Mateusz Tryc awansuje w światowym rankingu
(Zam: 23.12.2019 r., godz. 12.43)
W ostatni weekend listopada Mateusz Tryc 9-0 (5 KO) odniósł najcenniejsze zwycięstwo w zawodowej karierze, pokonując na punkty Shakeela Phinna 21-3-1 (15 KO). Dzięki wygranej akcje wyszkowskiego boksera poszybowały w górę.
-
(fot. Piotr Duszczyk/boxingphotos.pl)
Przed pojedynkiem z Jamajczykiem reprezentującym Kanadę, Mateusz Tryc zajmował 136. miejsce w światowym rankingu Boxrec.com (najsłynniejszy, pięściarski portal statystyczny) w wadze super średniej. Jego rywal w tym samym zestawieniu plasował się na 91. lokacie. Podczas gali Knockout Boxing Night 9 w Zakopanem wyszkowianin pewnie pokonał rywala na punkty (jednogłośna decyzja sędziów). Dzięki zwycięstwu podopieczny trenera Huberta Migaczewa zaliczył olbrzymi awans w zestawieniu Boxrec i obecnie plasuje się na 73. pozycji na świecie i na 2. miejscu w Polsce (wyżej spośród rodaków notowany jest tylko Robert Parzęczewski). To jeszcze nie wszystko. Shakeel Phinn przed walką z Trycem był notowany w zestawieniu jednej z czterech największych federacji bokserskich – World Boxing Council. Reprezentant Kanady w ostatnim zestawieniu WBC w wadze super średniej zajmował 23. lokatę (pierwsza „15” rankingu ma tzw. „prawo pretendenta”, czyli może zmierzyć się w walce o pas mistrzowski federacji w dobrowolnej obronie). Po porażce z Polakiem Phinn prawdopodobnie wypadnie z rankingu (który obejmuje 40. pięściarzy w każdej z kategorii wagowych). Z dużym prawdopodobieństwem w trzeciej lub czwartej dziesiątce zestawienia zamelduje się natomiast wyszkowianin, czego serdecznie mu życzymy.
Mateusz Tryc na ring ma wrócić w pierwszym kwartale 2020 r. Prawdopodobnie stoczy wtedy pojedynek ośmio- lub dziesięciorundowy.
Turu
