Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 29 marca 2024 r., imieniny Eustachego, Wiktora



Prowincja

(Zam: 28.05.2014 r., godz. 17.00)

Żyję na prowincji. Zapewne dla niektórych takie stwierdzenie jest obrazą. Wyszków to prowincja? Bez przesady! Wyszków to miasto, może niezbyt wielkie, ale jednak miasto, a miasto nie może być prowincją. Moim zdaniem Wyszków jest prowincją, dla mnie to określenie nie jest obraźliwe.
Mieszkańcy wielkich miast, np. z Warszawy szydzą z tych, którzy wybrali życie w małym mieście lub na wsi. Mieszkańcy wielkich miast nie wyobrażają sobie życia na prowincji.

Życia bez teatrów, opery, muzeów, kin, centrów handlowych. W dużym mieście jest dużo ludzi, dużo samochodów, dużo bloków. W dużym mieście mamy korki, tłok, co i raz nowe objazdy, komunikacje miejską w postaci autobusów i tramwajów. W Warszawie dodatkowo mamy pół metra, którym bardzo się chwalimy.
Żyjąc na prowincji marzymy o życiu w wielkim mieście. Jako młodzi ludzie snujemy plany związane z życiem w wielkim mieście. Uważamy, że tylko tam można robić coś ciekawego. Tylko tam mamy możliwość poznawania nowych, ciekawych, kulturalnych, wyjątkowych ludzi. Tylko wielkie miasto daje nam gwarancję zarabiania wielkich pieniędzy i tylko tam niemal za każdym rogiem czeka na nas awans, który spełni marzenia o brylantowej karcie kredytowej. W wielkim mieście można być anonimowym, nikt nikomu w okna nie zagląda, nikt nikim się nie interesuje. Uważamy, że w wielkim mieście robiąc nawet najgłupszą rzecz i tak pozostaniemy anonimowi, unikniemy plotek i jest szansa, że wieści o naszej głupocie nie dotrą na prowincję, na której się wychowaliśmy.
Niewielu z tych, którzy marzyli o wielkim mieście, w wielkim mieście zostaje. Dla wielu zauroczenie wielkim miastem mija. Zaczyna denerwować ciągły zgiełk, ciągły tłok. Brakuje nam czasu na „uprawianie” kulturowego życia. Zaczynają męczyć korki na ulicach i tłok w wiecznie spóźniających się autobusach. Duże miasto cały czas jest dla nas obce. Duże miasto nigdy nie jest przyjazne, nie można nad nim zapanować, nie można go poznać. Powoli zaczynamy tęsknić za powolnym, monotonnym małomiasteczkowym życiem. Zaczynamy tęsknić za prowincją.
W końcu wracamy. Na prowincji czas płynie wolniej. Żyjąc w małym mieście wiemy, że wychodząc z domu na pewno spotkamy kogoś znajomego. Tam się ktoś do nas uśmiechnie, gdzie indziej ktoś nam pomacha ręką na powitanie. Jeszcze ktoś inny przejdzie obok nas odwracając głowę w drugą stronę. Widocznie nie ma ochoty przywitać się z nami, udaje że nas nie widzi lub nie zna.
Na prowincji szybciej można załatwić urzędową sprawę. Tu jest koleżanka, tam pracuje jakaś znajoma. Na prowincji mamy znajomego lekarza, który bez kolejki w nagłym wypadku załatwi nam wizytę u specjalisty. Na prowincji mamy znajomego nauczyciela, który za pół ceny udzieli dodatkowych lekcji naszej pociesze, gdy na koniec roku będzie jej groziła pała. Na prowincji każdy zna każdego. Być może dlatego prowincja to wylęgarnia plotek. Plotka powstaje z niczego. Tu kogoś zobaczysz, coś dopowiesz, czegoś się domyślisz i jako pewną, sprawdzoną informację przekażesz dalej. Na prowincji pani Hania ze sklepu wyjmie spod lady najświeższe mięsko, pani Basia na poczcie bez okazania dowodu wyda ci list polecony, a pan Kazio z paczką do pracy przyleci tylko po to, byś potem po jej odbiór nie musiał stać w ogonku.
Na prowincji nawet niewielkie wydarzenie skupia całą lokalną społeczność. Jeśli coś będzie się działo, to na pewno się o tym dowiemy. Małe, prowincjonalne miasto jest kameralne, łatwo je poznać, łatwo się w nim zadomowić, łatwo nawiązać nowe znajomości. Jeśli żyjemy na prowincjonalnej wsi, to niemalże każdy przejezdny stanowi tam atrakcję. Ludzie patrzą, obserwują, czasami dopytują, po co tu ktoś przyjechał, kogo szuka, czy przypadkiem nie zabłądził.
Z biegiem lat coraz większym uczuciem zaczęłam darzyć prowincję – wieś, małe miasta i miasteczka. Życie w Wyszkowie zaczęło sprawiać mi przyjemność. Jeszcze nie tak dawno denerwowało mnie, że nasze małe miasto zabiera mi anonimowość. Znam tu wiele osób. Jeśli jednak kogoś nie znam, to nie znaczy, że ludzie nie wiedzą co robię i jak żyję. Nie znają mnie bezpośrednio, ale znają moją rodzinę. Kiedyś uważałam, że nie ma nic gorszego niż urodzić się na prowincji. Jeszcze gorszą rzeczą jest na prowincji mieszkać. Uważałam, że małe miasto jakim jest Wyszków jest nijakie. Ani to wieś, gdzie jesteś blisko natury, ani to miasto, które otwiera możliwości rozwoju. Nie ma tu bowiem dobrego kina, nie ma teatru, nie ma miejsca, gdzie można pójść z koleżanką na kawę, by w spokoju poplotkować.
Nie wiadomo kiedy zaczęłam dostrzegać uroki prowincji. Dzisiaj męczy mnie tłum i natłok wydarzeń, tak charakterystyczny dla dużego miasta. Coraz częściej szukam spokoju i ciszy. Niedawno stwierdziłam, że małym miasteczkom charakteru nadają ludzie w nim mieszkający. Dzięki ludziom małe miasta mają pozytywną energię, której brakuje metropoliom. W większości małych miasteczek znajdują się ludzie perełki, którzy swoim działaniem, swoją pozytywną energią sprawiają, że w mieście coś się dzieje i właśnie tutaj chcemy żyć.
Stwierdziłam, że chyba zaczęłam lubić Wyszków. Zaczynam do niego tęsknić, gdy mnie w nim nie ma. Denerwuje i jednocześnie bawi mnie plotkarstwo ludzi tu mieszkających. Cenię sobie spokój, który mnie otacza, a jednocześnie wkurza monotonia dnia codziennego. Lubię swoje miasto za to, że nigdzie nie muszę się spieszyć. Lubię je za to, że bez zadyszki, w ramach spaceru mogę dojść wszędzie. Czasami coś się tu dzieje, czasami nie dzieje się nic. Mamy korki na ulicach i problem z codziennym parkowaniem. Jest to miejsce, z którego w parę minut można dotrzeć w serce puszczy, by zza krzaków obserwować leśną zwierzynę. Mamy świeże powietrze i wodę, którą możemy pić prosto z kranu.
Życie na prowincji może dać satysfakcję. To tutaj tak łatwo można nabrać dystansu do wielu spraw, można zwolnić, zająć się sobą i wcale nie trzeba się spieszyć. Na prowincji można się wsłuchać w padający deszcz. Na prowincji zimą na ulicach śnieg jest zawsze biały. Na prowincji jest cisza…
„Wielkie miasto nie ucieknie, a spokojne życie na prowincji może wcale nie trwać w nieskończoność…”.
Judyta
judyta@wyszkowiak.pl

Komentarze

Dodane przez Marek Głowacki, w dniu 28.05.2014 r., godz. 18.58
Prowincja to dla mnie coś pozytywnego. Judyta wymienia rzeczywiscie wiele zalet małych środowisk, jednak absolutnie nie wszystkie.Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że dla wielu osób, szczególnie z większych miast to słowo wymawia się z pogardliwym skrzywieniem ust, lub szyderczym uśmieszkiem.
www.szałajda.wyszkowska
Dodane przez www.szałajda, w dniu 28.05.2014 r., godz. 19.26
potrzebny jest serwis, który będzie drążył i pokazywał szałajdę, układ Kaczyńskiego sprawy typu Świtalska gate! Potrzebna jest dokumentacja wszystkiego. Profil Fb "wyszkowska szałajda"
Dodane przez Szałajda, w dniu 28.05.2014 r., godz. 20.35
Już chyba lepszej dokumentacji niż na tej stronie to nie ma :)
Dodane przez Szałajda II, w dniu 28.05.2014 r., godz. 21.06
Ale fajnie będzie je wszystkie i listę niewygodnych pytań skupić na jednej przejrzystej stronie. Nie chce mi się co i raz wertować Wyszkowiaka w poszukiwaniu ciekawego komentarza sprzed kilku miesięcy. Na takiej stronie mogłyby one być posortowane np. według typów i przewinień. Warpas, Sobczak, Siekierski mogliby mieć tam własne zakładki. Ze zdjęciem. To są osoby publiczne na naszym garnuszku. Co jeszcze?
Świetny pomysł
Dodane przez Kazik, w dniu 28.05.2014 r., godz. 21.59
Zakładka z oświadczeniami majątkowymi i demaskowanie związanej z tym "niedowagi" niektórych szacunków.
Dodane przez Po co?, w dniu 28.05.2014 r., godz. 22.00
Ja też uważam, że nie ma potrzeby tworzyć nowego serwisu na którym będą dublowane informacje z tej właśnie strony. Po co? Żeby znaleźć potrzebne informacje wystarczy wpisać interesującą frazę w mały prostokąt przy słowie "Wyszukiwanie" :) :) :)
Dodane przez Golem, w dniu 28.05.2014 r., godz. 22.12
A tacy jak Sobczak z Warpasem nie myślą, że na prowincji w małej społeczności będą mogli zakneblować ludziom usta. Nikt tu się ich nie boi. Dopiero wyjdzie ile kto ma brudu za paznokciami.
Ad Po co?
Dodane przez Szałajda 3, w dniu 28.05.2014 r., godz. 22.56
Serwis www.szalajda.wyszkow... nada problemowi nepotyzmu i hipokryzji politycznej większej powagi. Dodatkowy profil na Fb, będzie idealnym uzupełnieniem tego przedsięwzięcia. Z tą wyszukiwarką fraz, to pomysł się raczej nie sprawdza, nie wyszukuje ona w komentarzach, a przecież tam jest cała esencja. Te posty ze słowem szałajda, które Warplun chciałby zaaresztować. P.s. Podobno zięć Sobczaka robi na budżetówce, gdzie pan Waldek zasiada jako wiceprzewodniczący rady nadzorczej PWiK. Trochę to niesmaczne. Prowincja może byc ciekawsza, jak sie zorganizujemy, to nic z tych wałków się nie ukryje.
Dodane przez Frajer w szortach, w dniu 28.05.2014 r., godz. 23.22
Macie podobno dwie sprawy w sądach, ale nie sądzę żeby zaszkodziły one sprawie szałajdy. Wręcz przeciwnie, facebook dobrze POdlewany newsikami z procesu będzie się rozpalał do czerwoności i mam nadzieję, że Adam Mróz będzie klikał "lubię to" :) Apropos komisji nadzorczej PWIK, nie zaPOminajcie, że Mróz jest tam przewodniczącym. Może chodzi o te szczególne zaangażowanie w działalność PO pracy :) za którą dostał odznaczenie. Ręce już zacieram, będzie o czy POdyskutować.
Dodane przez TD, w dniu 28.05.2014 r., godz. 23.50
Polecam także pomysł sprawdzony na stronie zorganizowanej przez "Solidarność" - "sprawdzpolityka". Na www.szałajdzie mogłyby się znaleźć wszystkie ważne sprawy i informacja, kto jak głosował.
Warpas, Sobczak, Siekierski mogliby mieć tam własne zakładki. Ze zdjęciem.
Dodane przez Anonim, w dniu 28.05.2014 r., godz. 23.57
I Teresa Jastrzębska. Zdjęcie koniecznie w kasku. Z wykazem statystyk POdwyżek - wody dla nas, a pensji dla niej. Chyba nie będzie to niezgodne z prawem?
Dodane przez Ciekawe, w dniu 29.05.2014 r., godz. 08.29
Zakładajcie stronę najlepiej na swoich prywatnych profilach. I niech ludzie wchodzą na ten profil na swoich prywatnych profilach. I niech lajkują i komentują jak najwięcej. Najlepiej jakby mieli swoje profile ze zdjęciami i nazwiskami :) i zdjęciami i nazwiskami swoich znajomych co myślą podobnie :) Wszyscy komentujący podani będą jak "na tacy" :) Na stronie wyszkowiaka swoich imion i nazwisk do komentowania używa może z 5 osób. Większość z komentujących będzie wolała zostać anonimowa. Jest jeszcze druga strona medalu. Kto taką stronę stworzy i kto będzie nią administrował? Kto będzie ją moderował i latał po prokuratorach jak duetowi lub szałajdzie znów nie spodobają się komentarze?
Dodane przez Szafa, w dniu 29.05.2014 r., godz. 09.16
Taką stronę zrobi zapewne ktoś z szałajdy. Będzie wiedział kto i co o nich myśli. Będzie miał upragnione adresy IP :) a sam na siebie nie pójdzie do prokuratury :)
Dodane przez Szałajda 3, w dniu 29.05.2014 r., godz. 10.10
Poruszane tematy będą dotyczyć działań publicznych naszych hipokrytów. Nikt w "pudelka" nie będzie się tu bawił. Najciekawsze mogą być właśnie sprawy poruszane na sądowej sali dotyczące nepotyzmu i hipokryzji. Ci ze świętoszków, którzy uważają, że te nie istnieje, będą musieli swoje zdanie obronić. Trzeba zejść na własną stronę www również z powodu, że ich frustracja związana z naszym komentowaniem, może odbijać się na gazecie. Podam przykład, gdzie środowisko PiS nie może zdobyć się nawet na złożenie świątecznych życzeń mieszkańcom za pośrednictwem "Wyszkowiaka", którzy o tutejszym forum mogą nawet nie wiedzieć. Ich pieniądze ich sprawa, ale z przypadkiem PWiK, które reprezentuje wszystkich podatników jest już inaczej. Pani prezes chyba ma układ z poszczególnymi mediami, bo z jakiś POwodów również unika dystrybucji ważnych dla mieszkańców informacji za pośrednictwem tej gazety. Może sąd rozważy czy takie działanie wpisuje się "układ", o którym mówi Jarosław Kaczyński. Sąd będzie wiedział jak to sprawdzić. Ja też wiem.
Dodane przez Kaśka, w dniu 29.05.2014 r., godz. 11.27
Pani Tesia Jastrzębska POdpatrzyła jak spółki skarbu państwa tuczą G.Wyb. A oponentów powstania www.szalajda zapytam dlaczego miałabym się obawiać czegokolwiek, coś mi grozi ze strony tych frustratów od Szałajdy? To niech mnie od razu zastrzeli jakiś miejscowy "prawy sektor" na środku placu pod fontanną, za mówienie tego co myślę. Może reszta się przestraszy, bo ja nie zamierzam. Kibicuję temu!
Dodane przez J, w dniu 29.05.2014 r., godz. 11.52
Ja bym się jaszcze wstrzymała. Niech jeszcze bardziej się skompromitują, a tak to mogą mieć zapalona kontrolkę przedwyborczej ostrożności. Warpasa bym się nie bała, bez względu czy będzie wiedział kim jestem czy nie. To niech on się boi o stratę stołeczka, kiedy ludzie dowiedzą się jaki z niego ideał samorządowy
Dodane przez Wyszków metropolia., w dniu 29.05.2014 r., godz. 13.23
Pani Judyta chyba wpadła w melancholię. Prowincja zaczyna przesiąkać metropolią, ludzie szybko się uczą szczególnie rzeczy złych. Zaczyna być coraz drożej, bo na prowincji ściągają towar z giełd z metropolii, supermarkety, dyskonty niszczą prowincjonalne sklepiki a Społem walczy dzielnie, za prąd, gaz, wodę, drewno coraz więcej płacimy, oszuści też myszkują z większymi zyskami bo ludzie łatwowierni i nie podejrzewający cwaniaka. Ludzie zamykają się w sobie, postawa obywatelska znika, robimy z musu a nie z przyjemności. Dobrze, że na Wyszkowiaku można się wzmocnić i pogonić złe duchy. A kysz.
Dodane przez knom, w dniu 29.05.2014 r., godz. 13.41
Prowincja Pani Judyto rządzi się swoimi prawami, dlatego nie porównuje sie jej z metropolią. Co innego wiejski staw a co innego miejska rzeka. Rozwinął się tu ciekawy wątek tego, jak na prowincji władzunia próbuje zastraszyć nieprzychylnych jej komentatorów, pomimo że każdy ma prawo do własnej oceny sytuacji. Dzięki komentarzom sam wiele dowiedziałem się o poczynaniach władzuni, jej przedstawicieli w różnych spółkach. Przed najważniejszymi wyborami do samorządu jest to wiedza bezcenna.
Dodane przez W, w dniu 29.05.2014 r., godz. 15.39
Jak mu komentarze przeszkadzają to powinien zająć się szydełkowaniem a nie polityką.
Dodane przez Samson, w dniu 29.05.2014 r., godz. 18.19
Taką platformę niewygodnych informacji o patologiach powinien zaproponować sam burmistrz, tymczasem ludzi chcących w tym kierunku działać, sam wice burmistrz i ex wicestarosta chciałby ścigać prokuraturą i sądami. Co mamy o nich mysleć?
Dodane przez Ela, w dniu 29.05.2014 r., godz. 20.30
Największą karą będzie o nich zapomnieć.
Dodane przez Anonim, w dniu 29.05.2014 r., godz. 21.40
Prowincja ma to do siebie, że jak coś chcemy się dowiedzieć o kimś kogo nie znamy, to napewno znajdziemy wśród swoich znajomych kogoś kto go dobrze zna. Dlatego projekt "Szałajda" skazany jest na sukces. Nic się tu nie ukryje.
Dodane przez ..., w dniu 29.05.2014 r., godz. 23.25
Szałajdo jak rozwija się sprawa Warpluna przeciwko nam, komentatorom? Po przesłuchaniach na policji coś się dzieje? Bo może nie dostałam wezwania na coś?
Napisz o tym komentarz, zamieścimy na www.szalajda
Dodane przez www.szalajda-wyszkow..., w dniu 30.05.2014 r., godz. 01.13
Powołanie serwisu będzie najciekawszym efektem całej Warplunowo-Sobczakowej hucpy. "Obraził się za Szałajdę" (nepotyzm i hipokryzja polityczna, albo układ Kaczyńskiego) i teraz ma ciężki orzech do zgryzienia, bo będzie musiał obronić się przed zarzutami. Nie wystarczy się obrazić i pobiec do prokuratora, trzeba udowodnić jeszcze, że "szałajda" nie istnieje. Tauter z PiS, kolega Warpluna i Sobczaka magiczną mocą zmienił pracę w Warszawie na oddaloną od bazy posadkę w tym samym co zięć tego drugiego PWiK. To nazywam "szałajdą", a Warplun się obraża. Ile jeszcze jest takich napotycznych stanowisk i etatów? Oj jest, są też niekompetentne osoby w oświacie z psisowskiego namaszczenia. Już wiemy o łącznej liczbie ok 30 różnych osób. Obrażony wyjdzie na swoim fochu jak Owsiak na Matce Kurce. Też się obraził, ale wpadł pod magiel i POpuścił tak, że przeklina dzień, w którym PObiegł z donosem na komentatora do prokuratury. Aby do wyborów!
Ilu mamy zawodowych, guzik wartych KORYTOWCÓW?
Dodane przez KORYTO, w dniu 30.05.2014 r., godz. 07.33
"Gdy grabież staje się sposobem życia dla grupy ludzi,na przestrzeni czasu stworzą oni dla siebie system prawny,który usprawiedliwi ich działania i kodeks moralny,który będzie go gloryfikował F.Bastiat" - Znalezione obok, po małej modyfikacji można by to zacząć od słów - "Gdy KORYTO staje się sposobem życia grupy ludzi... Wiecie już o czym mowa?
Dodane przez Jan, w dniu 30.05.2014 r., godz. 09.50
Czy Wyszków jest prowincją - moim zdaniem nie. Prowincja, to nie miejsce. Prowincja, to na przykład sposób myslenia, sposób pojmowanie świata, postrzeganie innych ludzi. Czytając powyższe komentarze należy stwierdzić, że mieszkamy na głębokiej prowincji.
Dodane przez Mocniej, mocniej, mocniej, w dniu 30.05.2014 r., godz. 10.28
Jedno trzeba wam przyznać - wygraliście mimo ataków władzy, dochodzenia na policji i akcji Prokuratury. Cóż może zrobić prokuratura jak nie istnieje nawet słowo o które jesteście oskarżani? Wiceburmistrz po wypadku nieszybko wróci do polityki, PiSu bez niego nie ma, do obecnego burmistrza dociągają następne osoby ale jak on przegra, a ludzie też widzą, to cały ten różowy balonik pęknie i skończy się jak Europa Plus -Twój Ruch. Zmieniły się zasady wyboru do Gminy Wyszków nie trzeba wchodzić w duże komitety. Kandydujcie, obalajcie, nie będzie łatwo ale ,że partie polityczne są silne w samorządach to mit. Na wybory samorządowe dotacji czy subwencji politycznej nie dostają. W sposób praktyczny obalicie korytowców. Przypominał słowa Kalinowskiego w swoim wywiadzie- Kto by się spodziewał , że Marian Skoczeń czy Kozon w Rząśniku przegrają wybory. Nowosielski też jest do wyrzucenia.
Dodane przez olek, w dniu 30.05.2014 r., godz. 11.02
Na infowyszkow przeczytałem, że Bocian odchodzi z PSL. Wiadomo kogo będzie wspierał. Czas aby wszyscy wystąpili przeciwko Nowosielskiemu i koalicji PO-Wspólnota -PiS bo niszczą życie publiczne w Wyszkowie.
Do Jana
Dodane przez G, w dniu 30.05.2014 r., godz. 11.23
Oczywiście Janie masz na myśli "głęboką prowincję" pod względem nie komentatorów, ale sposobów sprawowania władzy w tym grajdołku. Rządzi tu polityczno-rodzinna sitwa, jak za Uralem. To jest prowincja. Ludzi głośno mówiących o tym chce się na tej zapadłej moralnie prowincji zastraszyć. Oskarża się ich o obrazę "dobrego imienia", ale czy rzeczywiście dobrego imienia? Nowosielski zrobił z tego miasta kołchoz kolesi. To jest dopiero zadupie!!! Na nic to, że sami siebie nazywają "liderem". Zacznijcie ich rzetelnie porównywać, a okaże się jacy są mocni. Stracone lata!
Dodane przez z., w dniu 30.05.2014 r., godz. 12.33
To dopiero prawo i sprawiedliwość, psia mać! Elita korytowców. Myślą, że są POnad wszystkim.
Dodane przez Olej, w dniu 30.05.2014 r., godz. 13.11
Może słowo szałajda oficjalnie nie istnieje, ale wszyscy wiemy, że to co niby ma oznaczać, jest w tym mieście rzeczywistością. Dniem powszednim. Zamieśc pod dywan się już tego nie da. Pozdrawiam :)
Dodane przez Kasztanka, w dniu 30.05.2014 r., godz. 15.34
Co do Z.Bociana to całkiem możliwe. Jest teraz prawicowym piłsudczykiem. Klacz sobie kupuje nawet, nie stać go? Ktoś dobrze myśli, że jego podwyżki powiązał z możliwością koalicyjnych szantażyków, kto wie? Ja takim typkom nie ufam.
Dodane przez Dosyć!, w dniu 30.05.2014 r., godz. 21.05
Jak to czytam, to dochodzę do wniosku, że Wyszków jest przykrym prowincjonalnym miasteczkiem. Bufonada na stołkach, że hoho. Kim są ci ludzie na stołkach z naszych datków i podatków. Biorą do kieszeni po 10 tysięcy w miesiącu niewiele oferując w zamian. Daliśmy się uwieść trzem żółtodziobom, liderom (Bóg jedyny wie w czym). Za nic nas nie szanujących. Sama Buta i arogancja. Pycha. Dosyć!
Dodane przez Egon, w dniu 01.06.2014 r., godz. 00.19
Nie bać się tej szłajdy, prawda ostatecznie zwycięży. W Wyszkowie zwalnia się kucharki i woźne żeby utrzymać posady dla aż 3 burmistrzów. Wszyscy zarabiają powyżej 10 tys. zł.
Dodane przez Mamhaka, w dniu 01.06.2014 r., godz. 23.05
Św. Franciszkowi już zawsze bedzie mało. Maży mu się POwrót na fotel wicestarosty, w tym celu zawże układ nawet z .... Bocianem.
Dodane przez Oko, w dniu 02.06.2014 r., godz. 14.19
Prowincjonalność w połaczeniu z internetem, może być szansą na przełamanie całej tej szałajdy. Ludzie łatwiej docierają do prawdy na jej temat. Informują się wzajemnie. Nie przez przypadek Warpas z Sobczakiem próbują zakneblować niewygodny dla nich obieg informacji, ale na prowincji pewnych spraw zatuszować już się nie da. Ludzie się nie boją tych aroganckich politykierków, którzy bez nich są niewiele warci, wiedzą o tym doskonale.
Zastanawiająca cisza
Dodane przez PO PIT ka, w dniu 02.06.2014 r., godz. 20.06
Nie zapominajcie o nagonce przeciwko Pani redaktor, kiedy ta pracowała w PIT. Zobaczcie jak cichutko się teraz o tym temacie zrobiło, środowisko rowerowe ucichło, kiedy zatrudniono tam syna koleżanki Leśnego Dziada z PO. Może od samego początku o to chodziło? Człowiek spoza szałajdy nawet jeśli tu uczciwie wygra konkurs, to go zaszczują jak bezbronne zwierzę. Warpas również miał w tym swój udział, ten nie mógł znieść faktu, że jego partyjny kolega od turystyki stracił to stanowisko. Swoje zrobił też święty Chodkowski z PO i ciocia Szczuka. Może w rewanżu pewne sprawy warto zgłosić do prokuratury? Każdy kij ma dwa końce, nie zapominacie o tym.
Dodane przez ABW, w dniu 02.06.2014 r., godz. 21.59
Mrozu chciał przed wyborami POzyskać sympatię pani Sarnackiej (mamy nowego pracownika PiT) dawnej aktywnej działaczki PO.
Dodane przez Samson, w dniu 02.06.2014 r., godz. 22.37
Czyj to syn?
Dodane przez Knom, w dniu 02.06.2014 r., godz. 23.03
Nauczmy się oddzielać ziarno od poltycznych plew i zacznijmy mysleć kategoriami wyszkowskej racji stanu.
Dodane przez Cieć, w dniu 03.06.2014 r., godz. 00.49
Jak się sprawdza niech sobie robi w tym PiT. Ale pytam dlaczego w tym "czerwonym" mieście trzeba najpierw jednego POdkopać, żeby swojego wsadzić. Co to za barbarzyńskie standardy?
Dodane przez Anonim, w dniu 03.06.2014 r., godz. 08.58
PO wyborach POdwyżki!
Dodane przez Eychlej, w dniu 03.06.2014 r., godz. 22.14
Przydałaby się "SzłajdaTV", widząc jak zastępca gburmistrza POci się przed kamerą w sprawie Świtalskiej, możnaby wróżyć powodzenie takiej stacji. Zgredzik POszedłby sobie szukać tematów na POd Warszawą.

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta