Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 23 kwietnia 2024 r., imieniny Jerzego, Wojciecha



Michał, a może Brajan?

Ikona
(Zam: 11.01.2011 r., godz. 12.59)

Najpopularniejszymi imionami nadawanymi dzieciom w gminie Wyszków w ubiegłym roku były Jakub i Maja. Sprawdziliśmy, jakie inne pomysły mieli świeżo upieczeni rodzice.

Trochę liczb na początek
Według danych z działu ewidencji ludności w Urzędzie Miejskim, w minionym roku w gminie Wyszków zameldowanych na pobyt stały było 38 665 osób, w tym w mieście – 27 178, w gminie – 11 487. W porównaniu z rokiem 2009 zanotowano wzrost o 116 osób. W gminie Wyszków urodziło się 447 dzieci, zmarło 286 osób. Należy przy tym pamiętać, że dane te dotyczą osób zameldowanych w gminie. Jeśli bowiem spojrzymy na dane z Urzędu Stanu Cywilnego (USC), wskaźnik narodzin będzie wyższy z tego względu, że urząd liczy wszystkie narodziny w Wyszkowie, bez względu na to, z których gmin pochodzą rodzice. Jak poinformowała nas Ewa Borecka z działu ewidencji ludności, można zauważyć wzrostową tendencję liczby osób w wieku poprodukcyjnym, notowana jest też wyższa umieralność osób w wieku produkcyjnym, niż poprodukcyjnym.
Według statystyk prowadzonych przez USC, w ubiegłym roku w naszym mieście urodziło się 1 545 dzieci. W porównaniu z rokiem 2009 liczba ta zwiększyła się o 45, urodziło się więcej chłopców (803) niż dziewczynek (742). Zanotowano 384 zgony, o 30 mniej niż w 2009 roku. W zestawieniu z poprzednim rokiem zmniejszyła się też o 31 liczba małżeństw, zawarto ich 325.

Jakub i Maja królują
Jak podaje Urząd Stanu Cywilnego, w roku 2010 w Wyszkowie najpopularniejszymi imionami, nadawanymi dzieciom, były Jakub i Maja. Listę najczęściej wybieranych imion dla chłopców otwiera Jakub (43) i Szymon (43), następne w kolejności są imiona: Kacper (34), Bartosz (30), Dawid (28), Piotr (28), Wiktor (28), Michał (25), Mikołaj (23), Mateusz (23), Filip (23). Widać, że wśród rodziców byli zwolennicy zarówno nowoczesnych, jak i tradycyjnych imion. Na liście są takie modne i trochę obco brzmiące imiona, jak: Oskar (21), Igor (17), Oliwier (15) czy Olaf (3). Znalazły się też oryginalne i nie co dzień spotykane, jak: Brajan (1), Tristan (1), Iwo (1) czy Alan (13). Imiona tradycyjne nie są wypierane, popularne były: Jan (21), Adam (20), Antoni (14), Wojciech (14), Franciszek (11), był też Jędrzej, Józef i Tadeusz. Tradycyjnie, ale rzadziej nazywano dzieci: Ksawery (7), Fabian (5), Ignacy (4), Mieszko (2), Stanisław (2), Marcel (1).
Podobne prawidłowości zaobserwujemy w wypadku dziewczynek. Są imiona oryginalne, obco brzmiące, modne, ale i tradycyjne. Niekwestionowanymi królowymi roku 2010 były Maja (63) i Julia (60), następne w rankingu popularności są: Zuzanna (37), Natalia (33), Amelia (33), Nikola (33), Aleksandra (32), Wiktoria (29), Lena (27) i Oliwia (26). Na liście znajdują się swojskie Magdaleny (21), Zofie (17), Anny (13), Katarzyny (6), Ewy (4), Hanny (4), Barbary (3) i klasyczna, zawsze modna Maria (18). Zauważyć można więcej, niż w przypadku chłopców, imion oryginalnych. Oprócz tych we wspomnianej czołówce, uwagę zwracają tradycyjne Michaliny (2), Łucje (2), Antoniny (2), Józefina czy Marianna oraz obco brzmiące Nadia (9), Sandra (4), Angelika (3), Marika (2), Vanessa (2), Tamara, Nicol.
Dane te nie są niespodzianką – Wyszków pod względem imion wybieranych przez rodziców dla swoich dzieci jest podobny do reszty kraju. Sporządzane przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji raporty dotyczące najczęściej wybieranych imion są zbliżone. W 2008 roku największą popularnością w Polsce cieszyły się imiona: Julia, Wiktoria oraz Zuzanna, a także Jakub, Kacper i Mateusz. Przez kilka ostatnich lat podium „okupują” Julki, Zuzie, Kuby i Kacpry.

Podyskutujmy o gustach
Czym kierują się rodzice, wybierając imiona dla swych pociech? Jedni nazywają swoje maluchy imionami członków rodziny, ważnych dla nich osób, inni stawiają na wyróżnienie dziecka poprzez nadanie mu oryginalnego imienia. Są też tacy, którzy badają etymologię imion, by wybrać takie, które znaczy coś wyjątkowego. Nadawanie imion postaci filmowych czy literackich ściśle wiąże się z aktualną modą. Gdy w latach 80-tych furorę robiła „Niewolnica Isaura”, pracownicy Urzędów Stanu Cywilnego nagminnie rejestrowali jej małe imienniczki. Dziś popularność Jakubów, Amelii i Zofii tłumaczyć można oglądalnością serialu „Na dobre i na złe”. Imię Filip wysoką popularność być może zawdzięcza serialowi „Rodzina zastępcza”. Bywa też odwrotnie – modne imię nadaje się postaci filmowej, by zapewnić jej popularność, a samemu bohaterowi sympatię widzów, jak zapewne było w przypadku serialowej Majki. Pewne wzorce przekazują też celebryci, i tutaj mamy do czynienia z dwiema przeciwstawnymi tendencjami. Są Franki, Antki i Jaśki, ale szyku zadaje również Etiennette, Xavier oraz Fabienne, dzieci Michała Wiśniewskiego, Alan Edyty Górniak czy Vesna, córeczka Roberta Leszczyńskiego.
Bardzo ciekawe jest nadawanie imienia po dziadkach. Przywołuje na myśl duże i rozrośnięte rody, wielopokoleniowe rodziny, w których ceni się tradycyjne wartości. Niestety, ten zwyczaj jest coraz rzadziej spotykany. Tradycja nadawania imienia po dziadkach sprawiała, że w rodzinie powstawał pokoleniowy ciąg np. Janów czy Marii. W pewnym sensie można było mówić o magicznym wymiarze imienia, bowiem miało ono na celu „przelanie” zalet i zasług poprzednich imienników na obecnego właściciela. Przeciwnicy tej dawnej mody powiedzą, że może ona zagrażać indywidualności i odrębności dziecka i zamyka się na bogaty wybór innych imion.
Rodzice, wybierający modne i oryginalne imiona, powinni zastanowić się nad skutkami swojej decyzji. Wybierając te najmodniejsze, sprawiają, że w jednej klasie czy grupie spotyka się wiele dzieci o takim samym imieniu. Nauczycielki przedszkolne muszą wtedy mieszać grupy, żeby w jednej nie było pięciu Mai i czterech Kubusiów. Trzeba też uważać, aby imię pasowało do nazwiska, nie było nazbyt wydumane, bo bywa, że nosząca je osoba często nie może doczekać się uzyskaniu pełnoletniości i możliwości jego zmiany.
Wybierając dla dziecka bardziej zwyczajne imię sprawiamy, że nie zostanie ono wyśmiane przez kolegów. Jednak z drugiej strony będzie ono np. kolejną Julią czy Maćkiem w klasie. Później docenia się oryginalność imienia, gdy dzięki niemu można zostać łatwiej zapamiętanym. Bardziej utkwi w pamięci Tamara, aniżeli kolejna Anna.

Poradnik dla przyszłych rodziców
Rodzice, którym szczególnie zależy na oryginalności i mają swój własny pomysł na imię dla pociechy (odrzucane przez kierownika Urzędu Stanu Cywilnego), muszą przygotować się na batalię z Radą Języka Polskiego. Urzędnicy tłumaczą rygorystyczne zasady troską o dobro dzieci, które za kilka lat mogą poczuć się skrzywdzone pomysłami swoich rodziców. Dla wyjaśnienia tego problemu podajemy przykłady z Polski: zarejestrowano Ziutysławę oraz Zorra, ale odrzucono Jezusa, Shade oraz Pima.
Kierownik Urzędu Stanu Cywilnego może zakwestionować zaproponowane przez rodziców imię, twierdząc, że jest ono „imieniem w formie zdrobniałej”, „imieniem ośmieszającym” lub „nieprzyzwoitym”. Aby uniknąć nieprawidłowej interpretacji, warto zasięgnąć opinii Rady Języka Polskiego. Według Rady imiona noszone przez osoby narodowości polskiej i mające obywatelstwo polskie powinny: wskazywać na płeć, zawierać litery obecne w polskim alfabecie, nie być formami zdrobniałymi, nie być tożsame z nazwami geograficznymi ani nazwami pospolitymi, nie narażać osób, które je noszą, na śmieszność.

Kto niedługo do nas zawita
Odwiedziliśmy oddział ginekologiczno-położniczy w wyszkowskim szpitalu, aby przeprowadzić wywiad wśród pań, które niedawno zostały mamami i tych, które spodziewają się wkrótce potomka. Pytaliśmy o imię, które wybrały dla swoich dzieci i czynniki decydujące o tym wyborze.
- To decyzja starszego synka – wyjaśnia mama Oli. – Miał koleżankę Olę w przedszkolu i tak sobie zażyczył.
Okazuje się, że podobnie było w przypadku Jakuba, którego braciszek ma w przedszkolu kolegę Kubusia. Na oddziale przebywał jeszcze jeden Jakub, więc imię to również tutaj dominowało. Pojawiło się też inne popularne imię – Mateusz.
- Mąż chciał, żeby był Mateusz – tłumaczy Iwona Stańczak. – Mnie podoba się Karol. Może pójdziemy na kompromis i damy dwa imiona.
- Imię Adaś dawno za mną „chodziło” – mówi kolejna młoda mama. – On jest „zimowy”, urodził się niezbyt długo po wigilii. Czekaliśmy z ostateczną decyzją, aż go zobaczymy, myślę, że mu pasuje. Jest ładne zdrobnienie, i dobra forma „dorosła”, brzydko nie da się na niego powiedzieć.
Jeden z chłopców, synek Barbary Witkowskiej, imię Grzegorz zawdzięcza tacie, który tak właśnie ma na drugie imię. Jak przyznała inna mama, ładnych imion dla dziewczynek jest dużo i trudno wybrać.
- Nie wybraliśmy, chodzą nam jednak po głowie pomysły– opowiada Joanna Kobiałka. – Przygotowaliśmy listę i będziemy ją weryfikować. Myślimy o Julii, Łucji, Ani, Lenie.
- Nikola – zdecydowanie mówi Karolina Szpakowska. – Już dawno mi się podobało i tak postanowiłam. Gdyby był chłopczyk, byłby Oskar.
Panie, które dopiero spodziewały się przyjścia pociechy na świat, kwestię imienia również miały opracowaną. Kiedy czytelnik będzie miał w ręku ten numer gazety, od kilku dni cieszyć się będzie światem mała Zuzia. Niebawem pojawi się też Staś, Antoś i Justynka. Panie, pytane o inne preferowane imiona, wymieniły m.in. Olgierda, Nikolę, Ninę, Przemka.
Wszystkim paniom życzymy szczęśliwego rozwiązania i zdrowych, pięknych dzieci. Czytelnikom, którzy zostaną w tym roku rodzicami, życzymy dokonania mądrego i przemyślanego wyboru imienia potomków.
E.E.

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta