Przygotowanie kompleksowej oferty turystycznej na terenie gminy Wyszków”), ozdobionym podobizną naszego burmistrza, w rozdziale „Zainwestuj w Wyszkowie” znajduje się piękne zdjęcie Bacutilu, który już od kilku lat jest kupą gruzu. Tak trudno zrobić zdjęcie innego obiektu, czy nasza władza nie wie, że Bacutil od dawna nie istnieje?
Zachęcam, by pójść na wybory. Zachęcam jednak także, by sprawdzać, szukać odpowiedzi na pytania, a także, by trudne pytania zadawać. Jeśli nie jesteśmy zadowoleni z tego, jak jest urządzone i jak jest rządzone nasze miasto, mamy prawo o tym mówić. I nie jest to wyrazem malkontenctwa, lecz prawem obywatela. Nie jest przejawem krytykanctwa, lecz troski o nasze wspólne miejsce do życia.

Komentarze

Chybiony tytuł felietonu
Dodane przez Maga, w dniu 29.10.2014 r., godz. 19.01
"Czy obywatel powinien być obywatelem" - nie wiadomo, czy to stwierdzenie, czy pytanie retoryczne? Panie Autorze, obywatelem jest każdy mieszkaniec naszego pięknego kraju, posiadający z nim związek prawny, a co za tym idzie wynikające z tego faktu uprawnienia i obowiązki. Nawet najgłupszy i najbardziej leniwy wyborca nie przestaje być obywatelem tylko dlatego, że nie odróżnia powiatu od gminy, albo zamiast do lokalu wyborczego idzie na ryby. To, o czym Pan słusznie pisze dotyczy braku chęci korzystania z jednego z najbardziej fundamentalnych praw obywatelskich. Kilka przyczyn Pan podał, a jak to zmienić???
Kto głosuje na szałajdę, no kto?
Dodane przez By żyło się lepiej - nam kolesiom z szałajdy, w dniu 29.10.2014 r., godz. 22.00
Sami korytowcy i Ci co mają ochotę do tego towarzystwa dołączyć. Zwróćcie uwagę, że są to rodziny zatrudnionych, ale kiepskich urzędników z partyjnego nadania, co boją się, że nikt normalny nie będzie ich trzymał kiedy odejdzie ten co ich na stołek wsadził.
Megamalkontent
Dodane przez Tadzio, w dniu 29.10.2014 r., godz. 22.06
Panie Głowacki. Skoro jest Pan niezadowolony ze wszystkiego w naszym mieście, czemu Pan się nie wyprowadził? Przecież Pan nie jest z Wyszkowa. Po co Pan zamieszkał w Wyszkowie?
Dodane przez Grzegorz Gajewski, w dniu 29.10.2014 r., godz. 22.37
Bardzo dobry felieton, jeden z najwartościowszych w ostatnim okresie. Na co dzień jesteśmy zabiegani i sprawy obywatelskie odkładamy na dalszy plan.
grochem o ścianę
Dodane przez Anonim, w dniu 29.10.2014 r., godz. 22.38
Ludzie potrafią narzekac ale do wyborow nie chodzą bo to nic nie da.pewnie ze z takim podejsciem nic się nie zmieni bo korytowcy i ich rodziny chodzą i jest jak jest.druga sprawa to prasa nie jest rzetelna w swoich informacjach co widać wyraźnie ze obecne władze maja na to wplyw.
grochem o ścianę
Dodane przez Anonim, w dniu 29.10.2014 r., godz. 22.38
Ludzie potrafią narzekac ale do wyborow nie chodzą bo to nic nie da.pewnie ze z takim podejsciem nic się nie zmieni bo korytowcy i ich rodziny chodzą i jest jak jest.druga sprawa to prasa nie jest rzetelna w swoich informacjach co widać wyraźnie ze obecne władze maja na to wplyw.
Wyszło szydło z worka.
Dodane przez Precz z Szałajdą!, w dniu 30.10.2014 r., godz. 07.52
Szałajda Mroza i Nowosielskiego może jeszcze zorganizuje terrorystyczną bojówkę złożoną z bokserków dresików i wszelkiej maści elementu. Wasz "Lider" ma całkiem ciekawe CV w tym temacie. Za POmocą, której zmusicie do wyprowadzenia się z Wyszkowa wszystkich krytykujących i niezadowolonych mieszakańców. Żeby wam nie przeszkadzano w waszych wałkach.
Dodane przez ccc, w dniu 30.10.2014 r., godz. 23.19
A jak zaszufladkujecie ludzi co naprawdę chcą kandydować do rady gminy lub powiatu, bo mają marzenia, wiedzę, chęci i wizję? Czytając takie wpisy ,nie tyczy się tylko tego konkretnego wątku na forum, odechciewa się wszystkiego. Bo to co kandydat chciałby urzeczywistnić ze swoich marzeń na starcie jest duszone. Przecież nie wszyscy idą po to tylko żeby zarobić 2,50 na godzinę za posiedzenie w radzie. Chyba,że się mylę. Jakie są Wasze oczekiwania od kandydatów na radnych? Niech się ktoś wreszcie wypowie. Wszyscy wszystko negują ale nikt nie napisał czego oczekuje.
Trąci "uczniem" i "Michałaem" hahahahhahha
Dodane przez Jolka, w dniu 31.10.2014 r., godz. 07.49
Marzenia to możesz mieć, ale na wykopki pod piramidami w Egipcie. Zapamiętaj sobie raz na zawsze, Wyszków to nie POligon doświadczalny, i nie "marzyciele" powinni w nim radzić, ale ludzie kompetentni merytorycznie. Sami widzicie jak zrealizowano na Sowińskiego sen (marzenie) szalonego wizjonera. Powstała ulica POtworków.
Dodane przez Marek Głowacki, w dniu 01.11.2014 r., godz. 05.05
Intencją tego felietonu jest przekonanie czytelnika do aktywności obywatelskiej. Warto się angażować w sprawy publiczne. Nasza aktywność prowadzi do zmian. Możemy być obywatelami jedynie formalnie, ponieważ mamy obywatelstwo polskie. Możemy być jednak i to jest powiedzmy delikatnie niezbyt częste zjawisko obywatelami śledzącymi sprawy publiczne i próbującymi na ich bieg aktywnie wpływać. Wątek ten przewija się w moich felietonach nie od dziś. Dziś piszę jednak o tym w kontekście wyborczym. Przede wszystkim pójdźmy na wybory, ale wcześniej zainteresujmy się głębiej naszymi lokalnymi, wyszkowskimi sprawami. Poświęćmy na to czas. Nie bądźmy zabiegani i przytłoczeni codziennymi sprawami. Nie bójmy się władzy, która straszy. Nie dajmy się omamić rządzącym w Wyszkowie cwaniakom, którzy wykorzystując nieskrępowany dostęp do mediów po prostu okłamują nas.
Dodane przez ccc, w dniu 01.11.2014 r., godz. 12.07
Ja się tylko pytam jakie są wasze oczekiwania. Założę się, że za cztery lata jak wygra Marek Głowacki te same osoby na tym samym forum będą w ten sam sposób rzucały jad jak dziś na Nowosielskiego. Zresztą tak zaczął obecny burmistrz od krytyki Malinowskiego.
Dodane przez knom, w dniu 01.11.2014 r., godz. 12.43
Jak zasłuży, to będziemy krytykowali. Jesteśmy obiektywni.
Wyszkowska nie lubi bardzo, za dużo ma za uszami
Dodane przez Urzędniczka niższego szczebla, w dniu 03.11.2014 r., godz. 09.18
Władza lubi, gdy ludzie nie są dociekliwi, nie sprawdzają jej, nie kontrolują i grzecznie łykają przekaz, który zostanie im zaserwowany. Tracą na tym sami obywatele, zyskują rządzący.
Dodane przez wyborca1, w dniu 03.11.2014 r., godz. 09.23
Jak popatrzyłem to 19 radnych jest obecnej koalicji rządzącej w Wyszkowie, tylko Dziubłowski i Szczerba są z innych komitetów. To jest odpowiedź dlaczego tak łatwo zlikwidowali 5 szkół wiejskich, nie zbudowali nic w centrum bo nie było musu, jak łatwo przystąpili do likwidacji stadionu przy Kościuszki i zmiany planu dla tego terenu na bloki dla dewelopera, jak łatwo przeszli do tematu centrum sportowego przy Pułtuskiej i wydatkowania kilkudziesięciu milionów na nowe obiekty sportowe narażając Wyszków na dalsze spowolnienie rozwoju, jak trwają spekulacje dotyczące targowicy miejskiej, która jest wydzierżawiana pod jakiejś pawilony.Jak przyjmowani są koledzy z klucza partyjnego i koleżeńskiego a sprzątaczki i kucharki na bruk, chociaż nie wszystkie jak mówił Osęka Tych zagrożeń jest coraz więcej. Jak mnie pytają co zrobić to należy pogonić tą ekipę aby więcej nie szkodziła. Mi bliżej do Głowackiego to będę głosował na niego i jego komitet, bo liczę, że może być tylko lepiej.
Dodane przez O.N.A., w dniu 03.11.2014 r., godz. 10.35
JA zrobię podobnie, bo na takich Mrozów bez żadnego doświadczenia w np. zarządzaniu biznesem, a więc i inwestycjami po prostu nas nie stać. Nowosielski udowodnił wystarczająco dobitnie, że jest kiepskim i bez pomysłu na to miasto "włodarzem". W ważnych rankingach, po 12 latach tej miernoty, jesteśmy w ogonie Mazowsza oraz kraju. Wszyscy już mówią, że mają go dość. Wielu zrobi swoje dopiero nad urną, z obawy o zemstę tego niskich pobudek człowieka. Jego propaganda sukcesu przemawia jedynie do rzeszy samorządowych korytowców i głodnych, nastawionych na złupienie dresików od tchórzliwego kandydata, trenera boksu Delugi.
Dodane przez wyborca, w dniu 03.11.2014 r., godz. 11.56
Najważniejsze to idziemy na wybory i zachęcamy innych, żeby pójść na wybory.
Dodane przez Geniek, w dniu 04.11.2014 r., godz. 00.02
Panie "felietonisto" Głowacki. Kiedy oststni raz chodził Pan pieszo po tym "dobrym" chodniku na Sowińskiego, czy 11 Listopada? Wolę chodnik tam gdzie ja i inni chodzą, niż pomysły tworzenia muzeum, nie wiadomo czego, gdzie i za czyje pieniądze. A Gmina faktycznie nic nie robiła... Trzy lata pieniądze zbierali, żeby coś przed wyborami zrobić? Panie, nie ma Pan bladego pojęcia o budżecie. Może lepiej spawaj Pan te balustrady w Warszawie, bo dla Wyszkowa nie ma Pan nic do zaoferowania. Z tego co pamiętam był Pan radnym, ba nawet przewodniczącym rady. Czemu Pan nie wytykał błędów, nie kontrolował, nie proponował konstruktywnych rozwiązań? Ględził Pan jedynie coś o Grodzisku, bo chyba tam Pan pracował. Oczywiście każdy obywatel ma prawo do krytyki władzy, ale Pan jest podobno kandydatem na burmistrza. Oprócz krytyki powinien Pan cos zaproponować, jakiś program, wizję rozwoju miasta itp. Myślę, że do 16 listopada coś Pan zaproponuje.
Najbardziej beznadziejny kierownik Wyszkowa w historii - Grzegorz N.
Dodane przez Królowa Bona, w dniu 04.11.2014 r., godz. 08.25
Nic "panie" Eychley i Ska, nie przebije Nowosielskiego (skłamał zwalając winę na urzędników powiatowych), który zaprzepaścił ogromną, przyznaną już kwotę 24 mln zł, na dokończenie małej obwodnicy. Cieszysz się "panie" chodniczkami na Sowińskiego, które robione są za nasze pieniądze, a prawda jest taka, że powinny być wykonane ze środków rzeczywistego właściciela drogi. Burmistrz nie chciał po nie sięgnąć, czy nie mógł. Jeśli nie chciał, to czym się kierował, skokiem na budżetową kasę? Czy nie mógł? czytaj nie potrafił? Dlaczego mam się cieszyć z kilku chodniczków, kiedy tą samą ulicą Sowińskiego codziennie przejeżdża masa samochodów ciężarowych, tamując ruch, stwarzając zagrożenie bezpieczeństwa, korki oraz smog. Tirów, które już, dawno powinny opuszczać nasze miasto obrzeżami, ale nieudaczny Nowosielski stracił przyznane dofinansowanie i zafundował miastu komunikacyjną gehennę.
Dodane przez wyszkowiak, w dniu 04.11.2014 r., godz. 10.32
Przed świętami była awaria wodociągu na parkingu przy 3 Maja. Ludzie nie mieli wody, rozkopali dziurę na parkingu. Do wtorku jej nie zakopali, to jest fachowość PWiK, zarządzanej przez polityków Jastrzębską i Wiśniewskiego, pod nadzorem Mroza, Sobczaka, a wśród pracujących niektórzy radni z Rojkiem na czele. Tak dalej być nie może.
Dodane przez Marek Głowacki, w dniu 05.11.2014 r., godz. 05.36
Właśnie chodzę często po Wyszkowie i jeżdżę rowerem po naszym mieście, gminie i powiecie. Z pewnością dzięki temu widzi się coś innego niż z okna samochodu. A więc właśnie dlatego wiem ( ponieważ widziałem na własne oczy), że dobre chodniki wymienia się przed wyborami na dobre. Jak sądzę nie przypadkiem w centrum miasta. Uważam, że za te pieniądze powinno wykonywać się inwestycje w miejscach od lat zaniedbanych np. na osiedlu Na Skarpie, czy na Zakręziu. Dlatego również wiem, że opowieści jakie pan burmistrz snuje o owych niezwykłych trudnościach z utrzymaniem kolorystyki ścieżek rowerowych ze względu na to, że wykonywane są przy drogach posiadających różnych właścicieli to zwykłe bajeczki. Po pierwsze kolorystyka jest różna przy drogach gminnych - przykładem jest ul. Centralna i Piłsudskiego. Po drugie z innym właścicielem można to również uzgodnić. Trzeba tylko chcieć.

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta