Jak się bawić to z Ani Mru Mru
(Zam: 07.12.2011 r., godz. 10.36)Mistrzowie humoru zawitali na scenę „Hutnika”. W piątkowy wieczór kabaret Ani Mru Mru przed kompletem widzów zaprezentował swój nowy program „Czerń czy biel”. Publiczność entuzjastycznie przyjęła artystów.
To było wydarzenie, na które zabrakło biletów już wiele tygodni temu. Wyszkowianie lubią występy grup kabaretowych, a jeśli do tego dołączyć markę, jaką wyrobiło sobie w Polsce Ani Mru Mru, to zabawa gwarantowana. Michał Wójcik, Marcin Wójcik oraz Waldemar Wilkołek rozpoczęli wieczór od piosenki zapowiadającej główny temat programu – przeciwieństw, których zderzenie doprowadza do komicznych sytuacji, stąd np. skecz o mężu poszukującym na policji swojej zaginionej żony, oparty na schemacie odwiecznej wojny płci. Członkowie kabaretu zagrali też artystów po imprezowej nocy czytających dla dzieci wiersz „Lokomotywa”. Był również scena z klientem w salonie tatuażu, który chce zmienić wzór na plecach. Do finałowego numeru komicy zaprosili widza, który w hełmie i koszuli w kratę miał zagrać kierownika budowy. Jednak niespodziewanie w sali zabrzmiał dźwięk przeboju „YMCA”, a zza kulis wybiegli artyści przebrani w stroje jak ze słynnego teledysku Village People.
Po tak skondensowanej dawce humoru publiczność klaskała oczekując bisu. Długo nie musieli czekać, by na scenie znów pojawiło się trio z Lublina.
- Są niesamowici, naprawdę warto było przyjść – podzieliła się z nami wrażeniami po koncercie pani Anna, której towarzyszył mąż.
- Chętnie bym się na nich jeszcze raz wybrała – mówiła inna kobieta.
Wielu fanów zostało po koncercie, by kupić płyty Ani Mru Mru i zdobyć autografy.
Wyszkowski Ośrodek Kultury „Hutnik” szykuje już kolejną propozycję dla wielbicieli humoru. Kabaret pod Wyrwigroszem ma tu wystąpić 26 lutego.
J.P.
Po tak skondensowanej dawce humoru publiczność klaskała oczekując bisu. Długo nie musieli czekać, by na scenie znów pojawiło się trio z Lublina.
- Są niesamowici, naprawdę warto było przyjść – podzieliła się z nami wrażeniami po koncercie pani Anna, której towarzyszył mąż.
- Chętnie bym się na nich jeszcze raz wybrała – mówiła inna kobieta.
Wielu fanów zostało po koncercie, by kupić płyty Ani Mru Mru i zdobyć autografy.
Wyszkowski Ośrodek Kultury „Hutnik” szykuje już kolejną propozycję dla wielbicieli humoru. Kabaret pod Wyrwigroszem ma tu wystąpić 26 lutego.
J.P.
Napisz komentarz
- Komentarze naruszające netykietę nie będą publikowane.
- Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. nie będą publikowane.
- Za treść komentarza odpowiada jego autor.
- Regulamin komentowania w serwisie wyszkowiak.pl