Camper wygrywa bitwę o Suwałki i zostaje wiceliderem!
(Zam: 05.02.2014 r., godz. 16.22)Wyszkowski Camper jest na zdecydowanej fali wznoszącej. Po zwycięstwie nad liderem tabeli we własnej hali, w ostatnią sobotę podopieczni trenera Jana Sucha pokonali na wyjeździe mocny Ślepsk Suwałki. Zwycięstwo za dwa punkty pozwoliło wyszkowianom na awans na drugie miejsce w tabeli.
Spotkanie Ślepsk Suwałki-Camper Wyszków zostało rozegrane w sobotę 25 stycznia w Suwałkach. Na „polskim biegunie zimna” wyszkowscy siatkarze spodziewali się natrafić na silny opór. Przed meczem Ślepsk plasował się na czwartym miejscu w tabeli z zaledwie trzypunktową stratą do ówcześnie trzeciego Campera. Wyszkowianie z kolei jechali na północny-wschód kraju z myślą o przeskoczeniu Cuprumu Lubin, na który czekał ciężki bój z KPS-em, na zawsze trudnym terenie, jakim jest hala w Siedlcach.
Premierowa odsłona meczu ze Ślepskiem była bardzo ciekawym widowiskiem. Lepiej rozpoczął je Camper, który po ataku Sebastiana Wójcika prowadził 2:0. Miejscowi szybko jednak poukładali swoją grę i po kilku minutach to oni prowadzili już 7:3. Od tego momentu oba zespoły zdobywały punkty „falami”. Camper przegrywał 8:12, żeby schodzić później na drugą przerwę techniczną przy prowadzeniu 16:12. Nie zapewniło ono jednak spokojnego finiszu w pierwszym secie, bowiem rywale szybko doprowadzili do remisu (20:20). Potem walka toczyła się punkt za punkt. Ostatecznie o wyniku pierwszej partii zadecydowała walka na przewagi. Camper, mimo kilku piłek setowych, niestety nie zdołał rozstrzygnąć jej na swoją korzyść. W ostatniej akcji rywale zdołali zablokować Łukasza Kaczorowskiego i ostatecznie wygrali 33:31.
Drugi set od samego początku był niezwykle zacięty, z niewielkim wskazaniem na zespół gospodarzy, schodzili na pierwszą przerwę techniczną prowadząc 8:7. Po powrocie na parkiet oba zespoły nadal rozgrywały bardzo zacięte zawody, jednak to siatkarze Ślepska zdołali zwiększyć swoją przewagę do trzech punktów (16:13). W tym czasie najskuteczniejszym siatkarzem w barwach Campera był Jakub Urbanowicz, dobrą partię rozgrywał również kapitan zespołu, Konrad Woroniecki. Po drugiej przerwie technicznej wyszkowianie przełamali rywali. Pięć wygranych akcji z rzędu wyprowadziło wyszkowską drużynę na prowadzenie 18:16. Gospodarze obudzili się w końcówce seta, jednak Camper nie dał już sobie wyrwać zwycięstwa z rąk. Wygrana 25:22 pozwoliła wyszkowianom na wyrównanie stanu meczu.
W trzecim secie siatkarze Ślepska odzyskali właściwy rytm gry. Po wyrównanym początku (4:4) postawili wyszkowianom barierę nie do przejścia na siatce, w postaci bardzo skutecznego bloku. Ten element wyprowadził ich na wysokie prowadzenie (9:5, a później już 19:12). Podopieczni trenera Jana Sucha próbowali nadrabiać straty w końcówce, przewaga Ślepska była jednak olbrzymia. Ostatecznie zespół z Suwałk rozstrzygnął trzecią partię na swoją korzyść, wygrywając 25:18.
W czwartym secie dla wyszkowian skończyły się kalkulacje. Bardzo ambitnie nastawieni zawodnicy trenera Sucha już na samym początku przejęli inicjatywę i wyszli na wysokie prowadzenie. Ponownie ciężar gry w ataku wziął na siebie Urbanowicz, którego kolejne zbicia budowały przewagę punktową wyszkowskiej drużyny. Rywale, co prawda podjęli ambitną próbę doprowadzenia do remisu w drugiej fazie seta, wyszkowianie jednak wytrzymali ich napór i ostatecznie po skutecznym ataku Dariusza Szulika wygrali 25:23.
O ostatecznym wyniku zadecydować miał więc tie-break. Ten dobrze rozpoczęli wyszkowianie, którzy po dwóch udanych blokach prowadzili 3:1. Rywale nie składali jednak broni i już po chwili doprowadzili do remisu. Przy zmianie stron Ślepsk prowadził 8:6. W kolejnych minutach oba zespoły toczyły niezwykle zaciętą batalię. Walkę punkt za punkt zakończył dopiero autowy atak jednego z zawodników gospodarzy, który dał wyszkowianom piętnasty, zwycięski punkt. Camper wygrał do 13, tym samym rozstrzygając całe spotkanie na swoją korzyść. MVP meczu wybrany został Jakub Urbanowicz, który nietypowo dla siebie wystąpił na pozycji atakującego.
Ślepsk Suwałki – Camper Wyszków 2:3 (33:31, 22:25, 25:18, 23:25, 13:15)
Camper: Konrad Woroniecki, Sebastian Wójcik, Tomasz Rutecki, Łukasz Kaczorowski, Waldemar Świrydowicz, Dariusz Szulik, Adrian Stańczak (libero), a także: Jakub Urbanowicz, Bartosz Zrajkowski, Maciej Główczyński, Paweł Pietkiewicz.
Zwycięstwo za 2 punkty pozwoliło Camperowi na wyprzedzenie Cuprumu Lubin. „Miedziowi” przegrali bowiem na wyjeździe z KPS-em Siedlce 0:3 i ostatecznie spadli na trzecią lokatę. Na czele tabeli niezmiennie MKS Banimex Będzin, który obecnie ma nad wyszkowskim teamem 5 punktów przewagi.
Wyniki pozostałych spotkań rozegranych w tej kolejce:
MKS Będzin – AGH 100RK Kraków 3:1
Kęczanin Kęty – Pekpol Ostrołęka 3:0
KPS Siedlce – Cuprum Lubin 3:0
Stal Nysa – TKS Tychy 3:1
Avia Świdnik – Krispol Września 1:3
W 19. kolejce wyszkowski Camper podejmie we własnej hali drużynę Kęczanina Kęty. Lider z Będzina zmierzy się u siebie ze Ślepskiem Suwałki, natomiast Cuprum ze Stalą Nysa. Spotkanie w hali WOSiR zostanie rozgrane w sobotę 1 lutego. Początek o godz. 18.00. Wszystkich kibiców serdecznie zapraszamy na trybuny hali przy ul. Geodetów 45 w Wyszkowie!
Turu
Premierowa odsłona meczu ze Ślepskiem była bardzo ciekawym widowiskiem. Lepiej rozpoczął je Camper, który po ataku Sebastiana Wójcika prowadził 2:0. Miejscowi szybko jednak poukładali swoją grę i po kilku minutach to oni prowadzili już 7:3. Od tego momentu oba zespoły zdobywały punkty „falami”. Camper przegrywał 8:12, żeby schodzić później na drugą przerwę techniczną przy prowadzeniu 16:12. Nie zapewniło ono jednak spokojnego finiszu w pierwszym secie, bowiem rywale szybko doprowadzili do remisu (20:20). Potem walka toczyła się punkt za punkt. Ostatecznie o wyniku pierwszej partii zadecydowała walka na przewagi. Camper, mimo kilku piłek setowych, niestety nie zdołał rozstrzygnąć jej na swoją korzyść. W ostatniej akcji rywale zdołali zablokować Łukasza Kaczorowskiego i ostatecznie wygrali 33:31.
Drugi set od samego początku był niezwykle zacięty, z niewielkim wskazaniem na zespół gospodarzy, schodzili na pierwszą przerwę techniczną prowadząc 8:7. Po powrocie na parkiet oba zespoły nadal rozgrywały bardzo zacięte zawody, jednak to siatkarze Ślepska zdołali zwiększyć swoją przewagę do trzech punktów (16:13). W tym czasie najskuteczniejszym siatkarzem w barwach Campera był Jakub Urbanowicz, dobrą partię rozgrywał również kapitan zespołu, Konrad Woroniecki. Po drugiej przerwie technicznej wyszkowianie przełamali rywali. Pięć wygranych akcji z rzędu wyprowadziło wyszkowską drużynę na prowadzenie 18:16. Gospodarze obudzili się w końcówce seta, jednak Camper nie dał już sobie wyrwać zwycięstwa z rąk. Wygrana 25:22 pozwoliła wyszkowianom na wyrównanie stanu meczu.
W trzecim secie siatkarze Ślepska odzyskali właściwy rytm gry. Po wyrównanym początku (4:4) postawili wyszkowianom barierę nie do przejścia na siatce, w postaci bardzo skutecznego bloku. Ten element wyprowadził ich na wysokie prowadzenie (9:5, a później już 19:12). Podopieczni trenera Jana Sucha próbowali nadrabiać straty w końcówce, przewaga Ślepska była jednak olbrzymia. Ostatecznie zespół z Suwałk rozstrzygnął trzecią partię na swoją korzyść, wygrywając 25:18.
W czwartym secie dla wyszkowian skończyły się kalkulacje. Bardzo ambitnie nastawieni zawodnicy trenera Sucha już na samym początku przejęli inicjatywę i wyszli na wysokie prowadzenie. Ponownie ciężar gry w ataku wziął na siebie Urbanowicz, którego kolejne zbicia budowały przewagę punktową wyszkowskiej drużyny. Rywale, co prawda podjęli ambitną próbę doprowadzenia do remisu w drugiej fazie seta, wyszkowianie jednak wytrzymali ich napór i ostatecznie po skutecznym ataku Dariusza Szulika wygrali 25:23.
O ostatecznym wyniku zadecydować miał więc tie-break. Ten dobrze rozpoczęli wyszkowianie, którzy po dwóch udanych blokach prowadzili 3:1. Rywale nie składali jednak broni i już po chwili doprowadzili do remisu. Przy zmianie stron Ślepsk prowadził 8:6. W kolejnych minutach oba zespoły toczyły niezwykle zaciętą batalię. Walkę punkt za punkt zakończył dopiero autowy atak jednego z zawodników gospodarzy, który dał wyszkowianom piętnasty, zwycięski punkt. Camper wygrał do 13, tym samym rozstrzygając całe spotkanie na swoją korzyść. MVP meczu wybrany został Jakub Urbanowicz, który nietypowo dla siebie wystąpił na pozycji atakującego.
Ślepsk Suwałki – Camper Wyszków 2:3 (33:31, 22:25, 25:18, 23:25, 13:15)
Camper: Konrad Woroniecki, Sebastian Wójcik, Tomasz Rutecki, Łukasz Kaczorowski, Waldemar Świrydowicz, Dariusz Szulik, Adrian Stańczak (libero), a także: Jakub Urbanowicz, Bartosz Zrajkowski, Maciej Główczyński, Paweł Pietkiewicz.
Zwycięstwo za 2 punkty pozwoliło Camperowi na wyprzedzenie Cuprumu Lubin. „Miedziowi” przegrali bowiem na wyjeździe z KPS-em Siedlce 0:3 i ostatecznie spadli na trzecią lokatę. Na czele tabeli niezmiennie MKS Banimex Będzin, który obecnie ma nad wyszkowskim teamem 5 punktów przewagi.
Wyniki pozostałych spotkań rozegranych w tej kolejce:
MKS Będzin – AGH 100RK Kraków 3:1
Kęczanin Kęty – Pekpol Ostrołęka 3:0
KPS Siedlce – Cuprum Lubin 3:0
Stal Nysa – TKS Tychy 3:1
Avia Świdnik – Krispol Września 1:3
W 19. kolejce wyszkowski Camper podejmie we własnej hali drużynę Kęczanina Kęty. Lider z Będzina zmierzy się u siebie ze Ślepskiem Suwałki, natomiast Cuprum ze Stalą Nysa. Spotkanie w hali WOSiR zostanie rozgrane w sobotę 1 lutego. Początek o godz. 18.00. Wszystkich kibiców serdecznie zapraszamy na trybuny hali przy ul. Geodetów 45 w Wyszkowie!
Turu
Napisz komentarz
- Komentarze naruszające netykietę nie będą publikowane.
- Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. nie będą publikowane.
- Za treść komentarza odpowiada jego autor.
- Regulamin komentowania w serwisie wyszkowiak.pl