Zamiast segregowanej zbiórki było wysypisko
(Zam: 11.09.2018 r., godz. 13.31)Gmina ograniczyła dostępność Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych. Winni temu są ci, którzy przywozili nieposegregowane odpady właściwie w każdej ilości. Powstało tam po prostu śmietnisko.
– Punkt był nieczynny przez dwa tygodnie, bo zrobiło się śmietnisko, szczególnie odpadów budowlanych. Nawet spoza naszego powiatu przyjeżdżali z odpadami budowlanymi. Nasi pracownicy dwa tygodnie pracowali, by miejsce uporządkować, doprowadzić do kultury – tłumaczył podczas sesji Rady Gminy 30 sierpnia wójt Tadeusz Michalik. – Otrzymaliśmy ostrzeżenie od firmy odbierającej odpady, że jeśli sytuacja będzie się powtarzać, oni nie będą ich odbierać. Proponujemy zatem zmniejszyć częstotliwość przyjmowania odpadów.
Do tej pory punkt funkcjonujący w Zabrodziu przy ul. Szkolnej 49 czynny był od wtorku do piątku w godz. 10.00-18.00, w soboty w godz. 8.00-12.00. Radni, zgodnie z propozycją wójta przyjęli, że punkt czynny będzie tylko w środy w godz. 10.00-18.00 i soboty w godz. 8.00-12.00.
– Myślę, że to dobre dni, pozwalające mieszkańcom i działkowiczom przywieźć odpady segregowane – stwierdził.
Ograniczenie do dwóch dni ma ułatwić skontrolowanie przywożonych odpadów.
– Kiedy w punkcie nie było pracownika, odpady były wrzucane do jednego kontenera, za co dostaliśmy tęgie lanie od firmy – podkreślił wójt. – Nie możemy pozwolić na zlokalizowanie w punkcie wysypiska śmieci, bo mamy ich dość na naszych drogach i w lasach. Proszę o zrozumienie i potraktowanie sprawy jako priorytetowej. W wyznaczonych dniach w punkcie będzie czuwał pracownik i być może nawet będzie prosił o otwarcie worka.
Radni pytali, dlaczego do tej pory pracownicy nie mogli dopilnować wyrzucających śmieci.
– W ubiegłym roku jeden z nich uległ wypadkowi i jest na zwolnieniu. Został w pracy tylko jeden – poinformował wójt.
Punkt działa na terenie oczyszczalni ścieków i bardzo często się zdarza, że pracownicy potrzebni są do usuwania awarii urządzeń, które powodują nieodpowiedzialni mieszkańcy zatykający kanalizację przeróżnymi odpadami.
– Czasem się zastanawiam, czy kanalizacja jest potrzebna, skoro w studzienkach są ubrania, kości i in. Kiedy pompa działa, materiały się owijają o nią i staje cała linia. Jeśli jako społeczeństwo nie nauczymy się dbać o to, co mamy, awarie będą się powtarzać. Czy ktoś nam robi na złość? Nie wyobrażam sobie, by męska marynarka wyrzucona przez sedes znalazła się w naszej stacji przepompowni. Ktoś musiał wyrzucić ją do studzienki – stwierdził wójt. – Produkuje się pompy wirowe, które tego typu materiały rozdrabniają, w Wyszkowie taka jest testowana i zdaje egzamin. Jedna kosztuje 12 tys. zł. Podejrzewam, że bez tego zakupu nasza oczyszczalnia nie będzie funkcjonować.
Radni dopytywali, dlaczego, skoro pracownik jest na zwolnieniu, nie poszukać innego. Według wójta, trudno jest znaleźć osoby chcące się podjąć obowiązków w oczyszczalni.
Uchwała zawierająca nowe godziny otwarcia punktu wejdzie w życie 14 dni po opublikowaniu jej w Dzienniku Urzędowym Województwa Mazowieckiego.
Do punktu właściciele nieruchomości w ramach ponoszonej opłaty z tytułu gospodarowania odpadami komunalnymi mogą dostarczać posegregowane: papier i tekturę, metale, tworzywa sztuczne, szkło, opakowania wielomateriałowe, odzież, przeterminowane leki i chemikalia, zużyte baterie i akumulatory, zużyty sprzęt elektryczny i elektroniczny, meble i odpady wielkogabarytowe, zużyte opony, odpady ulegające biodegradacji, w tym odpady zielone, odpady budowlane i rozbiórkowe.
J.P.
Do tej pory punkt funkcjonujący w Zabrodziu przy ul. Szkolnej 49 czynny był od wtorku do piątku w godz. 10.00-18.00, w soboty w godz. 8.00-12.00. Radni, zgodnie z propozycją wójta przyjęli, że punkt czynny będzie tylko w środy w godz. 10.00-18.00 i soboty w godz. 8.00-12.00.
– Myślę, że to dobre dni, pozwalające mieszkańcom i działkowiczom przywieźć odpady segregowane – stwierdził.
Ograniczenie do dwóch dni ma ułatwić skontrolowanie przywożonych odpadów.
– Kiedy w punkcie nie było pracownika, odpady były wrzucane do jednego kontenera, za co dostaliśmy tęgie lanie od firmy – podkreślił wójt. – Nie możemy pozwolić na zlokalizowanie w punkcie wysypiska śmieci, bo mamy ich dość na naszych drogach i w lasach. Proszę o zrozumienie i potraktowanie sprawy jako priorytetowej. W wyznaczonych dniach w punkcie będzie czuwał pracownik i być może nawet będzie prosił o otwarcie worka.
Radni pytali, dlaczego do tej pory pracownicy nie mogli dopilnować wyrzucających śmieci.
– W ubiegłym roku jeden z nich uległ wypadkowi i jest na zwolnieniu. Został w pracy tylko jeden – poinformował wójt.
Punkt działa na terenie oczyszczalni ścieków i bardzo często się zdarza, że pracownicy potrzebni są do usuwania awarii urządzeń, które powodują nieodpowiedzialni mieszkańcy zatykający kanalizację przeróżnymi odpadami.
– Czasem się zastanawiam, czy kanalizacja jest potrzebna, skoro w studzienkach są ubrania, kości i in. Kiedy pompa działa, materiały się owijają o nią i staje cała linia. Jeśli jako społeczeństwo nie nauczymy się dbać o to, co mamy, awarie będą się powtarzać. Czy ktoś nam robi na złość? Nie wyobrażam sobie, by męska marynarka wyrzucona przez sedes znalazła się w naszej stacji przepompowni. Ktoś musiał wyrzucić ją do studzienki – stwierdził wójt. – Produkuje się pompy wirowe, które tego typu materiały rozdrabniają, w Wyszkowie taka jest testowana i zdaje egzamin. Jedna kosztuje 12 tys. zł. Podejrzewam, że bez tego zakupu nasza oczyszczalnia nie będzie funkcjonować.
Radni dopytywali, dlaczego, skoro pracownik jest na zwolnieniu, nie poszukać innego. Według wójta, trudno jest znaleźć osoby chcące się podjąć obowiązków w oczyszczalni.
Uchwała zawierająca nowe godziny otwarcia punktu wejdzie w życie 14 dni po opublikowaniu jej w Dzienniku Urzędowym Województwa Mazowieckiego.
Do punktu właściciele nieruchomości w ramach ponoszonej opłaty z tytułu gospodarowania odpadami komunalnymi mogą dostarczać posegregowane: papier i tekturę, metale, tworzywa sztuczne, szkło, opakowania wielomateriałowe, odzież, przeterminowane leki i chemikalia, zużyte baterie i akumulatory, zużyty sprzęt elektryczny i elektroniczny, meble i odpady wielkogabarytowe, zużyte opony, odpady ulegające biodegradacji, w tym odpady zielone, odpady budowlane i rozbiórkowe.
J.P.
Komentarze
Dodane przez Grypsio, w dniu 18.09.2018 r., godz. 14.13
Stare przysłowie pszczół mówi: "Kijem tego, co nie pilnuje swojego." Jeśli nikt nie pilnował PSZOK-u, to co się dziwić, że dziadostwo jest nawiezione?
Stare przysłowie pszczół mówi: "Kijem tego, co nie pilnuje swojego." Jeśli nikt nie pilnował PSZOK-u, to co się dziwić, że dziadostwo jest nawiezione?
nie ma ludzi do pracy?
Dodane przez monia, w dniu 19.09.2018 r., godz. 12.43
Ciekawe kto wiedział o wolnym wakacie? nigdzie ogłoszenia.
Dodane przez monia, w dniu 19.09.2018 r., godz. 12.43
Ciekawe kto wiedział o wolnym wakacie? nigdzie ogłoszenia.
Napisz komentarz
- Komentarze naruszające netykietę nie będą publikowane.
- Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. nie będą publikowane.
- Za treść komentarza odpowiada jego autor.
- Regulamin komentowania w serwisie wyszkowiak.pl