Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 20 kwietnia 2024 r., imieniny Agnieszki, Teodora



Prezydencki minister o zmianach dla samorządów i mieszkańców

(Zam: 05.02.2014 r., godz. 17.00)

Mieszkańcy są w większości mało aktywni w życiu publicznym, ale jednocześnie mają dostać więcej możliwości do działania – wynika z dyskusji, która odbyła się 28 stycznia w Urzędzie Miejskim z udziałem ministra w Kancelarii Prezydenta Olgierda Dziekońskiego.

Spotkanie było zorganizowane przed południem i ogłoszone na kilka dni przed przyjazdem O. Dziekońskiego. Kilkanaście osób – w większości przedstawiciele władz samorządowych i pracownicy Urzędu Miejskiego uczestniczyło w dwugodzinnej dyskusji. Burmistrz Grzegorz Nowosielski podkreślił fakt małego zaangażowania mieszkańców w życie publiczne, przez co trudno jest samorządowi znaleźć partnerów do dyskusji. Pytał gościa o jego opinię na temat konsultowania ważnych spraw z mieszkańcami za pośrednictwem Internetu, telefonu.
– Oczywiście, że powinno się takie środki wykorzystywać. Kiedyś były zebrania na agorze, ale dziś ludzie są zalatani, nikt nie ma czasu na spotkania – przyznał Olgierd Dziekoński. – To jedno z najważniejszych wyzwań – dostosować komunikowanie się ze społeczeństwem do nowych środków elektronicznych. Im więcej tego rodzaju form, tym ludzie są lepiej poinformowani
– Ludzie w dzisiejszych czasach gonią, więc nie oczekujmy, że będą przychodzić na dyskusje, bo nie mają po prostu na to czasu – przyznał wójt gminy Długosiodło Stanisław Jastrzębski.

Inicjatywa dla obywateli
– Bez zapewnienia samorządom dużej samodzielności trudno mówić o skutecznym ich działaniu na rzecz rozwoju – mówił Olgierd Dziekoński, którego zdaniem nowe propozycje zmian w prawie to zagwarantują.
Ma być też więcej możliwości działania dla samych obywateli. Służyć im ma nowy mechanizm współpracy z samorządami. Według O. Dziekońskiego, jeśli grupa ludzi chcących zrealizować potrzeby założy komitet i spisze między sobą umowę, może dostać dotację od samorządu pochodzącą z rezerwy budżetowej. Mieszkańcy muszą zadeklarować ze swojej strony wkład pracy, w ten sposób np. mogą dostać pieniądze na kupno żwiru i sami go wysypać dla wyrównania drogi. O. Dziekoński porównał tę możliwość do popularnych niegdyś czynów społecznych. Ma być określony taki próg dotacji, by nie kwalifikował się pod prawo zamówień publicznych.
Zgodnie z inicjatywą prezydenta, inicjatywa uchwałodawcza obywateli ma być zapisana w odpowiednich ustawach (do tej pory tak nie było, mimo że wiele samorządów ją stosuje). Chodzi o możliwość proponowania przez mieszkańców uchwał – jeśli zbiorą odpowiednią liczbę podpisów i spełnią wszystkie wymagania, rada gminy będzie miała obowiązek poddać projekt pod głosowanie. Jeśli pomysł mieszkańców będzie miał skutki finansowe dla budżetu gminy, będą musieli wskazać źródła finansowania.
Gość mówił też o obowiązkowej procedurze wysłuchania obywatelskiego, którą będą musiały wszcząć samorządy w przypadku przygotowywania projektów m.in. uchwał budżetowych, statutu gminy, strategii rozwoju.
Prezydent proponuje, by referendum lokalne dotyczące odwołania władz było ważne do głosowania będzie musiało pójść tyle osób, ile poszło do urn wybierając swoich przedstawicieli. Jeśli referendum dotyczyłoby kwestii mających istotny wpływ na budżet gminy, burmistrz będzie mógł zorganizować referendum dotyczące samoopodatkowania, które pozwoli pokryć dziurę w budżecie.
– To taki bezpiecznik w przypadku pomysłów nieodpowiedzialnych – powiedział minister.

Co dla gmin?
Olgierd Dziekoński mówił o koncepcji Kancelarii Prezydenta dotyczącej określenia drogi rowerowej jako inwestycji celu publicznego, co pozwalałoby przygotowując te inwestycje wywłaszczać gminom tereny, dzięki temu przyspieszyć procedury.
– Wydaje się, że to ważne dla gmin, które chcą budować drogi rowerowe dla rozwoju turystyki – stwierdził minister.
Według innych założeń, rady gmin będą mogły uchwalać lokalne kodeksy reklam określając, gdzie na jakich zasadach będą mogły się pojawiać w przestrzeni publicznej. Chodzi tu o zlikwidowanie chaosu reklamowego panującego w całej Polsce – mnogość szyldów, tablic, bannerów itp. „zaśmieca” krajobraz. W prawie ma być przewidziana możliwość ukarania osoby, która wbrew regulacjom się reklamuje. Rady gmin będą mogły ustalić opłaty z tytułu zajmowania przestrzeni publicznej. Nowe rozwiązania nie ograniczą prawa przedsiębiorców do informowania o swojej aktywności w miejscu prowadzenia działalności gospodarczej. Olgierd Dziekoński im poświęcił także sporo uwagi. Według jednego z pomysłów, z przedsiębiorcami będzie trzeba konsultować budżet samorządu, jego strategię rozwoju itp., czyli kluczowe uchwały, ale pod warunkiem, że będą zrzeszeni i wyłonią spośród siebie reprezentację. O. Dziekońskiemu zależy też na wsparciu biznesu, który sprzedaje na rynkach zewnętrznych poprzez m.in. mechanizm kredytów eksportowych i gwarancji dla kredytów eksportowych.
Obecnie gminy dostają pieniądze w ramach swojego udziału we wpływach z podatku PIT i CIT, zdaniem Dziekońskiego podatnik powinien móc decydować, ile dostanie z tego podatku samorząd, a ten powinien mieć wgląd w takie decyzje. To ma pozwolić gminom ocenić, gdzie przede wszystkim inwestować.
J.P.

Komentarze

To co się dzieje przy zawodówkach...
Dodane przez Zdzich, w dniu 05.02.2014 r., godz. 17.11
Według innych założeń, rady gmin będą mogły uchwalać lokalne kodeksy reklam określając, gdzie na jakich zasadach będą mogły się pojawiać w przestrzeni publicznej...
Za "gburem"
Dodane przez Ja, w dniu 05.02.2014 r., godz. 19.46
ciekaw jestem jak wyglądało będzie takie wprowadzenie inicjatyw obywatelskich... odbędą się konsultacje społeczne, prowadzone przez wybitnych specjalistów urzędowych, z których i tak nic nie przejdzie do dalszych prac, bo się okaże niezgodne, niepotrzebne albo odwrotnie - zagrażające. wyjdzie z tego jedna wielka farsa, a władzunia, media i poplecznicy będą trąbić w jedną fujarkę. szkoda tylko, że będzie to cienkie piszczenie, adekwatne do ich kwalifikacji...
To ma pozwolić gminom ocenić, gdzie przede wszystkim inwestować.
Dodane przez Hajke, w dniu 05.02.2014 r., godz. 22.14
Wiadomo gdzie, tam gdzie pan. B. burmistrzowi wskaże.
Dodane przez barbapapa, w dniu 05.02.2014 r., godz. 22.59
Jak w przypadku Stolarskiej?
Szkoda gadac .
Dodane przez Serafin, w dniu 06.02.2014 r., godz. 09.59
Zmienic to jedno , ale potem to realizowac zgodnie z przeslaniem to drugie . W realizacji tych wszystkich uregulowan stoja na przeszkodzie grube portfele kolesi.Dalej wiec biednych i krzywdzonych oraz nekanych przybywa ! Co z tego ze wszyscy jakos rownoczesnie chcieli ich dobra -tych biednych, zatrwazajaco biednych. Na niemoc tego typu nie ma dobrego rozwiazania !Mnoza sie przepisy i co z tego ? No moze trudnosci pietrza !
Dodane przez Fan, w dniu 06.02.2014 r., godz. 15.46
Mieszkańcy są w większości mało aktywni w życiu publicznym, ale jednocześnie mają dostać więcej możliwości do działania - wynika z dyskusji... Tu należy zadać pytanie na ile lokalna władza umożliwia, wspiera i zachęca do takiego działania. Biorąc pod uwagę różne sfery życia społeczno-gospodarczego, mieszkańców olewa się na każdym kroku. Przetargi oddaje się w ręce firm zewnętrznych, jak chociażby niechlubne w ich wykonaniu odśnieżanie. Fontannę konserwuje firma z Wołomina itd. Dialog ze społeczeństwem praktycznie nie istnieje. Wszelkie, wymuszone prawem, konsultacje społeczne są tu działaniami pozorowanymi i odbywają się dla samej formalności w sprawach z góry ustalonych. Klimatu dla aktywności obywatelskiej tu nie ma.
Dodane przez JFK, w dniu 06.02.2014 r., godz. 18.09
Jak to nie ma klimatu? Spójrzcie proszę na te wszystkie "zajęcze" stowarzyszenia. Kiedy kandydować z ramienia PO to coraz większy obciach, trzeba uciekać się do forteli z zakładaniem partyjnych przybudówek w postaci takich stowarzyszeń jak np. Klub Przyjaciół Wyszkowa z prezesem gwiazdą wyszkowskiej platformy.
burmistrz będzie mógł zorganizować referendum dotyczące samoopodatkowania
Dodane przez knom, w dniu 06.02.2014 r., godz. 18.26
Mam nadzieję, ze chodzi o dosłowne samoopodatkowanie się burmistrza x 3! dobre i to :)
Dodane przez Asia, w dniu 06.02.2014 r., godz. 18.49
Jeśli ma to dotyczyć samoopodatkowania burmistrzów, PO co referendum? Proszę się nie krępować i przejść do czynów.
A tymczasem juz jutro, 7 lutego głosowanie nad tzw. "pakietem demokratycznym"
Dodane przez TD, w dniu 06.02.2014 r., godz. 19.26
Głosowanie będzie testem na to, kto opowiada się za jawnością życia publicznego, silną kontrolą parlamentarną i rozszerzeniem praw obywateli, a kto jest przeciw tym wartościom. W istocie w "Pakiecie demokratycznym" nie chodzi o więcej praw dla opozycji, ale o publiczną kontrolę nad polityką i szacunek dla opinii publicznej.
Dodane przez M, w dniu 06.02.2014 r., godz. 19.48
Rzeczywiście trudno w tym mieście działać będąc pozbawionym "pleców" i różnej zależności układów. Władza boi się zbytniej aktywności obywatelskiej i nie chce aby nazbyt wścibscy mieszkańcy patrzyli jej na ręce. to się jednak zmienia, ludzie się organizują i coraz śmielej poczynają sobie z należnymi im prawami. Za przykład niech posłuży zorganizowana przez garstkę młodzieży - akcja referendum. Zdobyta wiedza i pewność siebie będzie w przyszłości procentować.
ad TD
Dodane przez Zen, w dniu 07.02.2014 r., godz. 00.39
Platforma nazywa "Pakiet" niebezpiecznym, bo chce sprawować władzę w warunkach minimum jawności i kontroli parlamentarnej. Boi się także, jak diabeł święconej wody, aktywnej opinii publicznej i świadomego obywatela.
Dodane przez Ops, w dniu 07.02.2014 r., godz. 09.11
Świadomy obywatel zaczyna patrzeć na ręce, ocenia wyniki. Tego się boi władza. Nie wystarczy już na konferencji dla kilku szczebiotek oświadczyć, że: "jesteśmy liderem", a wszyscy w to uwierzą.
PO-PSL antydemokratyczna zbieranina!
Dodane przez TD, w dniu 07.02.2014 r., godz. 12.26
Sejmowa zamrażarka zostaje. Odrzucono "pakiet demokratyczny". Marszałek Kopacz zachowa pełną kontrolę nad tym co i kiedy ma rozpatrywać Sejm
PO znów dała ciała
Dodane przez Jacek, w dniu 07.02.2014 r., godz. 14.06
I co z tą demokracją zastępco burmistrza Adamie? Mam teraz na pana głosować, a pan obieca mi zapewne, że jak już się dorwie do władzy, to w samej Brukseli zrobi z tą kulawą demokracją porządek?
Dodane przez TD, w dniu 07.02.2014 r., godz. 14.18
PO to po PZPR najbardziej antydemokratyczna formacja w kraju
Plecami do obywateli.
Dodane przez Hajke, w dniu 07.02.2014 r., godz. 18.00
Dlatego poza garstkami bezpośrednio zainteresowanych w profity z układu zwanego "szałajda", nasi liderzy są osamotnieni. Ten liczy na sołtysów, ten na strażaków a inny na mit, że zmierzająca po władzę lokomotywa, porwie go na miejscowe wyżyny. Wszyscy oni się moa oszukać. Za dużo w tym mieście lekceważenia.
Pakiet demokratyczny nie przeszedł, wstydź się PO
Dodane przez TD, w dniu 07.02.2014 r., godz. 18.19
Prawdziwym powodem oporu PO jest strach przed demokratyzacją procedur parlamentarnych, bo te wymuszają rządzenie pod kontrolą publiczną i w warunkach jawności. Rządzenie bez kontroli i jawności pozwala ukrywać błędy i skrajną niekompetencję. - Zgadza się panie Adamie, co do joty!
POrażka!!!
Dodane przez knom, w dniu 07.02.2014 r., godz. 22.11
Nie słyszę oponentów PiS-u. Jak wielce demokratyczni liberałowie wytłumaczą się z tego średniowiecznego zachowania matuszki PO? POrażka!!! POddańcy dalej będą straszyć PiSem?
wybory
Dodane przez Anonim, w dniu 08.02.2014 r., godz. 10.07
Niech straszą PIS-em,nikt o zdrowych zmyslach się tego nie boi.Wyniki wyborów do Europarlamentu będą tego przykładem. I się nie zdziwię jak PO zmniejszy ilość swoich towarzyszy z 25 do 15
Panie Bodio, a jak się poseł w tej sprawie zachował?
Dodane przez Jacek, w dniu 08.02.2014 r., godz. 18.26
W piątek Sejm odrzucił tak zwany "pakiet demokratyczny". Najpierw marszałek Kopacz przetrzymywała go korzystając z tzw. zamrażarki, co jest o tyle paradoksalne, że jednym z jego punktów jest likwidacja zamrażarki. Ostatnio zaczęła się wahać - najwyraźniej do ostatniej chwili nie wiedziała, jak się zachowa PSL, który w komisji poparł ten projekt. Wniosła pakiet pod obrady, kiedy zyskała pewność.
Bodio wstępuje do PSL, a tymczasem w...
Dodane przez TD, w dniu 08.02.2014 r., godz. 19.11
52 osoby opuściły powiatowe struktury PSL w Świnoujściu. Jak mówią - partia przestała kierować się ideałami praworządności i solidarności społecznej. Pod koniec grudnia 2013 roku przedstawiciele zarządu powiatowego złożyli na kierownictwo partii i Radę Naczelną PSL zawiadomienie do CBA. Zarzucają im fałszowanie faktur i przekazywanie partyjnych pieniędzy na cele niezwiązane z działalnością.
koryto
Dodane przez Anonim, w dniu 08.02.2014 r., godz. 20.08
A czy w wyszkowskim oddziale Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa pracują ludzie którzy nie należą do PSL? Ciekawie czy u nas jest to samo co w Świnoujściu -
Pod "grubą kreską": ARiMR za kumoterstwo i nepotyzm
Dodane przez ..., w dniu 08.02.2014 r., godz. 22.42
"Wedle ustaleń kancelarii premiera, zawartych w wystąpieniu pokontrolnym ministra Jacka Cichockiego, w agencji kumoterstwo i żerowanie na publicznych finansach to codzienność." - istna "szałajda"
koryto II
Dodane przez Zołza, w dniu 09.02.2014 r., godz. 09.42
Zapewniam, że jest jeszcze lepiej.
Tak było
Dodane przez ?, w dniu 10.02.2014 r., godz. 10.36
Z tymi agencjami już wiem jak jest. Raz Zdzisław Bocian uzewnętrznił się, ze on ty w tym Wyszkowie jest niedoceniany, że być wicestarostą to dla niego żadna fucha. On ma tyle możliwości i propozycji po stolicach po urzędach. ale on zostanie tu, będzie się poświęcał. Może ktoś z Państwa był świadkiem podobnego wywodu? Dziękujemy panie Zdzisławie za zaangażowanie.
Dodane przez GłosWsi, w dniu 10.02.2014 r., godz. 15.42
Tak, wszystko dobrze panie wice, ale niech nie będzie to kolejne budżetowe koryto w ARMiR czy podobnej agencji państwowej. Zrobi pan na mnie wrażenie jak pochwali się zatrudnieniem u prywaciarza, który będzie chciał panu płacić 10 tysięcy za pańską pracę. Co pan na to?
Dodane przez Zabawne, w dniu 10.02.2014 r., godz. 15.51
Znajac poziom intelektualny p.Zdzislawa jego dorobek,zaangażowanie i inne ,,cuda" jakie nawyczynial w Wyszkowie,jego podstepnosc,umiejetnosc manewrowania i dogadywania sie z różnymi sobie podobnymi,nie dziwi mnie, ze powiedział,ze sie poswieca. Pytanie,tylko w jakim celu? Napewno nie dla dobra nas mieszkancow.
Dodane przez Zielony, w dniu 10.02.2014 r., godz. 16.25
Jest rozchwytywany i nie musi się tu męczyć! Stała śpiewka, ale jak dodaje skrzydeł...?
Dodane przez GłosWsi II, w dniu 10.02.2014 r., godz. 19.08
Nie znam takiego prywaciarza który zaproponuje nowemu pracownikowi kwoty nawet 4 tys bez żadnego doświadczenia w swojej branży. Powiem więcej- pan vice może mieć problem ze znalezieniem pracy bez znajomości /nie życzę mu tego/ nawet u prywaciarza.
Dodane przez mieszkaniec, w dniu 10.02.2014 r., godz. 21.54
Panie Bartłomieju Bodio, może się okazać, że wpadł pan z deszczu pod rynnę z tym PSL. Sam Pan widzi, że zgody jusz tam coraz mniej, a i chłopi maja dosyć tych zielonych lodów.
Dodane przez Witek, w dniu 11.02.2014 r., godz. 14.33
Chlopi dla PSL sa tylko paliwem wyborczym,aby tym na stołkach dobrze sie dzialo,a co maja wzmianki? Niech sami ocenia.Skladki,skladkizebranka,poklepywanie po plecach,komplemenciki.Jednym słowem mamienie,by głosowali na tych cwaniakow.Niech teraz głosują sami na siebie.

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta