Rozmawiał ze zwykłymi ludźmi
(Zam: 09.08.2011 r., godz. 11.35)Lider Samoobrony Andrzej Lepper nie żyje. Wyszkowianie mogą go pamiętać z wizyty na miejskim targowisku w kwietniu 2003 r., gdzie spotkał się z odwiedzającymi to miejsce.
„Chyba znacie mnie i wiecie, że nie mam żadnych zahamowań” – mówił wtedy. „To ja miałem w Sejmie odwagę powiedzieć: Wy chamy rządzące, jak wam nie wstyd dać emerytom i rencistom cztery złote podwyżki”. W 2003 r. nie był jeszcze w koalicji rządzącej. „Od nas nie wymagajcie, my nie mamy większości. W Sejmie rządzi dwustu trzydziestu jeden posłów koalicji” – przekonywał na targowicy. „Jeżeli już nie ma innej rady, to decyduję się na to, żeby zablokować trybunę. Za to marszałek odebrał mi nawet dietę. Ale ja mu powiedziałem: zabierz do końca kadencji, bo ja i tak się nie zmienię.
Tego dnia otwarto w Wyszkowie biuro poselsko-senatorskie Samoobrony, która rozwinęła tu swoje lokalne struktury.
Andrzej Lepper gościł także w Zabrodziu w 2000 r. w tamtejszym Urzędzie Gminy.
W minionym tygodniu Polskę obiegła wieść o jego nagłej śmierci. Popełnił samobójstwo 5 sierpnia w warszawskiej siedzibie Samoobrony.
J.P.
Tego dnia otwarto w Wyszkowie biuro poselsko-senatorskie Samoobrony, która rozwinęła tu swoje lokalne struktury.
Andrzej Lepper gościł także w Zabrodziu w 2000 r. w tamtejszym Urzędzie Gminy.
W minionym tygodniu Polskę obiegła wieść o jego nagłej śmierci. Popełnił samobójstwo 5 sierpnia w warszawskiej siedzibie Samoobrony.
J.P.
Napisz komentarz
- Komentarze naruszające netykietę nie będą publikowane.
- Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. nie będą publikowane.
- Za treść komentarza odpowiada jego autor.
- Regulamin komentowania w serwisie wyszkowiak.pl