Sprawa o oczyszczalnię wciąż bez rozstrzygnięcia
(Zam: 04.09.2013 r., godz. 10.30)- Końca nie widać – mówi o sądowej sprawie między Przedsiębiorstwem Wodociągów i Kanalizacji a wykonawcą przebudowy oczyszczalni ścieków prezes miejskiej spółki Teresa Jastrzębska. Przedsiębiorstwo „Z. Niziński” domaga się od PWiK około pół miliona złotych za roboty dodatkowe.
Obiekt po przebudowie został przekazany do użytkowania w 2009 r. Od tego czasu też ciągnie się sprawa dotycząca zapłaty za niezakontraktowane wcześniej prace. Jak mówi Teresa Jastrzębska, Z. Niziński w sądzie gospodarczym w Warszawie dochodzi swoich roszczeń dotyczących robót dodatkowych, których zakresu PWiK częściowo nie uznaje.
- Część z nich, które ewentualnie moglibyśmy uznać, nie była zgłoszona do odbioru, wobec czego nie była protokolarnie odebrana. Została wystawiona sama faktura – informuje. – Firma chyba przeciąga sprawę, na jej wniosek sąd zażądał od nas całej dokumentacji dotyczącej rozliczenia ze wszystkimi instytucjami finansującymi począwszy od 2007 r. Obraz rozliczenia inwestycji się zamazuje, a sprawa nie zmierza do rozstrzygnięcia – uznaje prezes T. Jastrzębska.
Jak dodaje, w toku procesu sądowego PWiK wystąpiło z wnioskiem o zapłatę kar naliczonych za przekroczenie przez „Z. Niziński” terminu zakończenia inwestycji – zgodnie z zawartą umową miała dobiec końca 30 czerwca 2009 r., a odbiór zadania odbył się dopiero 30 września 2009 r.
- Nie wiemy, czy sąd przyjmie do rozpatrzenia nasz wniosek o kary. Niezależnie od tego, przedsiębiorstwo wystąpiło dodatkowo o mediacje z firmą w ich sprawie, jednak wykonawca do nich nie przystąpił – dodaje.
J.P.
- Część z nich, które ewentualnie moglibyśmy uznać, nie była zgłoszona do odbioru, wobec czego nie była protokolarnie odebrana. Została wystawiona sama faktura – informuje. – Firma chyba przeciąga sprawę, na jej wniosek sąd zażądał od nas całej dokumentacji dotyczącej rozliczenia ze wszystkimi instytucjami finansującymi począwszy od 2007 r. Obraz rozliczenia inwestycji się zamazuje, a sprawa nie zmierza do rozstrzygnięcia – uznaje prezes T. Jastrzębska.
Jak dodaje, w toku procesu sądowego PWiK wystąpiło z wnioskiem o zapłatę kar naliczonych za przekroczenie przez „Z. Niziński” terminu zakończenia inwestycji – zgodnie z zawartą umową miała dobiec końca 30 czerwca 2009 r., a odbiór zadania odbył się dopiero 30 września 2009 r.
- Nie wiemy, czy sąd przyjmie do rozpatrzenia nasz wniosek o kary. Niezależnie od tego, przedsiębiorstwo wystąpiło dodatkowo o mediacje z firmą w ich sprawie, jednak wykonawca do nich nie przystąpił – dodaje.
J.P.
Napisz komentarz
- Komentarze naruszające netykietę nie będą publikowane.
- Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. nie będą publikowane.
- Za treść komentarza odpowiada jego autor.
- Regulamin komentowania w serwisie wyszkowiak.pl