Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 29 marca 2024 r., imieniny Eustachego, Wiktora



Gmina na razie bez PSZOK-u, ale z limitami na odpady

(Zam: 09.04.2014 r., godz. 17.29)

Około dwutygodniową przerwę w funkcjonowaniu Punktu Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych (PSZOK) ogłosił w ubiegłym tygodniu miejski samorząd. Po rezygnacji dotychczasowego podmiotu, gmina szuka nowego, który poprowadzi punkt. Tymczasem burmistrz określił limity ilości na dostarczanie niektórych rodzajów odpadów do PSZOK.

 
Gmina na razie bez PSZOK-u, ale z limitami na odpady

Pierwszy przetarg na organizację punktu wygrała firma Wab-Pol, która prowadziła go przy ul. Leśnej. Gmina płaciła jej miesięczny ryczałt 6 800 zł (niezależnie od ilości przyjętych odpadów). W zamian każdy chętny mieszkaniec gminy mógł oddać bezpłatnie odpady w dowolnej ilości (jedyny koszt, jaki ponosił, to transport śmieci do punktu). Wykonawca wycofał się jednak z umowy gminą. Mimo, że samorząd 20 marca ogłosił nowy przetarg (data jego publikacji w Biuletynie Informacji Publicznej), dopiero 1 kwietnia na swojej stronie internetowej poinformował mieszkańców o „przerwie technicznej” w funkcjonowaniu punktu związanej ze zmianą jego lokalizacji. Według naszego Czytelnika, który zadzwonił do redakcji, to zbyt późno upubliczniony komunikat zważywszy, że sam prowadzi budowę i ma do wywiezienia duże ilości gruzu.
– Co mam z nim teraz zrobić? – zastanawiał się.
Okazuje się, że nawet przy funkcjonowaniu punktu nie będzie już to takie proste, bo burmistrz wprowadził regulamin PSZOK-u, a w nim m.in. limity ilości przyjmowania niektórych odpadów: dla odpadów budowlanych i rozbiórkowych z remontów prowadzonych samodzielnie oraz opadów ulegających biodegradacji i zielonych – metr sześcienny rocznie na osobę, zużyte opony z samochodów o dopuszczalnej masie do 3,5 tony – cztery rocznie na osobę. Śmieci będą przyjmowane po przedstawieniu dowodu uiszczenia opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi za ostatni okres rozliczeniowy. Mieszkańcy bloków powinni zachować pisma ze spółdzielni – dokumentem potwierdzającym uiszczenie opłaty jest wymiar czynszu określający jej wysokość oraz dowód jej uiszczenia. Poza odpadami, dla których są limity, wszelkie inne PSZOK odbierze w każdej ilości, są to: papier i tektura, tworzywa sztuczne, metale, szkło, opakowania wielomateriałowe, zmieszane odpady opakowaniowe, zużyte baterie i akumulatory, zużyty sprzęt elektryczny i elektroniczny, meble i inne odpady wielkogabarytowe, opakowania po nawozach sztucznych, opakowania po farbach i lakierach.
W regulaminie jest też zastrzeżenie, że odpady komunalne mogą być dostarczane jedynie pojazdami o dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 3,5 tony, a gruz powinien być załadowany do odpowiedniego pojemnika przeznaczonego na tego typu odpady (taki pojemnik można odpowiednio wcześniej w ramach bezpłatnej usługi zamówić u prowadzącego PSZOK).
Każdy, kto dostarczy odpady dostanie pisemne potwierdzenie tego faktu. PSZOK nie będzie przyjmował odpadów: zmieszanych komunalnych, budowlanych zawierających azbest (a także wełny mineralnej, styropianu budowlanego z ocieplania dachów), od osób fizycznych pochodzących z innego źródła niż gospodarstwo domowe, od podmiotów prowadzących działalność gospodarczą, nieodpowiednio zabezpieczonych (dotyczy odpadów niebezpiecznych) lub takich, których nie można zakwalifikować w prosty sposób do żadnej grupy z przyjmowanych odpadów. Nie możemy też do punktu przywieźć części samochodowych, folii używanych w rolnictwie (np. po sianokiszonkach).
Skąd pomysł wprowadzenia regulaminu po ponad pół roku funkcjonowania PSZOK? Jak mówi naczelnik wydziału gospodarki komunalnej Zdzisław Mikołajczyk, ten czas pozwolił na poczynienie przez wykonawcę i gminę pewnych obserwacji dotyczących działania punktu i sformalizowanie dotychczasowych zasad działania. Jednym z ich skutków jest wprowadzenie limitów dotyczących odpadów zielonych, opon i gruzu.
– Nie może być tak, że ten sam mieszkaniec w ciągu roku przywozi dziesięć, dwadzieścia opon, bo jeśli ma samochód i zmienia opony, to na pewno nie tak dużą ilość – zaznacza Z. Mikołajczyk. – Jeśli dokonuje się rozbiórki samodzielnej w mieszkaniu, czy domu to przyjęliśmy, że w ciągu roku można oddać metr sześcienny gruzu, czyli w granicach 700-900 kg. Ze zwykłego koszenia trawnika przed domem nie mogą wyjść takie ilości trawy, żeby jedna osoba przywoziła je tonami – dodaje.
Według naczelnika, limity zatem to próba wyeliminowania nadużyć, bo ilości oddawane do PSZOK-u powinny wynikać z funkcjonowania gospodarstwa domowego, a nie np. działalności gospodarczej. Naczelnik zapewnia, że dla przeciętnego mieszkańca wyznaczone dopuszczalne ilości są w zupełności wystarczające.
Umowę na dalsze prowadzenie punktu gmina chce podpisać z MPK z Ostrołęki (wygrała przetarg), która teraz odbiera śmieci od mieszkańców gminy.
J.P.

Komentarze

Dodane przez A, w dniu 09.04.2014 r., godz. 18.50
Według naszego Czytelnika, który zadzwonił do redakcji, to zbyt późno upubliczniony komunikat zważywszy, że sam prowadzi budowę i ma do wywiezienia duże ilości gruzu... - Przy pierwszym zjeździe na Latoszek miasto zorganizowało zwałkę. Gruz będzie tam mile widziany, bo do tej pory w większości są to zwykłe śmieci.
Dodane przez Anonim, w dniu 09.04.2014 r., godz. 20.51
Znowu nie odebrali mi posegregowanych śmieci.Oferma a nie reforma.
Dodane przez Mieszkaniec, w dniu 09.04.2014 r., godz. 23.37
Ha, to ciekawe z tymi limitami. Np zielone odpadki- podcinałem i wyrównywałem żywopłot z tui, wyszło 20 worków, musiałbym je zwozić z pięć lat ! Zielone odpadki to nie tylko trawa, to liście , podcinane gałęzie i inne. Mamy je palić ?!
Dodane przez Lokis, w dniu 10.04.2014 r., godz. 11.18
Chyba ktoś niezorientowany wziął na siebie odbiór takiego towaru w nieokreślonych ilościach za tak niska cenę. Znając potrzeby wyszkowian można się było domyslić, że zrobią sobie z tego darmowe wysypisko.
Dodane przez HcV, w dniu 11.04.2014 r., godz. 22.09
Jak nie legalnie, to do lasu.
Dodane przez ji, w dniu 12.04.2014 r., godz. 09.59
Jak wycenisz robotę zbyt tanio to nie płacz pózniej, że się nie opłaca. A gmina powinna bardziej kontrolować te punkty, bo cuda sie tam dzieją. Od nie przyjmowania odpadów do palenia styropianów i śmierci.
Dodane przez ic, w dniu 13.04.2014 r., godz. 11.03
Jeżeli mam 0,7ha działkę w mieście to gdzie mam zawieźć trawę, do lasu czy do punktu. Podobnie jak mam większy remont, co zrobić z gruzem, wełną, styropianem. Proszę o bardziej precyzyjne informacje.
Dodane przez G7, w dniu 13.04.2014 r., godz. 17.10
Burmistrz poległ nba tych śmieciach. Od pocatku szedł przeciw mieszkańcom zawyżając cenę, z której się później pod ich presją wycofał rakiem. To jest efekt, kiedy rozbuchana szałajda chce coraz więcej żreć, a nie ma skąd na to brać. Najłatwiej robić podwyzki i nakładać kolejne podatki. jak się wam to podoba, to pójdziecie na niego zagłosować, tylko uwazajcie, bo któregoś dnia obudzicie się w Wyszkowie z trującą cynkownią, spalarnią śmieci, wiatrakami i bólem głowy.
Dodane przez kabaret, w dniu 16.04.2014 r., godz. 13.13
Ciekawe czy Burmistrz będzie teraz latał po lasach zbierał śmieciuchy hahahahaha. :)
Dodane przez Czytelnik który zadzwonił do redakcji, w dniu 23.04.2014 r., godz. 08.27
1. A co mamy robić z odpadami których nie można oddać do PSZOK-u? 2. A co po przekroczeniu limitów? 3. "Śmieci będą przyjmowane po przedstawieniu dowodu uiszczenia opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi za ostatni okres rozliczeniowy."- Czy to znaczy, że mam drukować potwierdzenie elektronicznego przelewu?

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta