Subtelne i stonowane akwarele
(Zam: 20.07.2017 r., godz. 17.18)Mimo okresu wakacyjnego miejska biblioteka tętni życiem. 6 lipca zaprosiła na otwarcie wystawy akwareli Artura Endlera, która cieszyła się sporym zainteresowaniem.
Prace można podziwiać w sali im. prof. L. Maciąga na III piętrze. Subtelne i przyciągające wzrok akwarele to nowy wątek twórczości Artura Endlera.
– Pejzaż i akwarele to dla mnie nietypowy temat i technika, do której dojrzewałem co najmniej 20 lat – podkreślił autor podczas otwarcia ekspozycji. – Trochę wyluzowałem w życiu, co się przejawiło w formie malarskiej.
Artur Endler w akwarelach stosuje uproszczenia graficzne i stonowane barwy.
– W malarstwie olejnym używam intensywnych kolorów. Tu starałem się je tłumić, jak tylko mogłem – stwierdził bohater wieczoru.
Jak podkreśliła prowadząca spotkanie dyrektor Małgorzata Ślesik-Nasiadko, artysta do miejskiej biblioteki przyprowadza na zajęcia artystyczne swoją córkę. Mała Michalina stała się również bohaterką wernisażu – nie trzeba było jej zachęcać, by stanęła na scenie i opowiedziała o tym, jak pracuje tata.
– Michalina też rysuje, maluje. Tata na dużym stole, ona gdzieś obok. Prędzej czy później zaproszę państwa na jej wystawę, ona jest skazana na sukces – stwierdziła dyrektor biblioteki.
Dla gości wernisażu biblioteka przygotowała też muzyczną niespodziankę – na gitarze akustycznej grał Kamil Hartman.
W ubiegłym tygodniu w miejskiej bibliotece odbywały się także ciekawe wakacyjne zajęcia i spotkania dla dzieci.
J.P.
Zapraszamy też do oglądania zdjęć na naszej stronie internetowejwww.wyszkowiak
– Pejzaż i akwarele to dla mnie nietypowy temat i technika, do której dojrzewałem co najmniej 20 lat – podkreślił autor podczas otwarcia ekspozycji. – Trochę wyluzowałem w życiu, co się przejawiło w formie malarskiej.
Artur Endler w akwarelach stosuje uproszczenia graficzne i stonowane barwy.
– W malarstwie olejnym używam intensywnych kolorów. Tu starałem się je tłumić, jak tylko mogłem – stwierdził bohater wieczoru.
Jak podkreśliła prowadząca spotkanie dyrektor Małgorzata Ślesik-Nasiadko, artysta do miejskiej biblioteki przyprowadza na zajęcia artystyczne swoją córkę. Mała Michalina stała się również bohaterką wernisażu – nie trzeba było jej zachęcać, by stanęła na scenie i opowiedziała o tym, jak pracuje tata.
– Michalina też rysuje, maluje. Tata na dużym stole, ona gdzieś obok. Prędzej czy później zaproszę państwa na jej wystawę, ona jest skazana na sukces – stwierdziła dyrektor biblioteki.
Dla gości wernisażu biblioteka przygotowała też muzyczną niespodziankę – na gitarze akustycznej grał Kamil Hartman.
W ubiegłym tygodniu w miejskiej bibliotece odbywały się także ciekawe wakacyjne zajęcia i spotkania dla dzieci.
J.P.
Zapraszamy też do oglądania zdjęć na naszej stronie internetowejwww.wyszkowiak
Napisz komentarz
- Komentarze naruszające netykietę nie będą publikowane.
- Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. nie będą publikowane.
- Za treść komentarza odpowiada jego autor.
- Regulamin komentowania w serwisie wyszkowiak.pl