Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 18 kwietnia 2024 r., imieniny Bogusława, Bogumiły



Pozostaje jednak lekki niepokój

(Zam: 24.07.2014 r., godz. 18.30)

Afer podsłuchowych mieliśmy w III RP wiele. Najgłośniejsza, jak się wydaje do tej pory afera Rywin-Michnik polegała na tym, że dwaj przyjaciele ucięli sobie miłą pogawędkę, rozmawiając generalnie o „interesach” (czyli robieniu nas, Polaków w balona). Jeden z nich, Adam Michnik, który rozmowę zapobiegliwie nagrał, prowadził później przez dłuższy czas z drugim, czyli Rywinem jakieś bardzo ważne negocjacje z taśmami w tle.

Po ich niepowodzeniu nagranie upublicznił, doprowadzając do skandalu i zmarginalizowania silnego wówczas politycznie środowiska SLD. „Interesy” owe były bowiem co najmniej dziwne, a z pewnością nieakceptowalne przez szerokie kręgi społeczne. Standardy podsłuchiwania, które wytyczył geniusz naszej demokracji, pan Michnik zaczęły wkrótce powszechnie obowiązywać. Niedługo później mieliśmy podobną sytuację, kiedy po przyjacielskiej pogawędce panów Oleksego i Guzowatego doszło do kolejnego skandalu w SLD, pokazującego degenerację tego środowiska. Nie tak dawno natomiast mieliśmy taśmy Serafina, po których pan Marek Sawicki, jeden z liderów Polskiego Stronnictwa Ludowego odszedł (niestety, tylko na chwilę) w cień polityki. Podsłuchy pojawiły się również w środowisku wrocławskiej Platformy Obywatelskiej w ramach wewnętrznych rozgrywek Tusk-Schetyna i pokazały, jak to szemrane towarzystwo działa na poziomie wojewódzkim. Przypomnę, że metody pana Michnika dotarły kiedyś i pod nasze, wyszkowskie strzechy. Nie wiem, czy Państwo pamiętacie, jak podczas wyborów samorządowych 8 lat temu pewien znany powszechnie pijarowiec upublicznił swoją rozmowę z ówczesnym liderem wyszkowskiej Platformy Obywatelskiej powodując miniburzę w naszym politycznym światku.
Jednak trzeba jasno powiedzieć, że ostatnio upublicznione podsłuchy czołowych polityków obozu władzy przebijają swoim znaczeniem wszystko, z czym dotychczas się spotkaliśmy. Potężna dawka informacji o mentalności i sposobach działania rządzącej nami szajki dotrze wcześniej czy później do szerokich kręgów społecznych. To tylko kwestia czasu. I to pomimo zasłony dymnej uruchomionej przez media mętnego nurtu i różne pseudoautorytety typu Agnieszka Holland, Daniel Olbrychski, czy też „stara komuszka”, pani Danuta Huebner.
Każdy chyba zgodzi się, że Bartuś Sienkiewicz nie ma najmniejszych kwalifikacji do pełnienia funkcji ministra spraw wewnętrznych. Dopuścił bowiem do podsłuchiwania rozmów wielu najważniejszych osób w państwie, a nawet sam dał się podejść. Facet, który z urzędu powinien wiedzieć, co się dzieje w państwie, był podsłuchiwany i został ośmieszony przez „gang kelnerów”!!! Nie powinien więc nawet 5 minut dłużej pełnić tej funkcji. Ale pełni ją nadal. Chyba jedynie dlatego, że Donald Tusk idąc za ciosem pragnie udowodnić, że państwo polskie nie istnieje. Tak naprawdę to nie musi udowadniać. I tak o tym wiemy od dawna. Sugeruje to zresztą również pan prezes NBP, mówiąc, że ostrzegał Donusia w sprawie Amber Gold na kilka miesięcy przed ujawnieniem w prasie istoty tej machlojki. Czyżby przyczyną braku reakcji premiera w tej sprawie był fakt pobierania apanaży przez premierowicza Tuska od właścicieli Amber Gold?
Z kolei Raduś Sikorski, który jeszcze nie tak dawno chciał dorzynać pisowską watahę dziś żali się w „Newsweeku”, że politycy rządzący dziś Polską stali się zwierzyną łowną. Biedaczysko znów nie ma szczęścia. Jakiś czas temu opublikowane przez Wiki Leaks rozmowy Radusia z amerykańskim ambasadorem udowodniły, że Polakom mówi coś zupełnie innego niż ambasadorowi USA. Mianowicie, nie bez pewnej emfazy, jeszcze rok, dwa temu opowiadał nam wszystkim, że jesteśmy jako kraj bezpieczni jak nigdy od wieków. Natomiast amerykańskiemu ambasadorowi mówił, że Rosja staje się coraz bardziej dla nas niebezpieczna. Dziś w prywatnej rozmowie z ministrem Rostowskim (ale podczas obiadku opłacanego z naszych podatków) z wielkim wdziękiem opowiada, że Amerykanie są bardzo brzydcy. Tymczasem na forum publicznym chwali ich pod niebiosa. Już chyba Radusiowi wszystko się pokręciło. Powinien jak najszybciej odejść. Na przeszkodzie jednak stoi pan premier, który uważa, że to były po prostu prywatne rozmowy wynikające z troski o Polskę i nie ma żadnego problemu. Pozostaje jednak lekki niepokój. Przecież jak Sławuś wpadł z zegarkami, to Donald też nie widział problemu, a jednak Sławusia już nie ma w eleganckim towarzystwie płacącym służbową kartą za drogie obiadki z przyjaciółmi. Historia jest bardzo rozwojowa. Z niecierpliwością czekamy na kolejne odcinki tej telenoweli na szczytach władzy. Ponoć prawdziwą rewelacją są rozmowy pani Bieńkowskiej z panem Wojtunikiem, szefem CBA, który niedawno szybką akcją w pokojach posła Burego spacyfikował nieokreślone niepokoje w szeregach PSL-owskiego koalicjanta i spowodował, że posłowie tej partii grzecznie zagłosowali za wotum zaufania do ministra Sienkiewicza.

Komentarze

Dodane przez lew Wałęsa, w dniu 24.07.2014 r., godz. 23.32
Czy to już wszystkie brednie? Wypisuje pan sprawy, które w normalnym społeczeństwie określa się jako d ... pa Maryni. Co pan powie np na temat pedofilii w kościółku, kradzieży 300 milionów zł polskich przez pana Rydzyka, ostatniej afery z fanatykiem Chazanem, który za nasze !!!pieniądze będzie teraz płacił jako szpital (nie on) odszkodowania dla poszkodowanych kobiet? Jak to się dzieje, że w tym kraju ta przecież uciskana ciągle jego część czyli Kościół otrzymuje prawie stuprocentowy zwrot zagarniętych przez komunistów majątków, a obywatele nie dostają nawet 1% (słownie jednego !) zagarniętych po wojnie majątkó. No niech mi pan na to odpowie.
Dodane przez obserwer, w dniu 25.07.2014 r., godz. 01.13
W normalnym państwie to połowa tych politykierów z PO nie istniałaby w życiu publicznym. Musieliby odejść, żeby nie zmniejszać szans swoim kolegom partyjnym. A u nas pływają jak wielkie ryby. A co do tematów, które wymieniasz, to zajmuje się nimi palikot i reszta palikociarni. Z niewielkim skutkiem, poparcie na pograniczu błędu statystycznego. Nawet postkomuna się tymi tematami nie zajmuje.
Dodane przez pi, w dniu 25.07.2014 r., godz. 08.10
Panie Głowacki " zapomniał " Pan jeszcze o aferze Pani Beger i Vice prezesa PIS posła Lipińskiego
Dodane przez Ela, w dniu 25.07.2014 r., godz. 10.51
Właśnie "pi"! Przykład afery Beger, to również dowód na to jak dziś 10 razy poważniejsza afera jest traktowana przez rządzącą koalicję. Mówi nam jak obłudni są prorządowi dziennikarze i jak nisko upadła klasa rządząca. Wtedy za podsłuchy dziennikarze zostali nagrodzeni, dziś się ich ściga.
Eychlej, robisz się nudny
Dodane przez Antybox, w dniu 25.07.2014 r., godz. 12.01
"Jak to się dzieje, że w tym kraju ta przecież uciskana ciągle jego część czyli Kościół otrzymuje prawie stuprocentowy zwrot zagarniętych przez komunistów majątków, a obywatele nie dostają nawet 1% (słownie jednego !) zagarniętych po wojnie majątków." Cieszę sie, że kościół odzyskuje swoje. Dlaczego nie napisałeś, że w naszym kraju tylko Żydzi moga liczć na zwrot majątków z czego chętnie korzystają. Tę furtkę otworzył im Bronuś KomoRuski
Dodane przez Lew Wałęsa, w dniu 25.07.2014 r., godz. 12.42
Was, jak zawsze obchodzi to ile dostali z tego Żydzi. A dostali o wiele mniej niż Polacy, bo w większości niema ich spadkobierców. Kaczyński w latach swego urzędowania jako prezydent Warszawy nie zrobił dla warszawiaków, ale i dla całej reszty kompletnie NIC w tej sprawie, Bierut ze swoim dekretem był dla niego idolem, podobnie jak później sędzia Kryże - komunistyczny kat i syn jeszcze większego kata, którego zrobił v-ce ministrem w rządzie. Jaka znów palikociarnia? To narodowi polskiemu należą się odpowiedzi na powyższe pytania. Polacy nie walczyli o państwo wyznaniowe, walczyli o wolną Polskę. A od kilkudziesięciu lat mamy do czynienia ze zdziczałym, sfanatyzowanym katolicyzmem, wdzierającym się z buciorami w każdą sferę życia ludzkiego. Afery pedofilskie są już na porządku dziennym wśród kleru, kradzieże majątku narodowego, okradanie państwa i obywateli również. Ludzie w Polsce to widzą, klną na to w żywy kamień, ale jak do tej pory niewielu jest odważnych otwarcie o tym bagnie mówić.
Jest różnica?
Dodane przez ST, w dniu 25.07.2014 r., godz. 13.23
Kaczyński w latach swego urzędowania jako prezydent Warszawy nie zrobił dla warszawiaków, ale i dla całej reszty kompletnie NIC w tej sprawie... Kaczński pozostwił po sobie Muzeum Powstania Warszawskiego. Gronkieiczowa Muzeum Żydów.
Ch...j, dupa i kamieni kupa!
Dodane przez Mieszkaniec/wyborca, w dniu 25.07.2014 r., godz. 13.30
Za to Eychler, jest jednym z nieewielu odważnych co nie boi się o bagnie rozmawiać. Marek Eychler forPOczta Mroza, Chodkowskiego, Siekierskiego, Kowalskiego, Jastrzębskiej. Zapraszam was wszystkich na ambonę w niedzielę. Zabierzcie żony i dzieci POkażcie się publicznie i wylejcie z siebie bagno, które się z was sączy. Inaczej jesteście hiPOkrytami.
Do ST
Dodane przez kustosz, w dniu 25.07.2014 r., godz. 17.19
To wg ciebie jedno z nich jest lepsze, pod jakim względem i które? I dlaczego to drugie jest gorsze?
Dodane przez Bolesław Krzywousty, w dniu 25.07.2014 r., godz. 17.28
Kaczyński powinien też stworzyć muzeum zasłużonych dla PRL-u lub/i muzeum cenzury PRL. Miał i ma do dzisiaj gdzie to zrobić. W swoim domu na Żoliborzu, który komunistyczne władze odebrały dawnemu oficerowi przedwojennego Wojska Polskiego i przekazały w dowód wdzięczności rodzinie Kaczyńskich po wojnie, czyli zasłużonej kierowniczce z Urzędu Cenzorskiego na Mysiej, bo takim zawodem się wówczas parała mamusia bliźniąt.
Dodane przez Marek Głowacki, w dniu 25.07.2014 r., godz. 19.16
Afera pokazuje potężną degenerację władzy. To oczywiste dla każdego, kto choćby pobieżnie zapoznał się z dialogami naszych wspaniałych polityków. Jaka jest tego przyczyna ? Otóż sądzę, ze główną przyczyną ludzie, którzy takie sygnały bagatelizują. Udają, że nie jest to nic takiego itp. I dalej głosują na zdegenerowaną, cyniczną grupę polityków. Przecież te zjawiska było widać wg mnie co najmniej od pani poseł Sawickiej, która chciała robić lody w służbie zdrowia, później afera hazardowa, Amber Gold i dziesiątki mniejszych afer i aferek, aż do ostatniej podsłuchowej. To w mojej ocenie sytuacja państwa polskiego nieco podobna do czasów saskich. Pisałem o tym już po Amber Gold w felietonie "Za króla Sasa jedz, pij i popuszczaj pasa".
Dodane przez radek, w dniu 26.07.2014 r., godz. 18.07
Panie Marku niech się pan nie boi, cały Wyszków widzi afery nie tylko w stolicy ale i w Wyszkowie. Czas na zmiany.
Dodane przez Marek Głowacki, w dniu 26.07.2014 r., godz. 20.25
Afery w stolicy to jasne - widać po podsłuchach jak na dłoni. Tusk wiedział o Amber Gold i nie interweniował, Sienkiewicz obgadał z Belką dodrukowanie forsy, żeby PiS nie wygrał ostatnich wyborów oraz uzgodnił za to skoszenie Vincenta. Nowak obgadywał z Parafianowiczem temat zawieszenia kontroli slarbowej u żonusi. Sienkiewicz wie o tym, ze BOR nie działa ( to znaczy, że nie ma ochrony najwyższych władz Rzeczpospolitej), ale nie interweniuje, ponieważ miał różne telefony. Osobiście muszę powiedzieć , że wiem to wszystko od dawna. Ale zaciekawiła mnie ta druga sekwencja. Jakie afery w Wyszkowie ma Pan na mysli ? Może grunt pod Kauflanda ?
Dodane przez Grzegorz Gajewski, w dniu 26.07.2014 r., godz. 22.00
Przeszukując portale znalazłem następujący tekst: "....Wymieniany wśród potencjalnych kandydatów na fotel burmistrza Wyszkowa Marek Głowacki opuścił szeregi wyszkowskiego Prawa i Sprawiedliwości i szykuje na nadchodzące wybory komitet wyborczy. W 2011 roku Głowacki został wykreślony z listy członków PiS w Wyszkowie m.in. za otwartą i bezpardonową krytykę innych członków partii w tym Adama Warpasa. Od decyzji zarządu złożył odwołanie do władz krajowych. Jak mówiło wówczas "miasto". Głowacki dzięki kontaktom z Mariuszem Kamińskim (były szef CBA) zostanie rychło przywrócony w szeregi partii. I tak się stało. Tylko że wówczas było to wynikiem szerszego działania władz krajowych, bowiem na łono partii powróciło wtedy prawie 200 członków z terenu całego kraju. Głowacki mimo powrotu pozostawał z boku prac wyszkowskiego PiS. Za to bardzo intensywnie udzielał się na łamach jednej z gazet, publikując swoje felietony. Stał także z boku działalności Klubu Gazety Polskiej w Wyszkowie, choć oficjalnie tam nie występował, bowiem zabraniała mu tego partyjna doktryna. Syn Marka Głowackiego Piotr, prężnie działa w strukturach Młodzieży Wszechpolskiej. Kandydował w tegorocznych wyborach nawet do Parlamentu Europejskiego. Poległ tam na całej linii, zbierając małą ilość głosów. To samo "miasto" mówi, że start młodego Głowackiego było próbą ojca, przed ewentualnym wystawieniem syna w wyborach na burmistrza Wyszkowa. Ten plan się nie powiódł. Z taką ilością oddanych na Piotra Głowackiego głosów, marzenia o burmistrzowaniu syna spaliły na panewce. Marek Głowacki próbuje zatem w inny sposób przejąć władzę w Wyszkowie. Namawia kolejnych potencjalnych kandydatów. Jednym z nich był podobno radny Adam Szczerba. Ten jednak miał zdecydowanie odmówić. Kto zatem będzie kolejnym kandydatem Marka Głowackiego na stanowisko burmistrza? Podobno organizowany przez niego komitet wyborczy ma skupiać ludzi prawicy. Z małym zastrzeżeniem - bez członków Prawa i Sprawiedliwości (których w swoich felietonach od dawna ostro krytykuje) i bez skrajnej prawicy. Jeżeli do tej ostatniej zaliczyć Ruch Narodowy i Nową Prawicę Janusza Korwina - Mikke, to wygląda na to, że Głowacki jest sam. U jego boku trwa jedynie kilkunastu młodych ludzi. Nimi stara się także dowodzić Teresa Trzaska, była członkini Zarządu Powiatu Wyszkowskiego. Co wyjdzie z tej politycznej układanki? Przekonamy się niebawem.." Pomieszanie z poplątaniem. Zapraszam do współpracy.
Dodane przez PROMocja-antyPROMocja, w dniu 27.07.2014 r., godz. 00.31
Świtalski, wziołeś publkiczne pieniądze i do tej pory nie zapłaciłes za prom. Każdy kto zechce może od ciebie zarządać wykazu rozliczenia nadbużańskiego rajdu. Wykazując w kosztach opłatę za prom, nie płacąc, jesteś w naszych oczach tanim chochsztaplerem. Wstyd, taki chłopulek spod Warszawy.
Dodane przez Nawalona Świnia, w dniu 27.07.2014 r., godz. 00.35
Lider, któremu skończyły się "chody" na komendzie. Co to oznacza? Niedługo straci prawko i na imprezki będzie dojeżdzał rowerkiem, albo skazany będzie na łaskę i niełaskę Mroza (tego od krzyży dla "zasłużonej" na Białołęce Świtalskiej).
Referendum odwoławcze
Dodane przez Młody, w dniu 27.07.2014 r., godz. 09.43
Garstka Młodzieży Wszechpolskiej, to prawdziwa bardzo skuteczna armia. Mógł się o tym przekonać "adwokat" z kancelarii prawniczej w Niemczech Nowosielski. Armia Mroza to korytowcy, którzy (Chodkowski, Jastrzębska) na jesieni pożegnają się z Radami.
Dodane przez knom, w dniu 27.07.2014 r., godz. 12.45
A oprócz wymienionych korytowców jest jeszcze pan od volvo co to ne jego WINA, pani co to na rubel placu handlowała barchanami, szwagierka Leona i brat Kolczyka. Drużyna jak najbardziej do ogrania, nawet przez juniorów.
Kolejne oblicze wyszkowskiej władzuni
Dodane przez Sąsiad, w dniu 27.07.2014 r., godz. 16.04
A kto to są ci państwo Świtalscy? Czy to nie ten desant POwcow z Poczty Polskiej o d Grzesia Nowosielskiego? No tak, naszych mieszkańców zwalnia się tu z pracy, a takich hoduje jak tłuste wieprze na naszym wikcie. I obdarowuje krzyżami zasługi za pracę na rzecz Białołęki.
Dodane przez Królowa Bona, w dniu 27.07.2014 r., godz. 17.48
A Mróz za co sobie przyznał ten krzyż, mógłby ktoś mam to przypomnieć. POdobno za jakieś wigilie POd fontanną i współpracę z harcerzami. Boki zrywać, skoro Nowosielski nie widzi w tym własnej małości. Brawo Grzesiu, brawo. Może i ciebie przed wyborami ukrzyżować, np. za "racjonalizację zatrudnienia" POd twoim "gosPOdarskim" okiem? Zwalniasz biednych, tuczysz wieprze i jak gdyby nic udajesz porządnego katolika.
Dodane przez prawus, w dniu 27.07.2014 r., godz. 18.31
Oj nierzetelne te media od Nowosielskiego. Prosta sprawa i powszechnie znana to fakt, że Marek Głowacki to przewodniczący klubu GP w Wyszkowie. A tu stoi z boku bo mu to zabrania doktryna partyjna. Takich jaj to ja nie widziałem.
Pamiętacie?
Dodane przez Anonim, w dniu 27.07.2014 r., godz. 18.42
"Czy już cały PISowski elektorat się wypowiedział? Przy okazji przypominam, że jutro niedziela. Do kościółka wszyscy pomodlić się za bliżniego i za siebie, zrobić rachunek sumienia. I nie zapomnijcie kasków założyć bo jakiś kawałek tynku, żyrandol albo zabłąkana kostka brukowa może wam spaść na głowę."
stek bzdur
Dodane przez lenia, w dniu 27.07.2014 r., godz. 22.57
Co za poziom popłuczynowy!
Dodane przez Lonia, w dniu 27.07.2014 r., godz. 23.12
Jeszcze się dziś nie dobiłes?
Dodane przez POkłosie, w dniu 28.07.2014 r., godz. 00.49
A słaby Mróz opowiada wyszkowskiej "hołocie", jakimi to jesteśmy liderami w pozyskiwaniu zewnętrznych funduszy.
Dodane przez Mieszkaniec/wyborca, w dniu 28.07.2014 r., godz. 09.43
Czyli jakim to niby on jest liderem, skutecznym menagerem z budżetową pensją. Może wreszcie coś udowodni, bo narazie nic za te pieniądze nie pokazał.
Warpas i jego znajomi z poczty, wszyscy od SZAŁAJDY
Dodane przez Chłodnym okiem, w dniu 28.07.2014 r., godz. 10.15
"W 2011 roku Głowacki został wykreślony z listy członków PiS w Wyszkowie m.in. za otwartą i bezpardonową krytykę innych członków partii w tym Adama Warpasa." - Brawo Panie Głowacki, chyba tylko sama "SZAŁAJDA" zadowolona była z poczynań tego Warpasa, z "racjonalizacji zatrudnienia". Wcześniej sam Nowosielski odsunął go od sportu, kultury i turystyki. Bezpardonowo.
...bo narazie nic za te pieniądze nie pokazał
Dodane przez Dać mu krzyż (na drogę)!, w dniu 28.07.2014 r., godz. 10.25
POkazał, PO cztery razy w roku z panią dyrektor OPS jeżdzą za te pieniądze do ciepłych krajów. Wyszkowskiej "hołocie" (nazewnictwo za M. Eychlerem) nie zrobiono nawet plaży.
Specjalnie dla Królowej
Dodane przez TD, w dniu 28.07.2014 r., godz. 10.48
Za co te odznaczenia? Cztery wigilie, dla bardzo niewielkiej liczby kolegów z KPW, trochę osób zgodzonych do oprawy - seniorki, młodzież szkolna. Nazywanie jej miejską to wielkie nadużycie. Akcja żonkile bardzo szlachetna, jednak też nie porwała przez te lata mieszkańców. Działalność burmistrza jako strażaka jest szczytem hipokryzji. Jakie zasługi może mieć człowiek, który będąc strażakiem OSP w obcej sobie wsi Kamieńczyk, nie uczestniczył w żadnej akcji. Zdobył pieniądze dla drużyny? Wykorzystał stanowisko, ale czy jest to działanie zasługujące na Krzyż Zasługi? Nie przytstoi.
Dodane przez ZDB, w dniu 28.07.2014 r., godz. 11.54
Świtalski, dowiedz się za co burmistrz odsunął Warpasa od kultury, promocji i sportu. Bezpardonowo się dowiedz :)
Dodane przez Hołota, w dniu 28.07.2014 r., godz. 13.18
I dlaczego płaci mu tyle co przedtem, kiedy miał 3 razy więcej "obowiązków". I co z tą racjonalizacją zatrudnienia? Tłuste POwskiie "wieprze" tuczy się tu na miejskich spółkach (Jastrzębska, Wiśniewski, Siekierski), a zwalnia się kucharki. POkażcie jaja i sami na sobie zróbcie cięcia, rytualne. Damscy bokserzy!
Dodane przez O.N.A., w dniu 28.07.2014 r., godz. 16.11
PO godzinach, więc mogę pozwolić sobie na pisanie komentarzy... W poście obok wyraziłam poparcie dla bojkotu wszystkich kandydatów będących na garnuszku samorządowym, czy to w urzędzie czy w miejskich spółkach. Przykład prezes PWiK Jastrzębskiej jest dowodem, że jak baba złapała kilka srok za ogon, to w "betoniarce" się jej poprzewracało z tego dobrobytu. Obserwując ją jako radną powiatową, oceniam ją jako kiepską. Płacąc coraz większe rachunki za wodę i ścieki oraz obserwując ciągłe awarie źle położonej infrastruktury również uważam ją za kiepskiego prezesa. Dlatego namawiam, aby nie oddawać głosów w podobnych przypadkach. Taka jest moja na ten temat opinia.
Dodane przez knom, w dniu 28.07.2014 r., godz. 16.49
Dotrzeć z tym do jak największej liczby ludzi i dodać, że tak jest zajęta tym rządzeniem w powiatowej radzie, że w pracy na którą wszyscy łożymy, musiała zatrudnić do POmocy znanego PZPR -owskiego kacyka Zbyla Wiśniewskiego za 8,4 tysiąca złotych. Ten stan to wielka POrażka Nowosielskiego i Sobczaka również. Aby do jesieni!
Dodane przez Ela, w dniu 28.07.2014 r., godz. 17.11
Zdzisiek Mikołajczyk, to też wieczny naganiacz. Tak samo jak Marek Siekierski. Proponuję dopisać do listy bojkotowanych budżetowców.
Dodane przez hajke, w dniu 28.07.2014 r., godz. 18.15
Teraz nie będzie potrzeba rozbudowanych o urzędników list, bo do Rady Gminy nie będzie potrzeba przekraczać 5% progu wyborczego. System JOW (Jednomandatowych Okręgów Wyborczych) daje wygraną najlepszemu, dlatego komitety bedą wystawiać swoich kandydatów po jednym. Nie widzę szans w takim układzie dla Mikołajczyka czy Siekierskiego. Zresztą oni reprezentują nielubianą w Wyszkowie Szałajdę. W powiecie również nie mają czego szukać na czele z prezes PWiK Jastrzębską.
Henryk Sienkiewicz
Dodane przez TD, w dniu 28.07.2014 r., godz. 19.44
"Jeżeli coś grozi twojemu krajowi i jesteś przekonany,że przeciwstawiasz się złu, ostatniemu łajdactwu i stajesz w obronie słabych - wal i niech ci ręka nie drgnie".
Dodane przez Marek Głowacki, w dniu 28.07.2014 r., godz. 21.07
Zajrzałem do sondaży. 16 % przewagi PiS nad PO. Już nieźle, ale jeszcze zdecydowanie za mało. Zdaje się, że trwają jakieś ostre negocjacje Donusia z redakcją Wprost. Rozmowy Bieńkowska - Wojtunik na razie są znane nielicznym. Stawka jest wysoka. ABW i wszystkie służby pracują pełną parą, żeby zażegnać niebezpieczeństwo. Uff, w pocie czoła. A tu tymczasem na dole osłabienie w szeregach miłośników postępu, gwiazdy pięcioramiennej, sierpa i młota oraz GazWyb. Zenki, boxy, lwy i pozostały plankton zaniemówił.
zawołał majdaniarz
Dodane przez Chwała gerojam, w dniu 28.07.2014 r., godz. 21.30
A jak tam Panie Marku PiS owskie totalne olanie rocznicy masakry na Wołyniu? Sprawa została złożona na ołtarzu dobrych stosunków z ukr-banderowcami? Tymczasem ukry znów zablokowali wwóz polskiego mięsa do Ukrainy. Wydaje się, że z tą kaczą szabelką tracimy na wszystkich frontach. Kto się cieszy?
Dodane przez Grzegorz Gajewski, w dniu 28.07.2014 r., godz. 21.56
wSIECI wypowiedź Ryszarda Bugaja na temat tych taśm. Przytoczę fragmenty: ".....Oni maja poczucie, iż są z innej gliny, lepsi, że oni organizują maluczkim świat. Sami są do wielkich rzeczy, prawdziwej polityki, a ludowi rzucają świecidełka jak Pendolino, albo duży koncert, który " będzie dobrze wyglądał przed wyborami". Ale sprawa jest poważna, bo po tamtej stronie, nawet wśród publicystów i polityków, których szanuję, jest dla tego modelu duże zrozumienie. Otwarcie się deklaruje, że jest polityka oficjalna, jakaś główna scena, i są kuluary. I wara małym ludzikom tam zaglądać. Mają brać kiełbasę, ale nie mogą pytać, z czego ona jest zrobiona. I jest rzeczą skandaliczną, że Donald Tusk potrafi w rozmowie Belki z Sienkiewiczem dostrzec troskę o Polskę. Powinien dostrzec niedopuszczalny język rynsztokowy, niedopuszczalność robienia tego na koszt państwa, niedopuszczalność zawieranych tam układów...." A w innym fragmencie: "... W ostatniej Polityce Jacek Żakowski napisał, że wszędzie kradną, kłamią itd, ale od tego demokracja się nie zawala. Problem polega na tym, że jeżeli tak się mówi, jeśli jest to przekonanie rozpowszechniane, a u nas jest, to mało kto ma odwagę wystąpić z projektami naprawy. I co gorsza, nie ma też popytu "na sanację". I politycy, i wyborcy często uważają projekty naprawy za utopijne albo demagogiczne..."
Szału tutaj nima!
Dodane przez Drift, w dniu 28.07.2014 r., godz. 22.58
Co łączy tego typa Świtalskiego z Mrozem? Może tylko POlityczne sympatie, a może coś więcej? Pani Świtalska, jak wiadomo od dłuższego czasu jest na zwolnieniu lekarskim. Poszła na nie zaraz PO odznaczeniu jej krzyżem za zasługi dla Białołęki, o które POstarali się wspólnie Mróz z Nowosielskim. Jakie to szczególne zasługi? Może chodzi o słynny cytat: "Szału tutaj nima", może chodzi o wybitne zasługi propagandowe jakie Świtalski wykonuje na rzecz obu słabeuszy burmistrzów? Pseudo komentarze polityczne pana zgredzika, POdobno mają zneutralizować marną opinię jakiej przez ostatnią kadencję dorobili się obaj kiepscy gburmistrzowie. Strach zakręcił się wszystkim koło tyłków, wiele do stracenia ma także POchodzące nie wiadomo skąd małżeństwo Świtalskich. Panią, do Wyszkowa ściągnęli Nowosielski z Warpasem, jako koleżankę z Poczty Polskiej. Konkurs na zajmowane stanowisko trąci ustawką i jest w urzędzie tajemnicą poliszynela. Mróz dopinguje zgredzika jeszcze POd innym kątem. Widzi jak w oczach topnieją jego szanse na objęcie fotela starosty. Do tego potrzebna jest mu silna koalicja włącznie z Sobczakiem, a ten jak się czytelnicy orientują ma wielkie problemy personalne i osobiste. Dla wielu okazał się nepotą i hipokrytą. Mróz wie, że stracił kolejne głosy w przyszłej radzie. Nie będzie tam pani prezes PWiK Jastrzębskiej. Zdaje się, że poza nim samym może tam nie być nikogo z PO. W gminie, ze stołkami POżegnają się zaparowany Chodkowski, Sosnowska i koleżeństwo z PiS, z Warpasem, Sobieskim i Tauterem. Zgredzik dwoi się i troi, a walizka do Białołęki już czeka na torach. PO POwrocie na swoje śmieci, będzie mógł do znudzenia puszczać sobie filmik z Tuby, gdzie Mróz w ogromnym stresie kręci obrączką, że mało co nie urwie sobie palca. Może więc, spełni swoje POgróżki i wstąpi do wymarzonej Policji. Kochają go tam bardzo i czekają z otwartymi ramionami.
Dodane przez Cieć, w dniu 29.07.2014 r., godz. 00.51
Tylko patrzeć jak hydra będzie chciała podniesć łeb. Na posterunku dyżurny z Pułtuskiej i najemnik z Białołęki. P.s. Niesamowity cytat TD z Henryka Sienkiewicza.
Dodane przez Lupa, w dniu 29.07.2014 r., godz. 11.17
Świtalska na chorobie, to kto wcielił się teraz w rolę "tajemniczego informatora" od informacji, które ani nie są tajne, ani tajemnicze?
Dodane przez Marek Głowacki, w dniu 29.07.2014 r., godz. 19.44
W sumie nie pisałem o wszystkim, co mnie ruszyło po odczytaniu zapisów z taśm, felieton ma bowiem swoje prawa i nie chodzi w nim o podanie listy ważnych tematów. Jednak bardzo ruszyło mnie to "wyciskanie i straszenie misiów". To pokazuje stosunek naszej wspaniałej władzuni do biznesu. Jest podobny do podejscia mafii - ludzi biznesu trzeba bowiem postraszyć i wycisnąć jak najwięcej. To logika panów Sienkiewicza i Belki, którzy nadal są na swoich stanowiskach. To jakieś dno. Mimo wszystko najbardziej mnie jednak dziwi, że ludzie udający inteligentów coś takiego uważają za normalne.
Dodane przez Cieć, w dniu 30.07.2014 r., godz. 00.27
Wszystkich dziś ciekawość budzi, kto jest najpodlejszy z ludzi, moim zdaniem z pośród kółka, najpodlejszy Tusk i spółka, czy pamiętasz ty nasz bracie, żeś nam z tyłka z ciągnął gacie, choć byś teraz szynkę dawał, już nie weźmiesz nas na kawał, przy wyborach zapłacimy, przed trybunał postawimy, będą jęki stęki z Wronek, tak będzie dożywał emerytury Donek
Dodane przez Drift, w dniu 30.07.2014 r., godz. 13.42
A zgredzio zastanawiał się dlaczego jego zleceniodawca Mróz nie kandydował tym razem na euroPOsła? Dziwnie by się POczuł ze spadkiem POpularnosci z 20 tysięcy głosów do max 300 głosów, które tym razem by zdobył. Przez cztery lata można było wyrobić sobie o nim właściwe zdanie. Mała szpileczka i nadymany balon pęka.

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta