Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 19 kwietnia 2024 r., imieniny Adolfa, Leona



Camper odpadł z Pucharu Polski

(Zam: 31.10.2012 r., godz. 10.30)

Mimo że Camper Wyszków prowadził ze Ślepskiem Suwałki już 2:0 w setach, to jednak ostatecznie uległ rywalowi z północno-wschodniego krańca kraju 2:3 i odpadł z rozgrywek Pucharu Polski.

Pucharowe starcie Camper Wyszków – Ślepsk Suwałki zostało rozegrane w środę 24 października w hali WOSiR w Wyszkowie. Od początku pierwszej partii oba zespoły toczyły bardzo wyrównaną walkę. Rywalizacja punkt za punkt trwała aż do stanu 11:11. Po stronie Campera najwięcej punktów zdobywał w tym okresie gry Łukasz Kaczorowski. Potem w polu zagrywki po stronie wyszkowian pojawił się Igor Kozłowski i serią silnych zagrywek odrzucił rywali od siatki. Wyszkowianie zaczęli udanie kontrować, wskutek czego przewaga punktowa Campera zaczęła szybko rosnąć. Szkoleniowiec gości próbował jeszcze ratować sytuację swojego zespołu prosząc o czas (14:17). Po wznowieniu gry siatkarze Ślepska próbowali jeszcze nawiązać walkę, ta partia należała już jednak do podopiecznych trenera Jana Sucha, którzy ostatecznie wygrali 25:22.
W drugim secie rozpędzony Camper nadal dyktował warunki gry. Wysoką skuteczność w ataku nadal utrzymywał Łukasz Kaczorowski, któremu w zdobywaniu punktów aktywnie pomagał Sebastian Wójcik. Goście z kolei popełniali coraz więcej błędów własnych. Cyklicznie powiększająca się przewaga gospodarzy ani przez chwilę nie była w tym secie zagrożona. Ostatecznie Camper rozbił Ślepsk 25:17.
Jak się okazało, w trzecim secie rywale nie złożyli jeszcze broni. Od początku partii siatkarze Ślepska niezwykle ambitnie walczyli o każdy punkt. Po stronie Campera nadal nie do zatrzymania był Kaczorowski. Atakujący Campera regularnie punktował, jednak jego świetna postawa nie wystarczyła do zwycięstwa trzeciej partii. Po zaciętej końcówce goście z Suwałk wygrali 25:22.
Początek czwartego seta był wyrównany, z lekkim wskazaniem na gości. Do stanu 12:12 wyszkowianie toczyli z rywalami zacięty bój, potem jednak gra podopiecznych trenera Sucha całkowicie się załamała. Camper stracił całą serię punktów, nie potrafiąc odpowiedzieć rywalom żadnym skutecznym atakiem. Ostatecznie gospodarze przegrali seta ,,bez historii” 13:25.
Do tie breaka suwalszczanie przystępowali na wyraźnej fali, wyszkowianie byli z kolei w całkowitym dołku. Przed zmianą stron walka była jednak wyrównana. Rywale odskoczyli na dwa punkty dopiero po ataku w siatkę do tej pory niemal nieomylnego Kaczorowskiego (10:8). W końcówce rywale złapali wiatr w żagle, przy mocnej zagrywce przyjmującego Skrzypowskiego zdominowali gospodarzy. Camper ostatecznie uległ w tie breaku 9:15, a tym samym 2:3 w całym meczu.
Camper Wyszków – Ślepsk Suwałki 3:2 (25:22, 25:17, 22:25, 13:25, 9:15)
Camper: K. Woroniecki, M. Główczyński, M. Pruski, I. Kozłowski, S. Wójcik, Ł. Kaczorowski, J. Obrębski (libero), a także: P. Kaczorowski, B. Zrajkowski, D. Zalewski.
Najlepszym siatkarzem spotkania wybrano atakującego Ślepska, Wojciecha Winnika. Drużyna z Suwałk, w następnej rundzie Pucharu Polski zmierzy się z zespołem Czarnych Rząśnia.
Turu

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta