Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 20 kwietnia 2024 r., imieniny Agnieszki, Teodora



Bez szans na mieszkania

(Zam: 27.08.2014 r., godz. 17.10)

Praktycznie nie ma nadziei na budowę nowych bloków przez Wyszkowskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego. Bank Gospodarstwa Krajowego nie zgodził się na zaciągnięcie kredytu na inwestycję.

Wprawdzie nadal pisemnego potwierdzenia braku zgody WTBS nie dostał, jednak inwestycja planowana na ten rok na pewno się nie rozpocznie. BGK to dotychczasowy kredytodawca, z którego pieniędzy WTBS korzystał przy realizacji poprzednich inwestycji. W każdej umowie między BKG a WTBS jest zastrzeżenie, że na każde zaciągnięcie przez Towarzystwo nowego zobowiązania musi wyrazić zgodę Bank Gospodarstwa Krajowego. I ta klauzula skutecznie zablokowała miejskiej spółce budowę, a wyszkowianom szanse na tańsze, łatwiej osiągalne mieszkanie. System budownictwa społecznego to oferta szczególnie dla tych, których nie stać na kupno nowego mieszkania, a nie mają zdolności kredytowej, by pozyskać jednorazowo dużą kwotę.
WTBS spełnił wszystkie procedury, ma pozwolenie na budowę i bank, który zgodził się kredytować inwestycję (Bank Spółdzielczy z Ostrowi Mazowieckiej). Zabrakło tylko zgody BGK.
– W tej sytuacji to, że mamy podcięte skrzydła to mało powiedziane. Pojechaliśmy na negocjacje, ale rozmowy z monopolistą są bardzo ciężkie, jeśli w ogóle możliwe – mówi prezes WTBS Marek Siekierski.
Jego zdaniem, rząd ma propozycje ponownego finansowania inwestycji dla TBS-ów, ale dla WTBS trudne do spełnienia. Jak podał, Towarzystwo musiałoby mieć 2 mln zł wkładu własnego, na którego samodzielne wypracowanie potrzebowałoby dziesięciu lat.
– No chyba, że przyszła Rada Miejska zdecyduje i dofinansuje nas taką kwotą, tylko że dla np. Płocka 2 mln zł to nie jest wiele, a u nas to bardzo duże pieniądze. Takich TBS-ow w skali Polski jak nasz, jest bardzo dużo. Czekają ze związanymi rękami – mówi. – Uważam to wszystko za wielką grandę, ale to od nas niezależne. Mam nadzieję, że refleksja przyjdzie.
J.P.

Komentarze

Dodane przez wyszkowiak, w dniu 27.08.2014 r., godz. 18.35
Tak to się kończy jak za prezesowanie bierze się partyjny menago z PO. Wcześniej szalał inny menago Nowosielskiego niejaki Bączyk, który realizował się w PECu i musiał zostać wyrzucony. Dziwne, że jak kierował Rutkowski to się budowało a teraz co będzie brał pieniądze za nic robienie.
Dodane przez O.N.A., w dniu 27.08.2014 r., godz. 20.17
Pan Marek, to POstać w pewnym półświatku znana i lubiana. Książkę możnaby o tym napisać. Idzie w ślady Z. Wiśniewskiego. Jeśli trzeba by było obsadzić koryto w PGR-rze, on się nadaje, w zakładzie meblarskim, on również się nadaje. Spec od wszystkiego i niczego.
Dodane przez oih, w dniu 27.08.2014 r., godz. 20.18
Dziwna ta umowa? A czy Bank Spółdzielczy w Ostrowi nie przejmie zobowiązań w BGK? Może warto jeszcze tego spróbować.
Dodane przez hajke, w dniu 27.08.2014 r., godz. 21.08
To wygląda na wykręt, tego co by dużo chciał ale niezbyt wiele potrafi. Jest przecież partyjnym aparatem. Coś tam zaocznie zdobył, ale takie papierki dla papierków, to niestety za mało. Dobry przykład, na to ze papierek z zaocznej uczelni w rekach prezesa średniaka nie rozwiąże poważnych spraw.
Dodane przez Pani, w dniu 29.08.2014 r., godz. 09.06
Pam Marek zrobił się już jak gołąbek...
Dodane przez wolny człowiek, w dniu 29.08.2014 r., godz. 09.40
Jak nie potrafi załatwić niczego to po co jest prezesem. Po co ten prezes, zastępca, rada nadzorcza, różnej maści partyjni specjaliści. W praktykach obecnej władzy mam więcej partyjnych speców od wszystkiego a mniej fachowców i specjalistów.
Dodane przez Lokis, w dniu 29.08.2014 r., godz. 10.32
Bez szans na mieszkania, ale prezesów w miejskiej spółce dwóch!
Dodane przez Jątek, w dniu 29.08.2014 r., godz. 16.00
To się nazywa drodzy mieszkańcy "szałajda"!
do wolny człowiek
Dodane przez vvvv, w dniu 30.08.2014 r., godz. 12.03
100% się zgadzam. Po co jakaś instytucja która nie może lub nie chce nic robić. Szkoda na to pieniędzy. Z drugiej strony trzeba byłoby dobrze prześwietlić sytuację bo może być też tak, że tanie budowanie na obecnym rynku nieruchomości jest nie wskazane. Proszę spojrzeć ile inwestycji/bloków / zaczyna się w tym roku. A ceny budowanych mieszkańcami przez TBS mogą skutecznie obniżyć wartość nowych mieszkań na rynku.
Dodane przez Obok was, w dniu 30.08.2014 r., godz. 19.33
Mnie zależy aby mieszkania mozna było nabyc jak najtaniej. Nie interesuje mnie interes inwestorów, ale mój własny.
W TBS lipa jest
Dodane przez Ja, w dniu 30.08.2014 r., godz. 20.22
Głosowanie na Mroza zabezpiecza stółki takim panom. W tym mieście nie ważni są specjaliści, których możnaby rozliczyć. Ważni są koniunkturaliści, których się tu nie rozlicza. TBS - dwóch prezesów i lipa.
do Obokwas
Dodane przez RADA, w dniu 31.08.2014 r., godz. 14.42
To sobie sam/sama je pobuduj.
Dodane przez Statysta, w dniu 31.08.2014 r., godz. 17.58
Niech TBS buduje, jak nie POtrafi to do dymisji. Nie sztuka być pierdzącym w stołek prezesem!
Dodane przez k, w dniu 03.09.2014 r., godz. 08.51
tbs wcale nie sa tanie na wklad trzeba wplacic 50000 a to juz 1/4 wlasnego mieszkania a i oplaty miesieczne sa dwa razy wieksze niz w spoldzielni

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta