Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 20 kwietnia 2024 r., imieniny Agnieszki, Teodora



Wyszkowskie obchody Cudu nad Wisłą

(Zam: 21.08.2013 r., godz. 10.30)

- Co czuli, gdy wiązali im ręce do tyłu, co czuli jak wiązali im oczy, co czuli gdy musieli, klęknąć by dostać kulkę w głowę? – mówiła Teresa Kąkolewska wspominająca swojego ojca 15 sierpnia podczas wyszkowskich obchodów 93. rocznicy Bitwy Warszawskiej. Zamordowanemu w Katyniu Eugeniuszowi Graduszewskiemu poświęcono posadzony tego dnia Dąb Pamięci i tablicę odsłoniętą przy starej plebanii kościoła św. Idziego.

W Wyszkowie przed historyczną plebanią kościoła pw. św. Idziego od godziny 11.00 można było oglądać wystawę przygotowaną przez Miejsko-Gminną Bibliotekę Publiczną, zatytułowaną „Najazd bolszewicki 1920”. To to już druga z cyklu wystaw eksponowanych w plebanii, poświęconych wydarzeniom wojny polsko-bolszewickiej 1920 na ziemi wyszkowskiej. Jej częścią jest ekspozycja pamiątek przekazanych przez córkę zamordowanego w Katyniu Eugeniusza Graduszewskiego – Teresę Kąkolewską.
W południe przy Grocie Matki Bożej przy kościele św. Idziego, rozpoczęła się msza święta z udziałem pocztów sztandarowych z oprawą artystyczną Orkiestry Dętej OSP Mszczonów. Po modlitwie można było posłuchać krótkiego koncertu orkiestry, a następnie zobaczyć przejazd ulicami Wyszkowa uczestników XII Zlotu Motocyklowego MotoCud 2013.

„Kochasz, pokaż to swoim życiem”
MotoCud to jednodniowa impreza, podczas której setki motocyklistów łączą się w kolumnowym szyku jadąc wzdłuż miejsc związanych z Cudem nad Wisłą, Inicjatorami tej imprezy są motocykliści z Radzymina, Wołomina i Wyszkowa. Uczestnicy wyruszyli z radzymińskiego rynku, jechali przez Serock i Wyszków. Tu przywitał ich prowadzący uroczystość Marek Wiśniewski, dyrektor Wyszkowskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. Władysław Kolatorski wygłosił prelekcję historyczną poświęconą wydarzeniom sierpnia 1920 r. i wojnie polsko-bolszewickiej. Głos zabrała również córka bohatera zamordowanego w Katyniu Eugeniusza Graduszewskiego.
- Ogarnia mnie smutek, kiedy myślę o tych wspaniałych ludziach, pomiędzy którymi był mój ojciec, który miał wtedy 29 lat, kiedy został zamordowany – mówiła Teresa Kąkolewska. – Co czuli, gdy wiązali im ręce do tyłu, co czuli jak wiązali im oczy, co czuli gdy musieli, klęknąć by dostać kulkę w głowę? – pogrążała się w refleksji. – Bardzo żałuję, że na tej pięknej uroczystości nie ma mojej matki. Żyła 99 lat i w 2007 r. zmarła .Boże, jak ona by się cieszyła, bo życia łatwego nie miała.
Przemówienie zakończyła słowami: „kochasz, pokaż to swoim życiem”.

Dąb Pamięci
W asyście Teresy Kąkolewskiej, burmistrz Grzegorz Nowosielski i przedstawiciel Zlotu Motocyklowego MotoCud Waldemar Lau, wspólnie posadzili Dąb Pamięci poświęcony Eugeniuszowi Graduszewskiemu i odsłonili pamiątkowy obelisk, który poświęcił ksiądz Tomasz Grabowski – dyrektor Muzeum Diecezjalnego w Łomży.
- Dąb to drzewo mocne, trwałe, odważne i taka też będzie nasza pamięć - powiedział Grzegorz Nowosielski.
Po tych wydarzeniach przedstawiciel Klubu Gazety Polskiej Matek Głowacki i Grzegorz Nowosielski wręczyli pamiątkowe ikony Matki Bożej Katyńskiej przedstawicielom rodzin Eugeniusza Graduszewskiego, Feliksa Sobolewskiego i Józefa Najnerta. Burmistrz dziękował również motocyklistom, wręczając przedstawicielowi Zlotu MotoCud podarek upamiętniający współpracę. Impreza zakończyła się zaproszeniem na podobne wydarzenie w przyszłym roku.
P.D.

Foto
Rocznica Bitwy Warszawskiej
fot. Justyna Pochmara 15.08.2013

Foto
Rocznica Bitwy Warszawskiej
fot. Paulina Dąbrowska 15.08.2013

Foto
Rocznica Bitwy Warszawskiej
fot. Justyna Pochmara 15.08.2013

Foto
Rocznica Bitwy Warszawskiej
fot. Justyna Pochmara 15.08.2013

Foto
Rocznica Bitwy Warszawskiej
fot. Paulina Dąbrowska 15.08.2013

Foto
Rocznica Bitwy Warszawskiej
fot. Justyna Pochmara 15.08.2013

Komentarze

Dodane przez Jacek, w dniu 22.08.2013 r., godz. 13.27
Od trzech lat to świętowanie ma swój koloryt dzięki motocyklistom. Kiedy nas ominą znów POwrócimy do nudy rodem z al. Róż.
Dodane przez Dynamo, w dniu 28.08.2013 r., godz. 11.41
Czy ktoś z tego wyszkowskiego klubu motocyklowego "FH" uczestniczył w uroczystości posadzenia dębu katyńskiego na pamiątkę pana Graduszewskiego, a w ogóle to jaką ci panowie odgrywają rolę w całym tym przedsięwzięciu?
Dodane przez daro, w dniu 28.08.2013 r., godz. 13.00
Jaki "Cud nad Wisłą"? To było normalne, obronne i racjonalne działanie ludzi w sytuacji zagrożenia. Czyzby Polak juz sam nie potrafił nic zrobić? Nawet walczyć? Po co mieszać siły nadprzyrodzone, skoro odparcie bolszewickiej nawałnicy było efektem ludzkich działań i strategii wojskowej a nie boskiej? Bo czy pod Ossowem walczyły hufce anielskie? Gadając o jakims tam cudzie podważamy umiejętności i zdolności ówczesnych bohaterów - ludzi o różnych profesjach.

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta