Jesteśmy gotowi na awans
(Zam: 01.03.2011 r., godz. 12.20)Tydzień temu rundę zasadniczą rozgrywek II ligi siatkarzy, na pozycji wicelidera tabeli zakończył Camper Wyszków. Korzystając z przerwy w rywalizacji poprosiliśmy prezesa klubu, Roberta Czyżaka, o krótką ocenę dotychczasowych osiągnięć zespołu, a także przedstawienie celów, jakie stawia przed drużyną w najbliższej przyszłości.
,,Wyszkowiak”: Za nami runda zasadnicza rozgrywek II-ligowych. Jak pan ocenia dotychczasowe występy Campera Wyszków i jego drugą lokatę w tabeli?
Robert Czyżak: – Generalnie Camper spełnił postawione przez nas założenie, jakim było uzyskanie miejsca w pierwszej czwórce. Jak wszystkim dobrze wiadomo, początkowo zespołowi przytrafiały się porażki, jednak były one przede wszystkim efektami zgrywania się ze sobą całkowicie odnowionej kadrowo drużyny. Z każdym kolejnym meczem zespół był jednak coraz mocniejszy i z ostatecznego rezultatu w rundzie zasadniczej jesteśmy bardzo zadowoleni.
Jak ocenia pan dotychczasowe występy poszczególnych zawodników, czy są wśród nich tacy, którzy zasługują na jakieś szczególne wyróżnienie?
- Dotychczasową grę całej drużyny i poszczególnych zawodników oceniam bardzo dobrze. Jeśli chodzi o wyróżnienie, to z pewnością zasługują na nie doświadczeni siatkarze, tacy jak Maciej Alancewicz czy Maciej Główczyński, którzy wnosili spokój i pewność siebie na parkiet. Miłym zaskoczeniem jest również świetna postawa młodych graczy. Rafał Sędek i Przemek Gniewek, bo o nich w szczególności mowa, pokazali się z bardzo dobrej strony, biorąc ciężar gry na siebie w wielu bardzo trudnych meczach.
Już w czasie trwania sezonu do zespołu dołączyli środkowy Piotr Świerżewski oraz libero Tomasz Knasiecki. Jaki jest wkład tych dwóch zawodników w wyniki osiągnięte przez Camper?
- Obaj siatkarze wnieśli do naszego zespołu bardzo dużo. Piotrek Świerżewski wzmocnił potencjał drużyny na siatce, głównie w elemencie bloku. Z kolei Tomek w świetnym stylu uzupełnił lukę, powstałą w zespole po kontuzjowanym Jacku Obrębskim. Obaj zawodnicy to siatkarze z dużym doświadczeniem, cieszy więc fakt, że tak łatwo wkomponowali się w naszą drużynę. Uważamy również, że obaj nie pokazali jeszcze wszystkiego na co ich stać.
Od początku sezonu drużynę Campera prowadzi nowy, niezwykle doświadczony szkoleniowiec. Jak układa się pańska współpraca z trenerem Piotrem Szulcem? Czy różni się ona od pracy z poprzednimi szkoleniowcami i jeśli tak, to czym?
- O współpracy z trenerem mogę mówić właściwie w samych superlatywach. Piotr Szulc to osoba z olbrzymią wiedzą i doświadczeniem w swojej pracy, prawdziwy profesjonalista. W stosunku do poprzednich trenerów, różni go przede wszystkim podejście do siatkówki oraz stosowane metody, w tym przypadku bardzo nowoczesne, przyszłościowe.
Wielkimi krokami zbliża się runda play-off rozgrywek II ligi siatkarzy. Jakie cele klub stawia przed drużyną w decydującej części sezonu? Czy pana zdaniem, realny jest awans do I ligi już w tym roku?
- Jak już mówiłem, pierwotne założenia na ten sezon Camper już spełnił, znalazł się bowiem w najlepszej czwórce, gwarantującej udział w I rundzie play-off. Tutaj rywalem naszego zespołu będzie stołeczny MOS. Jeśli zdołamy wyeliminować siatkarzy z Warszawy, to w II rundzie spotkamy się ze zwycięzcą pary KPS Siedlce – Bzura Ozorków. Osobiście typuje tutaj siedlecki zespół. Myślę, że nasza drużyna posiada wystarczające atuty na pokonanie również tego rywala, a tym samym awans do Turnieju Mistrzów II ligi, który obecnie jest naszym głównym celem. Tam spotkają się cztery drużyny, które powalczą o dwa premiowane awansem do I ligi miejsca. Jeśli zdołamy dostać się do Turnieju Mistrzów, to uważam, że będziemy w stanie powalczyć o pierwszą ligę.
Czy klub byłby gotowy organizacyjnie na rozgrywki I ligowe już w najbliższym sezonie? Jak rozwiązany zostałby chociażby problem zbyt niskiego sklepienia hali WOSiR w Wyszkowie?
- Klub z pewnością będzie gotowy na ewentualny awans, a co za tym idzie, organizację spotkań I ligowych. W obecnym okresie umacniamy się finansowo, cały czas pozyskujemy nowych sponsorów. Pomoc obiecały również władze miasta. Jeśli chodzi o halę, to obiekt WOSiR-u może być dopuszczony do rozgrywek I-ligowych ,,warunkowo”. Oznacza to, że mecze będą rozgrywane na nim jedynie w pewnym, ustalonym okresie czasu, a także sprzeciwu nie wyrazi potencjalny rywal. Alternatywą w Wyszkowie jest również nowo powstała hala CKU, która spełnia normy wysokościowe.
Na koniec pytanie trochę z innej beczki. W ostatnich miesiącach w kręgach siatkarskich toczy się zażarta dyskusja na temat pomysłu zamknięcia Plus Ligi. Jakie jest pana zdanie na temat tej idei? Co według Pana w szerszej perspektywie oznaczałaby taka decyzja dla klubów takich jak Camper Wyszków?
- Jako realnie myślący człowiek jestem zdecydowanie przeciwny takiemu pomysłowi. Mimo, że naszego klubu jak na razie decyzja o zamknięciu Plus Ligi aż tak bardzo nie dotyka, to jednak będzie miała ona bardzo duży wpływ na rozgrywki I i II ligi. Zmiany w systemie awansów i spadków (brak tego pierwszego na zapleczu Plus Ligi), niejasny system draftów i wymogów w najwyższej klasie rozgrywkowej, na pewno nie będą sprzyjały rozwojowi siatkówki. Zawodnicy z niższych lig właściwie stracą szansę na wejście wyżej. Z tego co wiem, to system ten nie będzie raczej wprowadzony w najbliższym sezonie.
Rozmawiał Artur Brzeziński
Robert Czyżak: – Generalnie Camper spełnił postawione przez nas założenie, jakim było uzyskanie miejsca w pierwszej czwórce. Jak wszystkim dobrze wiadomo, początkowo zespołowi przytrafiały się porażki, jednak były one przede wszystkim efektami zgrywania się ze sobą całkowicie odnowionej kadrowo drużyny. Z każdym kolejnym meczem zespół był jednak coraz mocniejszy i z ostatecznego rezultatu w rundzie zasadniczej jesteśmy bardzo zadowoleni.
Jak ocenia pan dotychczasowe występy poszczególnych zawodników, czy są wśród nich tacy, którzy zasługują na jakieś szczególne wyróżnienie?
- Dotychczasową grę całej drużyny i poszczególnych zawodników oceniam bardzo dobrze. Jeśli chodzi o wyróżnienie, to z pewnością zasługują na nie doświadczeni siatkarze, tacy jak Maciej Alancewicz czy Maciej Główczyński, którzy wnosili spokój i pewność siebie na parkiet. Miłym zaskoczeniem jest również świetna postawa młodych graczy. Rafał Sędek i Przemek Gniewek, bo o nich w szczególności mowa, pokazali się z bardzo dobrej strony, biorąc ciężar gry na siebie w wielu bardzo trudnych meczach.
Już w czasie trwania sezonu do zespołu dołączyli środkowy Piotr Świerżewski oraz libero Tomasz Knasiecki. Jaki jest wkład tych dwóch zawodników w wyniki osiągnięte przez Camper?
- Obaj siatkarze wnieśli do naszego zespołu bardzo dużo. Piotrek Świerżewski wzmocnił potencjał drużyny na siatce, głównie w elemencie bloku. Z kolei Tomek w świetnym stylu uzupełnił lukę, powstałą w zespole po kontuzjowanym Jacku Obrębskim. Obaj zawodnicy to siatkarze z dużym doświadczeniem, cieszy więc fakt, że tak łatwo wkomponowali się w naszą drużynę. Uważamy również, że obaj nie pokazali jeszcze wszystkiego na co ich stać.
Od początku sezonu drużynę Campera prowadzi nowy, niezwykle doświadczony szkoleniowiec. Jak układa się pańska współpraca z trenerem Piotrem Szulcem? Czy różni się ona od pracy z poprzednimi szkoleniowcami i jeśli tak, to czym?
- O współpracy z trenerem mogę mówić właściwie w samych superlatywach. Piotr Szulc to osoba z olbrzymią wiedzą i doświadczeniem w swojej pracy, prawdziwy profesjonalista. W stosunku do poprzednich trenerów, różni go przede wszystkim podejście do siatkówki oraz stosowane metody, w tym przypadku bardzo nowoczesne, przyszłościowe.
Wielkimi krokami zbliża się runda play-off rozgrywek II ligi siatkarzy. Jakie cele klub stawia przed drużyną w decydującej części sezonu? Czy pana zdaniem, realny jest awans do I ligi już w tym roku?
- Jak już mówiłem, pierwotne założenia na ten sezon Camper już spełnił, znalazł się bowiem w najlepszej czwórce, gwarantującej udział w I rundzie play-off. Tutaj rywalem naszego zespołu będzie stołeczny MOS. Jeśli zdołamy wyeliminować siatkarzy z Warszawy, to w II rundzie spotkamy się ze zwycięzcą pary KPS Siedlce – Bzura Ozorków. Osobiście typuje tutaj siedlecki zespół. Myślę, że nasza drużyna posiada wystarczające atuty na pokonanie również tego rywala, a tym samym awans do Turnieju Mistrzów II ligi, który obecnie jest naszym głównym celem. Tam spotkają się cztery drużyny, które powalczą o dwa premiowane awansem do I ligi miejsca. Jeśli zdołamy dostać się do Turnieju Mistrzów, to uważam, że będziemy w stanie powalczyć o pierwszą ligę.
Czy klub byłby gotowy organizacyjnie na rozgrywki I ligowe już w najbliższym sezonie? Jak rozwiązany zostałby chociażby problem zbyt niskiego sklepienia hali WOSiR w Wyszkowie?
- Klub z pewnością będzie gotowy na ewentualny awans, a co za tym idzie, organizację spotkań I ligowych. W obecnym okresie umacniamy się finansowo, cały czas pozyskujemy nowych sponsorów. Pomoc obiecały również władze miasta. Jeśli chodzi o halę, to obiekt WOSiR-u może być dopuszczony do rozgrywek I-ligowych ,,warunkowo”. Oznacza to, że mecze będą rozgrywane na nim jedynie w pewnym, ustalonym okresie czasu, a także sprzeciwu nie wyrazi potencjalny rywal. Alternatywą w Wyszkowie jest również nowo powstała hala CKU, która spełnia normy wysokościowe.
Na koniec pytanie trochę z innej beczki. W ostatnich miesiącach w kręgach siatkarskich toczy się zażarta dyskusja na temat pomysłu zamknięcia Plus Ligi. Jakie jest pana zdanie na temat tej idei? Co według Pana w szerszej perspektywie oznaczałaby taka decyzja dla klubów takich jak Camper Wyszków?
- Jako realnie myślący człowiek jestem zdecydowanie przeciwny takiemu pomysłowi. Mimo, że naszego klubu jak na razie decyzja o zamknięciu Plus Ligi aż tak bardzo nie dotyka, to jednak będzie miała ona bardzo duży wpływ na rozgrywki I i II ligi. Zmiany w systemie awansów i spadków (brak tego pierwszego na zapleczu Plus Ligi), niejasny system draftów i wymogów w najwyższej klasie rozgrywkowej, na pewno nie będą sprzyjały rozwojowi siatkówki. Zawodnicy z niższych lig właściwie stracą szansę na wejście wyżej. Z tego co wiem, to system ten nie będzie raczej wprowadzony w najbliższym sezonie.
Rozmawiał Artur Brzeziński
Napisz komentarz
- Komentarze naruszające netykietę nie będą publikowane.
- Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. nie będą publikowane.
- Za treść komentarza odpowiada jego autor.
- Regulamin komentowania w serwisie wyszkowiak.pl