Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 29 marca 2024 r., imieniny Eustachego, Wiktora



Pech Dąbkowskiego

(Zam: 31.07.2013 r., godz. 10.30)

Konrad Dąbkowski mimo świetnego początku, nie osiągnął dobrego wyniku w ostatecznej klasyfikacji Lotos Mazovia Tour. Powodem nie był jednak brak formy sportowej, ale zwykły pech. Dąbkowski dwukrotnie uczestniczył w kraksach, które ostatecznie wyeliminowały go z wyścigu dookoła Mazowsza.

W ubiegłym tygodniu pisaliśmy o świetnym debiucie Konrada Dąbkowskiego podczas wyścigu dookoła Mazowsza. Młody kolarz z Wyszkowa po pierwszym etapie nosił koszulkę lidera Lotos Mazovia Tour. Niestety, w kolejnych dwóch częściach wyścigu Dąbkowskiemu towarzyszył pech. Drugiego dnia zmagań kolarze rywalizowali na 162. kilometrowym etapie mającym start i metę w Kozienicach. W początkowej fazie wyścigu duży upadek podzielił całą grupę kolarzy na dwie części. W wyniku tego za czołówką zostało ponad 50 zawodników. Wśród nich znalazł się wyszkowianin. Próby odrobienia strat spełzły na niczym wskutek silnego wiatru.
Kolejnego dnia zmagań kolarze ścigali się na 182. kilometrowym etapie z Warszawy do Wysokiego Mazowieckiego. Zawodnicy z teamu BDC MarcPol byli bardzo aktywni chcąc odrobić straty z poprzedniego etapu. Niestety, w końcowej fazie wyścigu doszło do olbrzymiej kraksy. Ucierpiał w niej zarówno Konrad Dąbkowski, jak i jego największy tegoroczny rywal Grzegorz Stępniak (z grupy CCC Polsat Polkowice). Wyszkowianin mocno poobijany trafił do szpitala i ostatecznie wycofał się z całego wyścigu dookoła Mazowsza. Na szczęście Konrad nie doznał żadnego trwałego urazu, który mógłby wyeliminować go z kolejnych startów w tym sezonie.
Turu

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta