Pomaga jej determinacja
(Zam: 27.02.2013 r., godz. 10.30)Magdalena Oczkowicz to młoda i bardzo utalentowana wyszkowska lekkoatletka, która osiąga sukcesy na arenie krajowej. W przyszłości może stać się jedną z najlepszych biegaczek w Polsce, a może nawet na świecie.
Jest mistrzynią Mazowsza w biegu na 600 metrów, dwukrotną wicemistrzynią w biegach przełajowych na 1 000 metrów oraz zwyciężczynią 14 mazowieckich mitingów lekkoatletycznych w biegu na 600 metrów. W 2012 r. uzyskała również trzeci rezultat w Polsce w biegu na 600 metrów w swojej kategorii wiekowej. Niedawno od wyszkowskiego starosty dostała nagrodę „Za czyn” w kategorii sport. W rozmowie z „Wyszkowiakiem”, Magda opowiada o swojej przygodzie z biegami, życiu codziennym oraz planach na najbliższe miesiące.
„Wyszkowiak”: - Jak zaczęła się Twoja przygoda z biegami? I jaki był Twój pierwszy poważny sukces?
Magdalena Oczkowicz: - Po ukończeniu trzeciej klasy szkoły podstawowej dostałam się do klasy sportowej o profilu lekkoatletycznym, która powstała w Szkole Podstawowej nr 1. W czwartej klasie trenowałam 10 godzin w tygodniu i z każdym rokiem ich przybywało. Pierwszym moim poważnym sukcesem było zajęcie trzeciego miejsca na międzynarodowym mityngu lekkoatletycznym.
Jak wygląda Twój dzień?
- Jak każdy uczeń, w głównej mierze staram się wypełniać obowiązki szkolne. Po zakończeniu zajęć szkolnych udaję się na trening do klubu UKS „PS1” Wyszków, gdzie trenuję niezmiennie od 5 lat pod okiem tego samego trenera, Artura Rębowskiego. Trenuję 6 razy w tygodniu, po 2 razy dziennie. Trening główny odbywa się po południu. Składa się on z trzech elementów: rozgrzewki, części głównej oraz zakończenia i trwa około godziny. Akcent siłowy treningu odbywa się wieczorem. Jednym z moich ulubionych treningów jest wytrzymałość ogólna.
Czym jest dla Ciebie bieganie? Czy potrafiłabyś teraz z niego zrezygnować?
- Sport odgrywa bardzo ważną rolę w moim życiu. Trenuję już piąty rok, więc bardzo ciężko byłoby mi z tego zrezygnować.
Wyjeżdżasz na jakieś obozy przygotowawcze. Jak godzisz je z obowiązkami szkolnymi?
- Na obozy wyjeżdżam w okresie wakacyjnym do Centrum Przygotowań Olimpijskich w Zakopanem wraz z trenerem Arturem Rębowskim. Obozy te nie kolidują więc z zajęciami szkolnymi.
Czy masz jakiegoś idola? Kogoś, z kogo czerpiesz wzór?
- Nie mam jednego, konkretnego typu. W sportowcach cenię sobie umiejętność przekraczania coraz wyższych barier oraz wytrwałość w dążeniu do celu.
W życiu biegacza czasami przychodzą trudne chwile. Czy miałaś moment kryzysu, brak chęci wyjścia na trening?
- Jak każdy zawodnik miałam chwilę słabości, zdarzały się momenty, kiedy nie miałam ochoty wyjść na trening, a co do dopiero wziąć udział w kolejnych zawodach, ale dzięki determinacji i wewnętrznej mobilizacji potrafiłam znaleźć w sobie potrzebne pokłady energii.
Jakie masz plany na najbliższe miesiące? Czy przygotowujesz się do czegoś szczególnie?
- W chwili obecnej jestem w okresie przygotowawczym przed rozpoczęciem sezonu wiosennego. Przez najbliższe dwa miesiące będę budowała formę przedstartową. Moim celem w przyszłym sezonie jest udział w Mistrzostwach Polski Młodzików. Od niedawna moją karierę wspiera PEC Wyszków.
Rozmawiał
Adrian Rajczak
„Wyszkowiak”: - Jak zaczęła się Twoja przygoda z biegami? I jaki był Twój pierwszy poważny sukces?
Magdalena Oczkowicz: - Po ukończeniu trzeciej klasy szkoły podstawowej dostałam się do klasy sportowej o profilu lekkoatletycznym, która powstała w Szkole Podstawowej nr 1. W czwartej klasie trenowałam 10 godzin w tygodniu i z każdym rokiem ich przybywało. Pierwszym moim poważnym sukcesem było zajęcie trzeciego miejsca na międzynarodowym mityngu lekkoatletycznym.
Jak wygląda Twój dzień?
- Jak każdy uczeń, w głównej mierze staram się wypełniać obowiązki szkolne. Po zakończeniu zajęć szkolnych udaję się na trening do klubu UKS „PS1” Wyszków, gdzie trenuję niezmiennie od 5 lat pod okiem tego samego trenera, Artura Rębowskiego. Trenuję 6 razy w tygodniu, po 2 razy dziennie. Trening główny odbywa się po południu. Składa się on z trzech elementów: rozgrzewki, części głównej oraz zakończenia i trwa około godziny. Akcent siłowy treningu odbywa się wieczorem. Jednym z moich ulubionych treningów jest wytrzymałość ogólna.
Czym jest dla Ciebie bieganie? Czy potrafiłabyś teraz z niego zrezygnować?
- Sport odgrywa bardzo ważną rolę w moim życiu. Trenuję już piąty rok, więc bardzo ciężko byłoby mi z tego zrezygnować.
Wyjeżdżasz na jakieś obozy przygotowawcze. Jak godzisz je z obowiązkami szkolnymi?
- Na obozy wyjeżdżam w okresie wakacyjnym do Centrum Przygotowań Olimpijskich w Zakopanem wraz z trenerem Arturem Rębowskim. Obozy te nie kolidują więc z zajęciami szkolnymi.
Czy masz jakiegoś idola? Kogoś, z kogo czerpiesz wzór?
- Nie mam jednego, konkretnego typu. W sportowcach cenię sobie umiejętność przekraczania coraz wyższych barier oraz wytrwałość w dążeniu do celu.
W życiu biegacza czasami przychodzą trudne chwile. Czy miałaś moment kryzysu, brak chęci wyjścia na trening?
- Jak każdy zawodnik miałam chwilę słabości, zdarzały się momenty, kiedy nie miałam ochoty wyjść na trening, a co do dopiero wziąć udział w kolejnych zawodach, ale dzięki determinacji i wewnętrznej mobilizacji potrafiłam znaleźć w sobie potrzebne pokłady energii.
Jakie masz plany na najbliższe miesiące? Czy przygotowujesz się do czegoś szczególnie?
- W chwili obecnej jestem w okresie przygotowawczym przed rozpoczęciem sezonu wiosennego. Przez najbliższe dwa miesiące będę budowała formę przedstartową. Moim celem w przyszłym sezonie jest udział w Mistrzostwach Polski Młodzików. Od niedawna moją karierę wspiera PEC Wyszków.
Rozmawiał
Adrian Rajczak
Napisz komentarz
- Komentarze naruszające netykietę nie będą publikowane.
- Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. nie będą publikowane.
- Za treść komentarza odpowiada jego autor.
- Regulamin komentowania w serwisie wyszkowiak.pl