Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 22 grudnia 2024 r., imieniny Honoraty, Zenona



Spółdzielnia „Przyszłość” podsumowała rok

(Zam: 29.06.2016 r., godz. 13.14)

Walne zebranie podzielone było na części. Podczas każdej z nich prezes Mirosław Marszał przedstawiał podsumowanie pracy spółdzielni w 2015 r.



SM „Przyszłość” posiada 3 885 członków, z czego 36 czeka na mieszkania. Łącznie w zasobach spółdzielni mieszka 9 016 osób. Liczą one łącznie 101 budynków, w tym 92 mieszkalne, 3 645 mieszkań, 114 garaży, 67 stanowisk postojowych. Koszty działalności podstawowej SM w ubiegłym roku wyniosły 18 220,4 tys. zł, w tym koszty eksploatacji 8 876,6 tys. zł, koszty wody i ścieków 2 725,9 tys. zł, koszty gazu 614 tys. zł, koszty ciepła 6 003,9 tys. zł. Przychody wyniosły 19 567,9 tys. zł, w tym eksploatacja – 8 108,3 tys. zł, woda – 2 736,2 tys. zł, gaz – 723,5 tys. zł, energia cieplna – 7 999,9 tys. zł. Nadwyżka bilansowa wyniosła 1 613,3 tys. zł i zostanie przeznaczona na pokrycie kosztów eksploatacji i utrzymania nieruchomości.
Spółdzielnia wykonała w ubiegłym roku wiele remontów: wymianę 428 okien na klatkach schodowych i w piwnicach, malowanie 5 pomieszczeń pralni i suszarni. 146 razy usuwała przecieki z dachów, rynien, naprawiała obróbki blacharskie. Prowadziła również naprawę i regulację drzwi wejściowych, okien piwnicznych i klatkowych oraz inne roboty stolarskie, murarskie, ślusarskie wpisane do książki zgłoszeń, usuwała zagrzybienia w lokalach, naprawiała tynki w lokalach, klatkach schodowych oraz w garażach, prowadziła konserwację i uzupełnienie znaków drogowych, dbała o zieleń, ławki, place zabaw, wymieniała rynny, malowała wiatrołapy i in. 4 471 zgłoszeń przyjęli w ubiegłym roku konserwatorzy w związku z awariami, usterkami itp. Mieszkańcy we własnym zakresie przy częściowym zwrocie kosztów wymienili 364 okien.
Wykonawcy wyłonieni w przetargach wykonali: remonty chodników (1 030 m kw.), nawierzchni ulic i parkingów (1 068 m kw.), dociepleń ścian (3 620 m kw.), 52 płyt balkonowych, instalacji odgromowej (7 797 m kw.), opasek (881 mb), wymianę 435 okien w piwnicach, przebudowę 60 głowic kominowych ponad dachem.
Zadłużenie lokali w 2015 r. wyniosło 2 004 178,53 zł, co stanowi 11,02 proc. ogólnego obciążenia lokali. Spadło ono o 0,35 proc. w stosunku do 2014 r. Użytkownicy lokali mieszkalnych zalegali z opłatami na łączną kwotę 1 960 681,60 zł, użytkowych – 43 469,93 zł. W 2015 r. spółdzielnia wysłała 540 monitów do osób zalegających w opłacie czynszu, przekazała do sądu 36 spraw. Zapadło 40 wyroków sądowych. Do komornika w 2015 r. przekazano 36 spraw.
Średnie zatrudnienie w SM „Przyszłość” w ubiegłym roku wyniosło 54,71 osoby. Średnie miesięczne wynagrodzenie pracownika wyniosło 3 265,68 zł brutto (kwota po odjęciu wypłat z tytułu odpraw emerytalnych, rentowych, nagród jubileuszowych, ekwiwalentów za urlop wypoczynkowy itp.).
Walne zebranie jest zawsze okazja dla członków spółdzielni do zadawania pytań. Podczas spotkania 22 czerwca wiele z nich zadał Bogdan Osik. Wspomniał m.in. że wystąpił o złożenie w swoim bloku czujnika ruchu na klatkach, który pozwoliłby na zaoszczędzenie energii potrzebnej do oświetlenia.
– Ta inwestycja to nie są duże koszty. Miała być uwzględniona w planie remontów, a jej nie ma – zaznaczył.
– W nowych budynkach robimy czujki ruchu. W starych problemem nie jest założenie lamp, ale podzielenie instalacji – zaznaczył prezes. – W odpowiedzi na pana pismo nie napisaliśmy, że wykonamy prace, ale że ujmiemy w projekcie planu remontów. Z niego rada wybiera i zatwierdza plan remontów.
B. Osik dał przykład jednego z bloków spółdzielni Mebrol, gdzie jest zamontowana czujka ruchu.
– Można kupić lampę LED z czujką, ale kupowanie jej do każdego punktu to nieporozumienie. Ja mówię o kompleksowym rozwiązaniu – lepiej jest podzielić instalację, zrobić to porządnie – zaznaczył prezes spółdzielni.
– Mnie chodziło nie o całą klatkę, ale o oświetlenie przy wejściu – wtrącił B. Osik.
– Dobrze, to temat dla rady nadzorczej. Tylko jeśli będziemy robić taką inwestycję, to już w każdym bloku – zaznaczył M. Marszał.
B. Osik upominał się o realizację zgłaszanego już w poprzednich latach postulatu publikacji informacji dotyczących spółdzielni (m.in. o przetargach) na jej stronie internetowej.
– Każdy członek w spółdzielni może poprosić w jej siedzibie o dokumenty, tyle, że biuro czynne jest do godz. 15.00, a wielu z nas pracuje dłużej – zaznaczył.
Powołał się też na ustawę o spółdzielniach mieszkaniowych, zgodnie z którą „Statut spółdzielni mieszkaniowej, regulaminy, uchwały i protokoły obrad organów spółdzielni, a także protokoły lustracji i roczne sprawozdanie finansowe powinny być udostępnione na stronie internetowej spółdzielni”.
– Ja nie wnioskuję, ja żądam publikacji. Jesteśmy członkami spółdzielni, płacimy na nią i chcemy mieć wiedzę – podkreślił B. Osik zwracając uwagę na fakt, że inne spółdzielnie w kraju udostępniają informacje na swoich stronach internetowych.
– Rozumiem, że spółdzielnie to robią, tak powinno być, ale nie musi. Założyliśmy stronę internetową, informacje podstawowe na niej się znajdują – zaznaczył Mirosław Marszał. – Nie było sytuacji, żeby ktoś, kto się zwrócił do nas, nie otrzymał żądanych informacji. Prośby o udostępnienie dokumentów nie są zjawiskiem masowym, więc nie pobieramy za tę czynność opłat. Nie jestem jednak zwolennikiem, by cała Polska rozczytywała się, co się dzieje w spółdzielni w Wyszkowie. Nie wiem, czy to właściwe, żeby inni mieli o nas wiedzę.
Radca prawny spółdzielni podkreślił, że zgodnie z prawem prawo dostępu do dokumentów mają członkowie spółdzielni, a opublikowanie ich w Internecie daje możliwość wglądu wszystkim zainteresowanym.
Przewodniczący Rady Nadzorczej Zbigniew Wiśniewski powiedział, że przedsiębiorcy nie życzyli sobie, by ich dane znajdowały się w informacjach o przetargach.
– Jest różnica między gminą a spółdzielnią. Gmina musi stosować się do ustawy o zamówieniach publicznych, my takiego obowiązku nie mamy. To nie były nigdy utajnione dane, każdy spółdzielca ma do nich prawo – zaznaczył.
– Każdy członek powinien się interesować losami spółdzielni, czuć się gospodarzem i przyglądać się temu, co robi zarząd – zaznaczył prowadzący spotkanie Jan Dawidzki.
Bogdana Osika interesowało także, co dzieje się z nadwyżką, jaką SM „Przyszłość” ma z opłat od użytkowników za gaz. Usłyszał w odpowiedzi, że w ciągu roku spadła cena gazu przy niezmienionym poziomie opłaty naliczanej lokatorom. Nadwyżka będzie przeznaczona na pokrycie kosztów eksploatacji.
Bogdan Osik pytał też o współpracę radnych i przewodniczących rad osiedli ze spółdzielnią.
– Czy coś robią dla naszych osiedli? – zwrócił się do zarządu.
Mirosław Marszał wymienił trzech radnych miejskich będących jednocześnie mieszkańcami bloków SM „Przyszłość” – Jana Abramczyka, Radosława Biernackiego i Jana Hryniewicza.
– Są aktywni, ale we trzech niewiele mogą zdziałać, muszą zabiegać o poparcie w radzie – zaznaczył. – Ja proszę ich o lokale socjalne, bo mamy dłużników.
Prezes jednocześnie przyznał, że Jan Hryniewicz, jego zdaniem, mało pomagał w sprawie stworzenia placu zabaw przy ul. 1 Maja (radny jest z okręgu obejmującego m.in. ten teren).
Zebrani skarżyli się także na młodzież hałasującą i spożywającą alkohol na placach zabaw. Mirosław Marszał podkreślił, że od zapewnienia porządku jest straż miejska i policja. Spółdzielnia kierowała do tych organów pisma dotyczące niewłaściwego zachowania młodzieży. Spółdzielnia ma rozpatrzyć pomysł zamykania placów zabaw w godzinach wieczornych, czym miałaby się zająć firma ochroniarska.
Inny mieszkaniec zgłosił postulat odczytywania liczników wodomierzy raz na miesiąc, a nie raz w roku. Według M. Marszała, częstsze sprawdzanie zużycia wody oznaczać będzie wysokie koszty dla spółdzielni. Jak podkreślił, odczytanie liczników i wprowadzenie danych do systemu jednorazowo kosztuje 15 tys. zł.
– Proszę pomnożyć tę kwotę przez dwanaście i wiadomo, ile nas będzie to kosztować – zaznaczył.
Prezes Mirosław Marszał, zastępca prezesa ds. technicznych Jerzy Prusakowski i członkini zarządu Barbara Roicka otrzymali absolutoria od uczestników walnego zgromadzenia. Podczas zebrań wybierano też członków rady nadzorczej na nową kadencję.
J.P.

Komentarze

Dodane przez MiŚ, w dniu 29.06.2016 r., godz. 14.19
Betonowym osiedlem rządzi beton prosto z PRL u.
Dodane przez as, w dniu 29.06.2016 r., godz. 15.39
Tak dalej Bogdan, konkrety pytania bo wszystko utajnione. Czas rozbijać tą skorupę. Czy w Wyszkowie nie ma osób na poziomie, że prezesem największej spółdzielni jest przybysz z Tłuszcza. Tłuszcz nie jest nawet w naszym powiecie. Podobno syn Marszała ma być wiceburmistrzem w przyszłej kadencji.
Dodane przez Anonim, w dniu 29.06.2016 r., godz. 20.55
Syn Marszała, niech będzie nawet burmistrzem, ale nie w wyniku zakulisowych ustawek, tylko z wyboru mieszkańców. Inaczej będzie tylko marionetką w rękach pacynki.
Co chce Pan ukryć prezesie?
Dodane przez hajke, w dniu 29.06.2016 r., godz. 21.24
Jawność Panowie - to przyszłość! Również w Spółdzielni "Przyszłość".
Dodane przez Anonim, w dniu 29.06.2016 r., godz. 21.39
CZY ŻEBY BYĆ PREZESEM TEJ SPÓŁDZIELNI TRZEBA MIESZKAĆ W JEDNYM Z JEJ BLOKÓW I BYĆ członkiem Pis ????
Podpis pod zdjęciem
Dodane przez AWP, w dniu 29.06.2016 r., godz. 21.45
Proszę Państwa, proszę mi uwierzyć, mam czyste ręce.
CZY ŻEBY BYĆ PREZESEM TEJ SPÓŁDZIELNI TRZEBA MIESZKAĆ W JEDNYM Z JEJ BLOKÓW I BYĆ członkiem Pis ????
Dodane przez Przyszłość to MY!!!, w dniu 29.06.2016 r., godz. 21.53
No nie, ale wypadałoby. Co do PiS też nie, ale by wypadało. Wiśniewski na polityczną potrzebę z PZPR i SLD szybko przemalował się na PO - KOD.
Dodane przez Anonim, w dniu 29.06.2016 r., godz. 22.21
Mam nadzieję że w ciągu trzech lat a może nawet wcześniej nastąpi dobra zmiana w spółdzielni i pogonimy towarzystwo wzajemnej adoracji.Spółdzielcy do pracy w pojedynkę pan Bogdan nic nie zdziała.Powtórzcie to co próbowaliście w 2010 roku.
Dodane przez MiŚ, w dniu 29.06.2016 r., godz. 23.19
"Każdy prowokator czy szaleniec, który odważy się podnieść rękę przeciw władzy ludowej, niech będzie pewny, że mu tę rękę władza ludowa odrąbie!"
Dodane przez mieszkaniec, w dniu 30.06.2016 r., godz. 07.55
właściwie to oprócz cynizmu i hipokryzji w postawie pana Marszała to nic pozytywnego nie dostrzegam na przestrzeni no powiedzmy 20 lat.pozdrawiam
Dodane przez Plus, w dniu 30.06.2016 r., godz. 08.31
Jednak nasza spółdzielnia nie jest taka najgorsza. Bloki są ogarnięte, kolorowe, ocieplone, pośród zieleni i parkingi są i oświetlenie ładne. Klatki z ładnymi wiatrołapami. Kostka, place zabaw. Jak w NRD doprowadzono bloki do kultury.
Dodane przez plusy ujemne., w dniu 30.06.2016 r., godz. 10.23
I z numerami policyjnymi jak w obozach koncentracyjnych. Czy te stare dziadki, przyspawani, nie powinni przejść na emeryturę i dać pracę dla innych młodych z pomysłami i lepszym zarządzaniem. Panie Osik co robić aby pozbyć się desantowca z Tłuszcza, Marszała i pozostałych starych dziadków jak Wiśniewski, Dawidzki czy inni.
ile?
Dodane przez niezadowolony, w dniu 30.06.2016 r., godz. 10.32
Ile wynosi płaca prezesa? - odwagi prezesie.
Dodane przez Anonim, w dniu 30.06.2016 r., godz. 11.39
Młody Marszał zamiast marzyć o stołeczku burmistrza, niech się najpierw sprawdzi na stołeczku naczelnika wydziału. Opinie są różne.
Dodane przez S., w dniu 30.06.2016 r., godz. 12.14
Komuna w spółdzielniach to problem w całej Polsce. Ale i ludzi co przenieśli się prosto ze wsi do bloków nie interesuje nic ponad to, żeby mieli ciepłą wodę w kranie.
Do - S.
Dodane przez Anonim, w dniu 30.06.2016 r., godz. 15.45
Czasy gdy przysłowiowa mućka stała przywiązana pod oknem dawno już minęły a szkoda bo świeże mleko było ale trzeba się zainteresować , by bilans w spółdzielni był na uczciwe + O. W mojej spółdzielni znalazły się takie nadwyższki, że poniektórzy lokatorzy przez kilka miesięcy nie płacą czynszu. Dzieje się to z pewnością z tego powodu , iż do spółdzielni piętro niżej zawitała między innymi TY.
Dodane przez Anonim, w dniu 30.06.2016 r., godz. 16.01
Co robić ? Bardzo prosta recepta przychodzić na zebrania i tam dochodzić swoich praw. Takich prezesów są w Polsce setki albo nawet tysiące, a spółdzielni “tylko” źle zarządzanych zapewne o wiele, wiele więcej. Ich członkowie czują się bezradni, a władze nietykalne. Czy tak być musi? Spółdzielnie w Polsce są chore. W większości zamiast mieszkańców rządzą prezesi. Wykorzystują do tego dziurawe prawo, które dowolnie naginają. W efekcie członkowie czują się bezradni wobec decyzji zarządów, wydaje im się, że nie mają żadnej kontroli nad spółdzielczymi pieniędzmi i sposobem ich wydawania. Ci najbardziej niepokorni są tępieni.
Dodane przez Urzędniczka niższego szczebla, w dniu 30.06.2016 r., godz. 17.01
Taki zbieg okoliczności, jak spółdzielnia Marszała coś na mieście buduje- czytaj: nowy blok, to prezes też coś prywatnie buduje czytaj: nowy dom. Tym razem na Mazurach, gdzie pan Marszał junior Leszek odreagowuje trudy weekendowych imprez.
Dodane przez wyszkowiak., w dniu 30.06.2016 r., godz. 17.28
Marszał, go home. Nie chcemy w Wyszkowie ludzi z Tłuszcza, którzy zajmują nam miejsca pracy i zabieraj z sobą syna, który nie potrafi przygotować porządnie uchwały. Układy to sobie twórz w spółdzielniach w Tłuszczu. Ukłony dla Bogdana Osika, który zainteresował się interesami Marszała i spółki.
Dodane przez Anonim, w dniu 30.06.2016 r., godz. 18.08
Co robić cd. Sam przeglądnij wszystkie dokumenty! Zawsze, a nie tylko z okazji walnego, masz prawo wiedzieć, co się w spółdzielni dzieje. To prawo daje ci sam fakt, że jesteś jej członkiem. Przez 12 miesięcy na okrągło możesz żądać wglądu oraz KOPII wszelkich ISTNIEJĄCYCH dokumentów (także faktury i umów zawieranych przez spółdzielnię z osobami trzecimi). Oczywiście masz też prawo otrzymać kopię statutu, regulaminów, uchwał organów spółdzielni, protokołów obrad organów spółdzielni, protokołów lustracji, rocznych sprawozdań finansowych itd. Zarząd musi Ci je pokazać. Może jednak próbować zasłaniać się tajemnicą handlową albo ustawą o ochronie danych osobowych. Co wtedy? Jeśli nie chce ich udostępnić, możesz poskarżyć się na jego “bezczynność” do Naczelnego Sądu Administracyjnego, i to bez wcześniejszego odwoływania się do rady nadzorczej czy walnego zgromadzenia spółdzielni! I prawdopodobnie wygrasz. Sąd także nakaże zwrócenie ci kosztów postępowania.
Dodane przez Sąsiadka, w dniu 30.06.2016 r., godz. 19.05
Panie Dawidzki i Pan dokłada do tej patologii swoją cegiełkę, niestety.
Dodane przez Janina, w dniu 30.06.2016 r., godz. 19.38
Nieprawda panowie, plac zabaw na 1 maja zrobił Pan Janek.
Dodane przez Zołza, w dniu 30.06.2016 r., godz. 20.13
Panie prezesie, a co to za sztuczka z tymi wieloma zebraniami. Od lat frekwencja na nich jest niska, po co więc robić z tego szopkę? Dlaczego boi się prezes jednego walnego spotkania np. w większej, w miarę potrzeby sali np. szkoły po sąsiedzku? Poda pan uczciwie łączną ilość osób na tegorocznych zebraniach i z roku wcześniej i tak sprzed ostatnich kilku lat. Chce pan tymi mini spotkaniami wykończyć pana Janka Dawidzkiego? Biedny ledwo wygląda. Co on panu złego uczynił?
Do Zołzy
Dodane przez Bogdan Osik, w dniu 30.06.2016 r., godz. 21.00
Co robić? Prezes na forum nie odpowie ale ja powiem , na pierwszym było 7 osób na drugim 16 na trzecim i czwartym nie wiem na piątym zebraniu było 32 osoby a o wynajęciu szkoły mówiłem już w 2010 roku ale teraz nie da się tego zmienić.Ale wiem jak to zmienić w przyszłości.
Dodane przez Kazik z Sowińskiego, w dniu 30.06.2016 r., godz. 22.12
Pan Dawidzki uchodzi za ostoję mądrości życiowej i spokoju, chciałbym usłyszeć jego odpowiedź na wszystkie trudne pytania. Marszał jest obcy, a pan Jan to nasz człowiek. Ciekaw jestem co wymyśli z związku z tą śmieszną serią wyborczych spotkań. Komu i po co służy to rozdrobnienie na zebrania od siedmiu do trzydziestu osób? Panie Dawidzki, co ma pan w tej sprawie do powiedzenia? Wypowiedzi Wiśniewskiego z PZPR nawet nie biorę pod uwagę.
Dodane przez ola, w dniu 30.06.2016 r., godz. 22.51
A kim jest ten Marszał-ek, że śni się chłopakowi z tłuszcza fotel burmistrza?
Dodane przez Anonim, w dniu 30.06.2016 r., godz. 23.08
Fakt, wyszkowska spółdzielnia całkiem dobrze wygląda na tle tych z innych pobliskich miast. Widziałem bloki w Węgrowie i Ostrowi Mazowieckiej. Dużo tam jeszcze jest do zrobienia.
Dodane przez Kaśka, w dniu 30.06.2016 r., godz. 23.10
Olu mądralo, zapewne chodziło Ci o miasto Tłuszcz, a te piszemy z dużej litery. Zawsze.
Dodane przez AWP, w dniu 01.07.2016 r., godz. 05.42
Młody niech się sprawdzi na naprawdę poważnym stanowisku. Burmistrzowanie to coś więcej niż odwalanie roboty za WOSiR. Może najpierw uczciwa praktyka na jakimś kierowniczym stołku np. w WOSiR czy Hutniku.
Polemika jak za komuny
Dodane przez ela, w dniu 01.07.2016 r., godz. 07.12
"Bogdan Osik wspomniał m.in. że wystąpił o złożenie w swoim bloku czujnika ruchu na klatkach, który pozwoliłby na zaoszczędzenie energii potrzebnej do oświetlenia... – W nowych budynkach robimy czujki ruchu. ... – Można kupić lampę LED z czujką, ale kupowanie jej do każdego punktu to nieporozumienie. Ja mówię o kompleksowym rozwiązaniu – lepiej jest podzielić instalację, zrobić to porządnie – zaznaczył prezes spółdzielni. – Mnie chodziło nie o całą klatkę, ale o oświetlenie przy wejściu – wtrącił B. Osik. – Dobrze, to temat dla rady nadzorczej. Tylko jeśli będziemy robić taką inwestycję, to już w każdym bloku – zaznaczył M. Marszał." Moim zdaniem aktywność lokatorska Pana Osika powinna być nagrodzona zamontowaniem wnioskowanego oświetlenia klatki. Inaczej można uznać, że władzom spółdzielni zależy na czymś zupełnie innym. Zastosowanie tego mechanizmu we wszystkich blokach, dałoby wymierne oszczędności. Co zatem stoi na przeszkodzie?
Dodane przez Anonim, w dniu 01.07.2016 r., godz. 08.09
czemu nie, może miałby więcej jaj zrobić wreszcie porządek z tymi co doprowadzili do śmierci wyszkowskiego stadionu i przerobienia go na klepisko bez właściwych trybun
Dodane przez Smacznego ;), w dniu 01.07.2016 r., godz. 09.09
ola, a ty masz chęć na ten stołek? Już nie gracie w jednej drużynie. Wyszkkowiacy nie lubią zbytnio obcych, do których ty także należysz :) Smacznego.
W sprawie sąsiadki
Dodane przez Anonim, w dniu 01.07.2016 r., godz. 10.11
pozory mylą to znana od dawna prawda.
Dodane przez AWP, w dniu 01.07.2016 r., godz. 11.53
Panie Bogdanie, Pan się nie boi, pół Sowińskiego, Prosta i Bronx za Panem stoi! Panie Bogdanie, Pan się nie boi, pół Sowińskiego, Prosta i Bronx za Panem stoi! Panie Bogdanie, Pan się nie boi, pół Sowińskiego, Prosta i Bronx za Panem stoi!
Dodane przez oserwator, w dniu 01.07.2016 r., godz. 13.36
przeciez w wyszkowie to mieszka z 90 % przyjezdnych i co sa gorsi o tych tzw rodzimych?
Dodane przez Sławek, w dniu 01.07.2016 r., godz. 13.45
Ten Bogdan Osik to chłop z jajami, czuje też czym jest nowy ustrój, w którym jest transparentność a nie ukrywanie wszystkiego przed ludźmi, czy jak tu przed spółdzielcami. Ale także mało transparentne są urząd miejski w Wyszkowie i starostwo. Firma z która współpracował mój znajomy, wygrała przetarg na budowę drogi, myślał że będzie podwykonawcą ale wydział inwestycji polecił im inną osobę i z roboty nici.Wkurzył się i zaczął sprawdzać.Okazało się, że zlecenia z wolnej ręki dostają tylko wybrani znajomi, podobno np. firma w której pracuje szwagier Mroza,Parzuch, syn radnego Wyszyńskiego, syn Woźniaka, Rosiński itp. Niektórzy podobno nie mają uprawnień zawodowych do wykonywania tych prac, robia na tzw. słupy. Z różnych wydziałów dostają od Kozon,Fijałkowskiej, Nowak i innych. Teraz jak jest Mróz w starostwie to i z starostwa dostają z wolnej ręki, bez zapytań ofertowych. Gmina fair play, obracają milionami z naszych podatków. Mozę by zainteresował się tym radni PiS czy niezależni jak Szczerba w gminie czy Głowacki w powiecie. Jak sobie nie poradzicie to może służby pisowskie tym się zajma
dot. zebrań S.M. PRZYSZŁOŚĆ.
Dodane przez IWONA, w dniu 01.07.2016 r., godz. 14.33
To prawda,że solo nic się nie zdziała. Zebrania podsumowujące powinny być w maju a nie z końcem czerwca gdzie gro mieszkańców żyje urlopem. Po co mieszkaniec przyjdzie na zabranie i będzie tracił swój cenny czas, zgłaszał swoje postulaty,podpowiadał co można zrobić aby nam się żyło lepiej i wygodniej, jak i tak władze odrzucą bo brak pieniędzy. Temat czujek jeśli chodzi o oświetlenie na klatkach jak najbardziej popieram. Powinnyśmy szukać oszczędności. Segregacja śmieci...było wielkie hallo i co mamy... nic, segregacji wcale nie ma. Wszystko wrzucone jest jak leci. A czy otoczenie wokół śmietników wygląda estetycznie....?
Woal - Obserwatorze woal !
Dodane przez Anonim, w dniu 01.07.2016 r., godz. 15.28
Czy rozmawiałeś kiedyś na temat pochodzenia z podkreślam tzw. rodowitymi Wyszkowianami? . Pogadaj na tematy g, astrologiczne szczególnie ze starszymi i z tymi co za rodowitych mieszkańców się uważają , podkreślam uważają się . Przygotuj się na odpowiedni wywód, opinię na temat Twój i Twojej rodziny. Tak na prawdę to wysysa się z mlekiem matki . Dobry komentarz, dobra metoda ! Kultura wszędzie i zawsze w cenie !
tak wygląda ten lansowany przez władzę "Nowoczesny Wyszków"
Dodane przez ela, w dniu 01.07.2016 r., godz. 15.30
"B. Osik upominał się o realizację zgłaszanego już w poprzednich latach postulatu publikacji informacji dotyczących spółdzielni (m.in. o przetargach) na jej stronie internetowej. – Każdy członek w spółdzielni może poprosić w jej siedzibie o dokumenty, tyle, że biuro czynne jest do godz. 15.00, a wielu z nas pracuje dłużej – zaznaczył. Powołał się też na ustawę o spółdzielniach mieszkaniowych, zgodnie z którą "Statut spółdzielni mieszkaniowej, regulaminy, uchwały i protokoły obrad organów spółdzielni, a także protokoły lustracji i roczne sprawozdanie finansowe powinny być udostępnione na stronie internetowej spółdzielni". - Ja nie wnioskuję, ja żądam publikacji. Jesteśmy członkami spółdzielni, płacimy na nią i chcemy mieć wiedzę – podkreślił B. Osik zwracając uwagę na fakt, że inne spółdzielnie w kraju udostępniają informacje na swoich stronach internetowych." I "celująca" odpowiedź Marszała: "– Rozumiem, że spółdzielnie to robią, tak powinno być, ale nie musi. Założyliśmy stronę internetową, informacje podstawowe na niej się znajdują – zaznaczył Mirosław Marszał. – Nie było sytuacji, żeby ktoś, kto się zwrócił do nas, nie otrzymał żądanych informacji. " Moim zdaniem uwaga Pana Osika jak najbardziej słuszna, a odpowiedź Pana prezesa Marszała beznadziejnie krótkowzroczna.
Dodane przez Zocha, w dniu 01.07.2016 r., godz. 15.36
Slawek przedstawil nam jak to wygladaja wyszkowskie ,,ukladziki" Czas na to,zeby ukrocic te krecenie lodow i rozliczyc szemrane towarzycho. Domyslac sie mozna,ze zlecenia szwagrom,synkom i innym pociotakom nie odbywa sie za ,,Bog zaplac" teraz juz wiemy skad to szybkie bogacenie. Kiedy wkrotce wejdzie CBA bedzie mialo pracy,oj bedzie,a my tez wiecej sie dowiemy.
Tak powinno być , ale nie musi... (nominacja na "złote usteczka")
Dodane przez Smacznego, w dniu 01.07.2016 r., godz. 15.43
ot i cała kultura prezesa. Kulturalnym też może być, ale przecież nie musi. Nikt go do tego przecież nie zmusi :) Smacznego
Dodane przez TD, w dniu 01.07.2016 r., godz. 15.50
Co ustawa o spółdzielniach mówi na temat publikacji oświadczeń majątkowych prezesów?
Dodane przez Jacek, w dniu 01.07.2016 r., godz. 16.02
Ja się cieszę, że Wyszków dzięki działaniom spółdzielni "Przyszłość" pozbył się kolejnego wstydliwego/zaniedbanego kawałka w mieście. Chodzi o ten wiecznie zalany wodą bajzel, który mieliśmy na ul. 1 maja na szczycie Medyka, naprzeciw Galeonu. Teraz mamy tam po części ładny, ogrodzony plac zabaw i wreszcie zrujnowany dojazd do bloku 9 wyłożony został kostką. A wszystko to zasługa Pana Jana Hryniewicza. Gdyby nie jego determinacja, to spółdzielnia dalej odwlekałaby to w nieskończoność. Coś jak w tej słynnej już odpowiedzi na wniosek Pana Osika, że nie wystarczy rozwiązanie problemu w jednym miejscu, a chodziło o to oświetlenie klatki, a należy problem rozwiązać kompleksowo wszędzie i naraz. Czyli wg tego nie róbmy pojedynczych inwestycji, jak parkingi i place zabaw, bo należy je zrobić na raz przed każdym blokiem. I tu widać, że polityka Pana prezesa jest fałszywa i się nie potrafi obronić. Król okazuje się nagi?
uprzejmie donoszę
Dodane przez Iwona, w dniu 01.07.2016 r., godz. 16.58
U w ymienionej sprawie musi to na jak nie to ja właśnie ja łu bu du bu ,że on po to czyli teraz goła i żałosna stąd są wyrzuceni i lub nie przyjęci do spółdzielni.
Dziwne to wszystko
Dodane przez Zocha, w dniu 01.07.2016 r., godz. 17.12
Dla mnie gadki o spółdzielni wystarczy i co by na ten temat więcej przy ludziach nie mówić - basta i już!
Dodane przez !, w dniu 01.07.2016 r., godz. 22.16
Wielu ludzi myśli to samo co pan Osik, ale mówi o tym jedynie pokątnie. Boją się? Jeśli tak, to czego lub kogo?
Dodane przez Iza, w dniu 01.07.2016 r., godz. 23.41
Panie Prezesie, aż tak bardzo...?
Dodane przez Krzysztof Sol, w dniu 02.07.2016 r., godz. 08.32
Z punktu widzenia mieszkańca, czy przyjezdnego bloki Spółdzielni "Przyszłość" i ich otoczenie naprawdę prezentują się bardzo dobrze. Są odświeżone, klatki czyste i wymalowane, zieleń jest wzorowo pielęgnowana. Inne miasta mogą się na nas wzorować. Dlaczego jednak prezes i s-ka. mają problem z przejrzystością swoich działań? Bo chyba tylko o takie zarzuty chodzi panu Bogdanowi. Społeczeństwo staje się coraz bardziej świadome i na dłuższą metę, mając sprzymierzeńca w nowym rządzie, nie da się już w taki sposób traktować mieszkańców. Idzie nowe, a "Dobra Zmiana" zapowiada zrobienie porządku także z prawem o spółdzielniach. Władze naszej im wcześniej to zrozumieją tym będzie lepiej dla wszystkich.
I jeszcze jedno
Dodane przez Krzysztof Sol, w dniu 02.07.2016 r., godz. 08.43
Za TD: Dodane przez TD, w dniu 01.07.2016 r., godz. 15.50 Co ustawa o spółdzielniach mówi na temat publikacji oświadczeń majątkowych prezesów? Bardzo ważne pytanie, no i chyba problem naszego prezesa. N ie sądzę aby można było znaleźć na stronie Spółdzielni jego oświadczenie majątkowe. A chyba uczciwie byłoby, żeby takie na niej było. Znowu odpowie, że: być mogłoby, ale nie musi? Chyba nie powinien mieć nic do ukrycia.
Co ważniejsze?
Dodane przez Waga, w dniu 02.07.2016 r., godz. 09.51
Młody nie umie napisać uchwały, a na stadionie bieżnia jak z XIX w. Dyrekcja nie umiała w najlepszych latach napisać wniosku o unijne pieniądze, jak to w wielu podobnych miasteczkach potrafili, czy nie chciała, nie mogła, na co tym razem złoży?
Dodane przez oserwator, w dniu 02.07.2016 r., godz. 10.29
jeszcze nie znalazł sie taki co by wszystkin dogodził szczególnie np mgr z włodkowica którz dwóch zdań madrych nie sa w stanie napisac ale krytykowac to potrafia ze och. i wszystko im nie pasuje a nic od siebie nie daja dla miasta i spóldzielni bo wszystko im sie nalezy.a najgorsi sa ci co jeszcze z butów słoma wychodzi. ja krytykujesz to daj cos najpierw od siebie i zaproponuj cos madrego.
Dodane przez Lupa, w dniu 02.07.2016 r., godz. 11.21
Ty "serwator" magistrem raczej nie jesteś. Jak chcesz pouczać, to sam naucz się poprawnie i starannie pisać. CBA prędzej czy później zajmie się również spółdzielniami. Będziemy o tym wszyscy słyszeć. Spółdzielnie to nie państwo w państwie, jakby się mogło niektórym prezesom wydawać.
Dodane przez oserwator, w dniu 02.07.2016 r., godz. 13.13
CBA to moze tez się zająć badaniem tych co nigdy nie zhańbili się uczciwą pracą a majątek mają ogromny? Jeżeli się coś chce zmienić w spółdzielni to po pierwsze trzeba sie nią interesować a po drugie chodzić na walne zgromadzenia i np odwołać zarząd - a nie tylko pisać bzdury na forum,
Dodane przez oserwator, w dniu 02.07.2016 r., godz. 13.20
Czy ktoś mi poda kto rozliczył sie z PRL tj oddał mieszkania które otrzymał w tamtych czasach , oddał dyplomy zdobyte, nie zaliczył okresu pracy w PRL do emerytury itp itd, Czas nie tylko krytykować tzw komunę,której u nas nie było ale czynem to zrealizować - oddać to co się otrzymało od tego nieludzkiego systemu, przeprosić, że się z nim współpracowało, zapłacić za wykształcenie i wtedy spokojnie mozna krytykować PRL. Bo sie okazuje zę najwiecej krytykują ci co najwiecej zyskali w tym czasie.
Dodane przez Sp-ca, w dniu 02.07.2016 r., godz. 14.12
Bloki ok, ale widać, że i zarząd nie potrafi znaleźć sposobu na bazgroły, czyli tzw. graffiti, które robią z Wyszkowa coś na podobieństwo praskiego patologicznego Grochowa.
Dodane przez Iza, w dniu 02.07.2016 r., godz. 15.04
Panie obserwator, nie interesują mnie pańskie wywody na temat kto i co ma robić. Jestem zainteresowana jawnością w spółdzielni a to, co czytam w artykule bardzo mnie żenuje. Co to w dzisiejszych czasach znaczy, że jakiś wykonawca nie życzy sobie upublicznienia jego imienia? Bo jak jest taki wrażliwy, to niech nie staje do przetargu. Niech zlikwiduje firmę i pójdzie na bezrobocie. Jeśli tylko stać go na to. Zapewniam obserwatora, że w dobie tak wielkiej konkurencji nie będzie problemu z wyłonieniem uczciwej firmy, która nie ma nic do ukrycia. Która się niczego nie wstydzi, szczególnie w kontekście wykonanej przez siebie pracy. Można też, już w specyfice przetargu, określić warunek transparentności. Ale też wiem co odpowie na to poddenerwowany prezes (-można, ale nie trzeba). I taka z wami wszystkimi jest rozmowa. Duża spółdzielnia ma duże inwestycje, a to stwarza warunki korupcyjne. By rozwiać wszelkie podejrzenia i wątpliwości, pan prezes sam powinien dążyć do stosowania jak najwyższych standardów. Niestety wszystko wskazuje na to, że takie działanie, pomimo sprytnie stosowanych pozorów, jest mu obce. Swoim komentarzem rzucam panu obserwatorowi rękawicę. Jestem gotowa do merytorycznej dyskusji na argumenty. Ale nie będę zniżać się do smarkatego poziomu takich argumentów: że komuna też nie została rozliczona. Jeśli ma obserwator jeszcze coś do powiedzenia zapraszam.
Dodane przez popieram Izę, w dniu 02.07.2016 r., godz. 17.28
Panie Osik proszę zdać nam relację czy dostał pan to co należy. Jak nie to proszę interweniować. Jak to nie da nic to hasło pikieta przed spółdzielnią do uzyskania efektów. Ja, solidarnościowo, stawię się na pikiecie. Czas na dobra zmianę w Wyszkowie. Jak prezes z Tłuszcza nie potrafi się zachować to ma problem.
Do oserwatora
Dodane przez Jola, w dniu 02.07.2016 r., godz. 19.31
Jak mozesz tak bezczelnie krytykowac absolwentow Wlodkowica. A ciebie co nauczyli? Zagladac krowom pod ogon? Nie dziwne,ze krytyka ci nie w smak,nalezy tak zyc,aby moc zawsze i wszedzie smialo z podniesiona glowa moc smialo patrzec ludziom w oczy. Wyszkow trzeba oczyscic z bagna i kolesiostwo rozliczyc.
Dodane przez Krzysiek, w dniu 02.07.2016 r., godz. 19.36
Widac,ze oserwatorowi trzesa sie portki,gdybys mial logiczne myslenie,to powinienes wiedziec,ze nic wiecznie nie trwa,za kazde zlo trzeba bedzie zaplacic.
Dodane przez Anonim, w dniu 02.07.2016 r., godz. 20.55
Name,password,start de dyskusjon ???????????? Qwa Nowy Wyszkowiaku,,,,..Gdzie Ja żyję (No spik inglisz). Czy już nie można po ludzku czegoś skomentować tylko wszędzie się logować ???????????.............Demokracja u Was się skończyła czyli możesz gadać ale w kagańcu
xxx
Dodane przez xxx, w dniu 02.07.2016 r., godz. 20.56
I co tu komentować, tak było jest i będzie. Nie chcem ale muszem nauczyć się wyjazdu pod prąd, bo parking na Prostej to już od 30 lat jest w planach. Piszecie, że zieleń zadbana, o tak, same się kwiatki sadzą, mszyce i mech usuwają, a i woda do tych kwiatków sama z kranu w upał leci. Po co? Zieleń zaorać i też będzie ładnie! Zapraszam z leżaczkiem koło naszego śmietnika - sorry, nawet leżaczka nie trzeba, bo fotele i wersalki sobie polegują, a toaleta też. Jakie to piękne parkingi i ta zieleń -zapraszamy!
Dodane przez Anonim, w dniu 02.07.2016 r., godz. 22.26
Wysokość pensji prezesa ustala rada nadzorcza, a są to przede wszystkim ludzie powiązani od lat i z prezesem za jakieś tam marne przywileje, i to im wystarcza że pompują kasę spółdzielców do kieszeni prezesa, a ten śmieje się z naiwniaków w kułak i żyje lepiej od niejednego ministra, a tak w zasadzie to jest tylko administratorem, za nic nie odpowiada. Taka sytuacja jest możliwa z powodu bierności samych lokatorów oraz z niewiedzy, od lat przyzwyczajono ich że mają płacić i siedzieć cicho, a to że nowelizacje ustaw wprowadziły dla nich już większe możliwości, są znane tylko niektórym, a zatem ta bierność trwa nadal i na tym prezes żeruje.
Dodane przez Bronx, w dniu 02.07.2016 r., godz. 22.29
My spółdzielcy składamy się na tłuste pensje prezesom i całej Administracji a traktują nas lokatorów,jak intruzów,i lekką ręką wydają nasze pieniądze a do krzeseł są jakby przyklejeni,i pewni siebie,etaciki szykują swoim rodzinom ,i tak oto tworzą się klany za nasze pieniądze,spółdzielcy opamiętajcie się i zacznijcie rozliczać tą sitwę.
Gdzie ta klasa prezesie?
Dodane przez Czytelnik, w dniu 03.07.2016 r., godz. 09.46
Drogie Władze Spółdzielni "Przyszłość", jeden Osik kilkoma wnioskami, jak nikt dotąd doprowadził do Waszej paniki i tego, że odkryliście swoje prawdziwe komunistyczne oblicze. Proszę wczytać się we wpis Izy, to może zrozumiecie, że są w mieście ludzie, którzy gardzą Waszymi kiepskimi wymówkami, jak tą o chcących pozostać anonimowymi zwycięzcach inwestycyjnych przetargów. Pokazali Państwo, że ich interes jest dla Was ważniejszy od członków spółdzielni, którzy na Wam płacą, bo na Was łożą. Chyba, że wykonawcy też wam płacą :(
Dodane przez Demos, w dniu 03.07.2016 r., godz. 11.10
O, to Wyszkowiak zaraz padnie ofiarą zemsty synusia za te wpisy. Dla niezorientowanych przypomnimy rok 2013 jako przykład bandyckiej metody kija i marchewki stosowanej przej naszą władzunie na niepokornych. Jedyna nadzieja na porządek z taka gangsterką w Dobrej Zmianie
Dodane przez oserwator, w dniu 03.07.2016 r., godz. 11.52
jak to jest ze walnym zgromadzeniu jest mniej osób niz tu piszacy komentarze. trzeba chodzic na zebrania , przekonywać ludzi do zmiany i cos zaproponować. NIe widzę, żeby nawet te mgr z włodkowica coś proponowali jakieś zmiany tylko krytykować potrafią. Do roboty , czekam na propozycje zmian.
Dodane przez POspolite ruszenie, w dniu 03.07.2016 r., godz. 12.29
Ciekawa sprawa z tym, że na pierwszym spotkaniu było 7 osób, drugim 10, a w okręgu gdzie jest Pan Bogdan zrobiło się zagęszczenie do 30- kilku. Pospolite ruszenie, tylko po to, żeby nie daj Boże Osik dostał się do rady nadzorczej. Podobno nawet synowa przyprowadziła swoją babcię. Śmiechu to wszystko warte.
Dodane przez Iza, w dniu 03.07.2016 r., godz. 14.00
Ok. podyskutujemy panie obserwator. Podzielam opinię o bezsensowności rozciągania procesu podsumowującego prace spółdzielni na kilka kilkuosobowych zebrań. Czekam też na to, jaka była frekwencja poszczególnych zebrań w poprzednich latach (pytanie Zołzy z dn. 30.06. g. 20.13). Co też prezes zrobił, aby poprawić stan spółdzielczej świadomości członków wspólnoty, aby zachęcić ich do czynnego udziału w życiu tego ciała? Póki co mam wrażenie, że robi wszystko aby wręcz zniechęcić mieszkańców do tego typu aktywności. Dlaczego pomimo mizernej frekwencji pan Marszał nie zdecyduje się na organizowanie jednego walnego zebrania, z obawy o co, o tłok? Czytelnicy podsuwają wynajęcie sali w szkole obok, ale pewnie zasłoni się prezes kosztami. No i naiwny obserwatorze jeszcze jedno. Dziwne, że nie widzisz aby ktokolwiek proponował jakieś zmiany. Właśnie Pan Bogdan Osik takie proponuje, ale jak pewnie większość aktywnych mieszkańców, trafia na betonowy mur. Jeśli wszystkie propozycje będą się rozbijać o komuszą argumentację bliską też innemu członkowi władz spółdzielni Zbigniewowi Wiśniewskiemu typu: możemy, ale nie musimy, to jakiej "robocie" mówisz? Wniosek z aktywną lampą na klatce też się panom o mentalności z poprzedniej epoki nie spodobał. Podobno nie można zamontować takiej lampy w jednym miejscu, chociażby eksperymentalnie, dla sprawdzenia skuteczności, ale już plac zabaw jednorazowo urządzić można. Na jakie więc propozycje zmian czekasz słabowidzący obserwatorze? Przepraszam "oserwatorze"
Dodane przez kij i marchewka, w dniu 03.07.2016 r., godz. 14.31
A może skończmy już z tymi układami i zależnościami. Chwały takie praktyki naszemu miastu nie przynoszą.
Dodane przez Ciekawe, w dniu 03.07.2016 r., godz. 19.34
Co ciekawego jest na stronie SM Przyszłość?
Dodane przez Asia, w dniu 03.07.2016 r., godz. 20.26
To, kto skąd pochodzi, nie ma najmniejszego znaczenia, ważne jest to, co kto sobą reprezentuje i jakie wartości wyznaje.
Po co w innych miejscach w całej Polsce maja czytać co się u na s w wyszkowskiej spółdzielni dzieje?
Dodane przez Zielony zmielony, w dniu 03.07.2016 r., godz. 21.17
A co się takiego Panie prezesie dzieje, i czego się Pan obawia?
Podpis pod zdjęciem
Dodane przez knom, w dniu 03.07.2016 r., godz. 22.48
To są ręce, które leczą
Dodane przez Lupa, w dniu 04.07.2016 r., godz. 08.58
Na stronie SM "P", ciekawy jest skład zarządu, komisji rewizyjnej spółdzielni itp. Pan Bogdan zbytnio by nie pasował do tego czerwonego towarzystwa. Stąd ta panika.
Takie tam...
Dodane przez Absolwent Włodkowica, w dniu 04.07.2016 r., godz. 11.41
Kilka takich uwag... 1. Jeśli chodzi o "centrum" to tereny kiedyś zielone są własnością miasta, a tylko ok półmetrowy pas wkoło budynków do S.M. P. 2. Walne organizować można nawet na Narodowym, ale dla kogo i za ile? Frekwencja liczona w promillach, można jak KOD dowozić na walne autokarami. 3. Publikacja informacji finansowych. Trochę się uśmiałem. Czy Pan Osik miał jakikolwiek problem z uzyskaniem informacji jakie chciał otrzymać? Innych można olać bo On Jedyny interesuje się takimi danymi. (Zwiększanie kosztów utrzymania strony www jest bez sensu) 4 Zarządzanie zasobami.... tak dla utrzymania się w duchu rzetelności, czy WCz. Redakcja porównała opłaty w innych spółdzielniach? 5 Prezes... kurde z tego co wiem jest członkiem SM Przyszłość i ma tutaj mieszkanie. 6 Zmiany cen mediów, woda jest w gestii chyba Miasta lub Powatu, rozsyłanie i zmiany czynszów związane z chwilowymi zmianami cen gazu to dodatkowe koszty często nieadekwatne do różnic w płatnościach. Tak kończąc... Postulat o czujkach ruchu nie jest ze Star Treka. Kilka takich rozwiązań widziałem i to jest dobre, zwłaszcza w obcym bloku idąc z zakupami nie szukasz w szale kontaktu (o dzwonieniu do cudzych drzwi nie wspominając). Trzeba spróbować to przeliczyć Pozdrawiam.
Dodane przez Anonim, w dniu 04.07.2016 r., godz. 13.13
Ad. 2. Walne przy tak niskiej frekwencji można zorganizować na stołówce w SP 2. Szkoła na garnuszku Gminy, można to zrobić bezkosztowo. Ad 3. Osik jest młody i ma zdrowe nogi. Ja nie. Ale za to potrafię korzystać z komputera i internetu, a mam problem z uzyskaniem informacji, które mnie interesują. Ile kosztuje utrzymanie tej słabo-średniej strony i czy odpowiedzialna za to osoba także pragnie pozostać anonimowa? Chociaż to ostatnie można zrozumieć , bo nie ma powodów do dumy. Ad. 4 niezrozumiały bełkot. Ad 5. Gdzie jeszcze ma mieszkanie oprócz TU i budowanego domu na Mazurach, uczciwie byłoby opublikować oświadczenie majątkowe na słabej stronie S.P. P. nawet na mój koszt. Ad 6. wszystko można zorganizować w ramach dobrze skonstruowanej i działającej strony internetowej. I jeszcze jedno, ile w tym roku zamierza prezes wyciągnąć od mieszkańców za tzw. różnicę w poborze i zużyciu wody? Padnie kolejny rekord ku uciesze czerwonego wiceprezesa PWiK Z. Wiśniewskiego? Anna
Do Anny
Dodane przez Kazik z Sowińskiego, w dniu 04.07.2016 r., godz. 14.27
Chętnie się dołożę do pokrycia tych strasznych kosztów opublikowania na stronie oświadczenia majątkowego ministra Marszała - prezesa tylko małomiasteczkowej spółdzielni inwalidów w Wyszkowie.
sakwa
Dodane przez Iwona - Andrzej, w dniu 04.07.2016 r., godz. 15.24
Do wagi : by napisać wniosek nie potrzeba wracać po nie zdanym egzaminie zaoczne. Żałosne!
Dodane przez nieinformatyk, w dniu 04.07.2016 r., godz. 16.57
54 osoby zatrudnione w tym wiele w biurze, jaki ma pan problem z uaktualnianiem strony? O jakich pan mówi kosztach? Chyba, że zatrudniona przez pana kadra nie radzi sobie z tak prostymi rzeczami, i to dopiero zastanawia, jakie z z powodu niekompetencji pracowników są dopiero koszta. To zapytam ile wydał pan do tej pory na tę stronę, skoro wśród licznych pracowników nie ma zdolnego do jej obsługi, i komu pan za to płaci.
Dwie lewe
Dodane przez Sąsiad, w dniu 04.07.2016 r., godz. 21.13
Dobre z tą kompetentną kadrą. A pomyśleć, że teraz na sprzątaczkę oczekuje się co najmniej matury, a najlepiej studiów.
Dodane przez oserwator, w dniu 05.07.2016 r., godz. 08.26
moze ktos przyblizy mi osobe p Osik. co to za osoba wybitna i zasłiuozona dla miasta? ? co zrobiła dla miasta dla nas w swojej karierze? Niech ktos mi przybliży tego bohatera bo go nie znam?
Dodane przez oserwator, w dniu 05.07.2016 r., godz. 08.48
tylko teraz matura jes jak 7 szkoła podstawowa stara a studia jak szkoła srednia. teraz kto ma pieniadze to ma mgr patrz Włodkowic. czekam na opis zasług dla miasta i wyszkowa pana Osika
narzekamy, narzekamy, narzekamy....
Dodane przez MiŚ 1974, w dniu 05.07.2016 r., godz. 09.15
Szanowni Państwo, jako członek spółdzielni od kilku lat skrupulatnie przyglądam się działaniom naszego wszechpanującego prezesa, Państwa komentarzom i zarzutom. Zacznę od zarzutów- zarzut nieuczciwego rozliczania niedoborów jest bezzasadny. W budynkach zawsze będa straty i zawsze te straty trzeba rozliczyć. Nie ma idealnego sposobu rozliczenia niedoborów. Stosuje się różne warianty- 1. proporcjonalnie do zużycia(określając proporcje, w skrócie- kto zużył więcej, ten więcej partycypuje w stratach), 2. wszyscy po równo (kwotę jaka wychodzi z niedoborów rozdziela się na wszystkich członków po równo), według udziałów, czyli kto ma większe mieszkanie ten więcej płaci itd. Mnie martwi jedno. Czy my, jako naród zawsze musimy narzekać, czuć się oszukani, okradani ale nic z tym nie robić? Poczytajcie trochę jak ludzie przekształcali spółdzielnie mieszkaniowe we wspólnoty. Wybierali spośród bloku zarząd wspólnoty i ewentualnie zatrudniali administratora. Policzcie sobie ile płacimy za cała "obsługę biurową". Jakie to koszty.... Porównacjie koszty wspólnot mieszkaniowych a spółzielni. I wracając do niedoborów wody- we spólnotach mieszkaniowych jest jeden blok i tylko w ramach jednego bloku dokonuje się rozliczeń. Straty czy jak ktoś woli- niedobory wody oczywiście są ale na nieporównywalnie mniejszą skalę. Internet nie gryzie i radze poczytac artykuły o przekształceniu spółdzielni we wspólnotę. Jest u nas bardzo dużo niedociągnięć. Zebrania- farsa. W umysłach panujących w spółdzielni PRL jest zakorzeniony tak mocno, że nie wyobrażają sobie co znaczy pojęcie klient, a to my przecież jesteśmy klientami. Oczywiście nie spodziewam się rewolucji ale myślę, że dożyję czasów, gdy mój blok będzie oddzielną wspólnotą mieszkaniową a nie reliktem Gierka.... Miłych wakacji życzę.
Dodane przez Pułtuszczanka, w dniu 05.07.2016 r., godz. 12.41
Jest rzeczą oczywistą ,że absolwent uczelni akademickiej , która w rankingu znajduje się na pierwszej pozycji czego od lat przykładem jest UW reprezentuje sobą wyższy poziom niż absolwent uczelni niepublicznej, płatnej. Tego rodzaju uczelnie są zakwalifikowane do rankingu uczelni niepublicznych. Nie wiem na jakiej pozycji znajduje się Akademia Pułtuska. Studiując za pieniądze dla średnio inteligentnego studenta nie jest rzeczą trudną uzyskiwać kolejne stopnie naukowe. Przykładowo na kierunku politologia i przypadkowo mieć dobrze płatną pracę nie mającą nic wspólnego z profilem ukończonych studiów, polegającą głównie na zarządzaniu kulturą w mieście z różnymi nawet za radą mieszkańców efektami. Nie ma się co później dziwić ,że w takiej sytuacji różne kwiatki wychodzą na wierzch a podatnicy za nie płacą. Po prostu ktoś wie ,że nie zna się na robocie więc jak przysłowiowy turysta w cwaniacki sposób pyta o radę innych, by ich zadowolić i jednocześnie nie narazić się. Ot i cała kilku pokoleniowa polityka na zasadzie każdy głupi wie ,że w niedzielę święto. Pracodawcy zatrudniając, powinni uwzględniać rodzaj ukończonej uczelni tak , by za pieniądze ponownie nie można wszystko . Nawet lipę wciskać trzeba umieć i robić to samodzielnie na odpowiednim poziomie. Okazywana pseudo miłość do podatników oraz zarządzanie na zasadzie ,, co tam panie teraz w stolicy słychać'' nie wystarczy ,by profesjonalnie wykonywać wysokopłatne obowiązki. Sumując - żeby nikt nie powiedział ,że w mieście , w którym ja w taki czy inny sposób rządzę podstawą jest kaszanka też ta z czadu na grillu aby nie powiedzieć dosadniej.
Od czasu do czasu musi być - żegnaj Gienia bo się świat zmienia.
Dodane przez Anonim, w dniu 05.07.2016 r., godz. 12.47
Może to i dobrze.
Pierwsze Spółdzielnie Mieszkaniowe w Polsce
Dodane przez Anonim, w dniu 05.07.2016 r., godz. 13.26
powstały pod koniec wieku XIX. W międzywojniu było ich około 16 tys. Pierwsze Wspólnoty Mieszkaniowe powstały w latach 90 XX w wraz z powstaniem przedsiębiorstw deweloperskich, które regulowały swoje prawa własności. Daję to podstawę do myślenia ,że wraz z potraktowaniem spółdzielni mieszkaniowych jako reliktu państwa opiekuńczego i w ich miejsce powstaniem Wspólnot Mieszkaniowych lokatorzy będą ponosili wyższe koszty.
Do Pultuszczanki
Dodane przez Anonim, w dniu 05.07.2016 r., godz. 14.59
Na uczelnie takie jak Akademia Medyczna,Prawo I inne,gdzie PO ukonczeniu ma sie finansowo bardzo dobrze,dostawali sie dzieci z ukladow politycznych i i innych koneksji. Przykladem jest,ze tacy absolwenci najczesciej nie zdolni obsadzania byli na dobrych stanowiskach. W samym Wyszkowie,kilku absolwentow UW wydz.Prawa w Warszawie to dzieci z protekcji nie bede pisal czyjej. Samo ukonczenie takich uczelni nie swiadczy o zdolnosciach. Innym przykladem sa lekarze,jedni sa jak to mowia z powolania,a inni tylko po medycynie.
Dodane przez oserwatot, w dniu 05.07.2016 r., godz. 16.24
no dobrze a gdzie zginął Bohater Osik?
Dodane przez Obra, w dniu 05.07.2016 r., godz. 16.44
a ktoś mi podpowie kto wybiera kolory tynków na tych wszystkich blokach. rzygać sie chce od tych jaskrawych zolto, niebiesko, zielonych kolorow. czy ktos nie zna, lagodniejszych dla oka i okolicy kolorow?? jak te miasto wyglada?!
do ano nima1459 czyli jest
Dodane przez Gienia i Anna, w dniu 05.07.2016 r., godz. 18.06
W odniesieniu do studentów płatnych i ich uposażeń na stanowiskach lub ciepłych posadkach również święta prawda! W przypadku lekarzy nie bez powodu trzeba mieć na szczególnej uwadze tzw. konowałów lub konowałki. Tacy absolwenci mogą narobić wiele biedy a beret na głowie mają wysoko dopasowany.

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta