Chodnik na prywatnej działce?
(Zam: 07.12.2011 r., godz. 10.55)Właściciele jednej z posesji znajdującej się przy ulicy I Armii Wojska Polskiego zarzucają Starostwu, że na prywatnym terenie należącym do nich pobudowało chodnik i postawiło skrzynki zasilania energetycznego. Sprawę przedstawili Radzie Powiatu podczas ostatniej sesji.
- Wyczerpałam wszelkie możliwości polubownego załatwienia tej sprawy ze Starostwem. Przedstawienie jej radnym jest ostatnią deską ratunku przed pójściem z tą sprawą do sądu – rozpoczęła właścicielka gruntu.
Przez kilka miesięcy Starostwo prowadziło inwestycję polegającą na przebudowie ulicy I Armii Wojska Polskiego. Właściciele jednej z działek na posesji, która stanowi jedną własność z terenem po dawnym browarze, obecnie użytkowanej przez sklep Lidl, twierdzą, że Starostwo pobudowało na niej chodnik i postawiło skrzynki zasilania energetycznego. Właścicielka podczas sesji Rady Powiatu przedstawiła dokumenty tj. odpis księgi wieczystej, wypis z rejestru gruntów i mapkę ewidencyjną, które potwierdzają, że ten teren jest własnością prywatną.
- Starostwo w 2009 roku miało świadomość, jaki jest obszar działki, a mimo to podjęło się budowy inwestycji na terenie będącym własnością prywatną – tłumaczyła.
Właściciele nie potrafią się pogodzić z tym, że bez ich zgody odebrano im własność. Zarzucają, że nie było podstaw do tego, aby pobudować tam tak szeroki chodnik i postawić skrzynki, które szpecą ich obiekt.
- Jaki jest interes publiczny w tym, aby poszerzyć chodnik do 2,5 metra akurat obok naszej posesji? – pytała i tłumaczyła, że sąsiednie działki mają chodniki o wiele węższe i nie było z tym problemu. Uważa, że do takiej klasy drogi wystarczający byłby 1,5-metrowy chodnik.
Jak twierdzą właściciele, nieruchomość jest pod opieką konserwatora zabytków.
– Jest to jedna z ostatnich nieruchomości tak historyczna dla Wyszkowa. Czy nie warto byłoby uszanować jej charakteru, zlokalizować w innym miejscu skrzynki, a chodnik pobudować według ustalonych norm? – pyta kobieta.
Teren po dawnym browarze w 1950 r. został uwłaszczony, znacjonalizowany dekretem Bieruta. Do 2001 roku był własnością Skarbu Państwa. Właściciele, którzy walczą ze Starostwem, działkę zakupili w 2004 roku. Jak twierdzą, teraz powiat szuka wielu sposobów, aby ją im odebrać.
– Modernizacja ulicy I AWP została przeprowadzona z popełnieniem wielu błędów. Konsultacje społeczne pokazują, jak nie należy przeprowadzać inwestycji. Nie wolno budować na cudzej własności, a następnie próbować ten teren wywłaszczyć – dodała.
Starosta Bogdan Pągowski odpowiedział, że z właścicielami obiektu rozmawiał wielokrotnie i wyjaśniania była cała procedura. Właścicielkę zapytał o to, czy kupując ten grunt, znała jego granice?
- Wcześniejszy właściciel gruntu wydzielał działkę z całości terenu i powiedział, że kwestię geodety bierze na siebie. Granice zostały wówczas wskazane w terenie, natomiast postępowanie rozgraniczające nie zostało przeprowadzone – odpowiedziała właścicielka.
- Skoro kupiła pani chodnik, to trzeba było to zagrodzić w odpowiednim czasie, że to jest pani działka – podsumował starosta.
Właścicielka trzyma się swojej racji. Twierdzi, że na mapie, którą wydaje Starostwo wskazane jest, ile metrów ma jej działka. Od Starostwa oczekuje rozebrania chodnika i przesunięcia skrzynek na teren, którym oni dysponują.
Starosta tłumaczy, że spraw o nieuregulowanych gruntach ma wiele. Zamierza też uporządkować zaszłe sprawy na I AWP.
- Drogę projektowaliśmy biorąc pod uwagę tylko pas drogowy. Trzeba teraz tę kwestię załatwić, ale żadnych odszkodowań z tego tytułu nie zamierzamy płacić, chcemy tylko pod względem prawnym sprawę wyjaśnić – powiedział Bogdan Pągowski.
Sprawa została przekazana do rozpatrzenia komisji rewizyjnej. Właściciele skierowali również skargę na Starostwo do wojewody mazowieckiego.
I.S.
Przez kilka miesięcy Starostwo prowadziło inwestycję polegającą na przebudowie ulicy I Armii Wojska Polskiego. Właściciele jednej z działek na posesji, która stanowi jedną własność z terenem po dawnym browarze, obecnie użytkowanej przez sklep Lidl, twierdzą, że Starostwo pobudowało na niej chodnik i postawiło skrzynki zasilania energetycznego. Właścicielka podczas sesji Rady Powiatu przedstawiła dokumenty tj. odpis księgi wieczystej, wypis z rejestru gruntów i mapkę ewidencyjną, które potwierdzają, że ten teren jest własnością prywatną.
- Starostwo w 2009 roku miało świadomość, jaki jest obszar działki, a mimo to podjęło się budowy inwestycji na terenie będącym własnością prywatną – tłumaczyła.
Właściciele nie potrafią się pogodzić z tym, że bez ich zgody odebrano im własność. Zarzucają, że nie było podstaw do tego, aby pobudować tam tak szeroki chodnik i postawić skrzynki, które szpecą ich obiekt.
- Jaki jest interes publiczny w tym, aby poszerzyć chodnik do 2,5 metra akurat obok naszej posesji? – pytała i tłumaczyła, że sąsiednie działki mają chodniki o wiele węższe i nie było z tym problemu. Uważa, że do takiej klasy drogi wystarczający byłby 1,5-metrowy chodnik.
Jak twierdzą właściciele, nieruchomość jest pod opieką konserwatora zabytków.
– Jest to jedna z ostatnich nieruchomości tak historyczna dla Wyszkowa. Czy nie warto byłoby uszanować jej charakteru, zlokalizować w innym miejscu skrzynki, a chodnik pobudować według ustalonych norm? – pyta kobieta.
Teren po dawnym browarze w 1950 r. został uwłaszczony, znacjonalizowany dekretem Bieruta. Do 2001 roku był własnością Skarbu Państwa. Właściciele, którzy walczą ze Starostwem, działkę zakupili w 2004 roku. Jak twierdzą, teraz powiat szuka wielu sposobów, aby ją im odebrać.
– Modernizacja ulicy I AWP została przeprowadzona z popełnieniem wielu błędów. Konsultacje społeczne pokazują, jak nie należy przeprowadzać inwestycji. Nie wolno budować na cudzej własności, a następnie próbować ten teren wywłaszczyć – dodała.
Starosta Bogdan Pągowski odpowiedział, że z właścicielami obiektu rozmawiał wielokrotnie i wyjaśniania była cała procedura. Właścicielkę zapytał o to, czy kupując ten grunt, znała jego granice?
- Wcześniejszy właściciel gruntu wydzielał działkę z całości terenu i powiedział, że kwestię geodety bierze na siebie. Granice zostały wówczas wskazane w terenie, natomiast postępowanie rozgraniczające nie zostało przeprowadzone – odpowiedziała właścicielka.
- Skoro kupiła pani chodnik, to trzeba było to zagrodzić w odpowiednim czasie, że to jest pani działka – podsumował starosta.
Właścicielka trzyma się swojej racji. Twierdzi, że na mapie, którą wydaje Starostwo wskazane jest, ile metrów ma jej działka. Od Starostwa oczekuje rozebrania chodnika i przesunięcia skrzynek na teren, którym oni dysponują.
Starosta tłumaczy, że spraw o nieuregulowanych gruntach ma wiele. Zamierza też uporządkować zaszłe sprawy na I AWP.
- Drogę projektowaliśmy biorąc pod uwagę tylko pas drogowy. Trzeba teraz tę kwestię załatwić, ale żadnych odszkodowań z tego tytułu nie zamierzamy płacić, chcemy tylko pod względem prawnym sprawę wyjaśnić – powiedział Bogdan Pągowski.
Sprawa została przekazana do rozpatrzenia komisji rewizyjnej. Właściciele skierowali również skargę na Starostwo do wojewody mazowieckiego.
I.S.
Komentarze
Dodane przez Zdzich, w dniu 07.12.2011 r., godz. 19.34
Czy te powiatowe afery związane z ulicą I AWP nigdy się nie skończą? We wrześniu pisałem tu na komentarzach, ze ta inwestycja robiona jest "wariata" bez planów... Wszystko wychodzi.
Czy te powiatowe afery związane z ulicą I AWP nigdy się nie skończą? We wrześniu pisałem tu na komentarzach, ze ta inwestycja robiona jest "wariata" bez planów... Wszystko wychodzi.
Dodane przez Mieszkaniec, w dniu 07.12.2011 r., godz. 20.51
"Na wariata" chciał pan powiedzieć. Pamiętam to stwierdzenie doskonale, bo obserwuję temat od samego początku. Faktycznie kiedy zapytałem o kierownika zmiany czy budowy zaden z robotników nie potrafił mi odpowiedzieć gdzie można go znaleźdz
"Na wariata" chciał pan powiedzieć. Pamiętam to stwierdzenie doskonale, bo obserwuję temat od samego początku. Faktycznie kiedy zapytałem o kierownika zmiany czy budowy zaden z robotników nie potrafił mi odpowiedzieć gdzie można go znaleźdz
Dodane przez Rex, w dniu 08.12.2011 r., godz. 17.17
Za lat kilka za lat pare, oj zapłacą dignitarze, Prezes Bocian i Pagowski bedą zbierać sie do wioski...
Za lat kilka za lat pare, oj zapłacą dignitarze, Prezes Bocian i Pagowski bedą zbierać sie do wioski...
Dodane przez Widz, w dniu 08.12.2011 r., godz. 18.04
Zazwyczaj działki kończą się na płocie. Jak paniusia ma ją także poza płotem to niechaj przesunie sobie ten płot. Jak wpadnę w dziurę poza płotem ale na pani działce i zrobię sobię krzywdę to podam panią do sądu. Albo nogę złamnę na pani kawałku, który będzie nieodśnieżony...
Zazwyczaj działki kończą się na płocie. Jak paniusia ma ją także poza płotem to niechaj przesunie sobie ten płot. Jak wpadnę w dziurę poza płotem ale na pani działce i zrobię sobię krzywdę to podam panią do sądu. Albo nogę złamnę na pani kawałku, który będzie nieodśnieżony...
Dodane przez Zen, w dniu 09.12.2011 r., godz. 11.30
Państwo czy samorząd odpowiada za swój chodnik a pani za swoją działkę. Proponowałbym dokładnie ją odznaczyć aby nikt nie musiał już stapać po niepewnym gruncie.
Państwo czy samorząd odpowiada za swój chodnik a pani za swoją działkę. Proponowałbym dokładnie ją odznaczyć aby nikt nie musiał już stapać po niepewnym gruncie.
obciach
Dodane przez ewela, w dniu 09.12.2011 r., godz. 16.38
czy w zagospodarowaniu przestrzenym było coś na temat prawa do szpetnych budowli?
Dodane przez ewela, w dniu 09.12.2011 r., godz. 16.38
czy w zagospodarowaniu przestrzenym było coś na temat prawa do szpetnych budowli?
Dodane przez Cierpliwy obserwator, w dniu 10.12.2011 r., godz. 22.38
Jak to się, stało, że ktoś ośmilielił się sprzeciwić, tak "wspaniałym gospodarzom"? Mam pytanie - ile drzew zostawiono na I AWP??? ale oczywiście mamy za to urocze skrzynki...Niech napiszą osoby, którym podoba się ta ulica po "modernizacji".
Jak to się, stało, że ktoś ośmilielił się sprzeciwić, tak "wspaniałym gospodarzom"? Mam pytanie - ile drzew zostawiono na I AWP??? ale oczywiście mamy za to urocze skrzynki...Niech napiszą osoby, którym podoba się ta ulica po "modernizacji".
Wyszkowiak
Dodane przez Anonim, w dniu 11.12.2011 r., godz. 18.47
czy można bez oświadczenia o tytule do dysponowania nieruchomością dostać pozwolenie na budowę? ostatnio coś takiego załatwiałem i należy dostarczyć takie oświadczenie pod karą odpowiedzialności karnej. Czy Pągowski i spólka to mieli? Jeżeli takie oświadczenie podpisali, a teren nie jest własnością starostwa to poświadczyli nieprawdę i sprawa jest dla prokuratora.
Dodane przez Anonim, w dniu 11.12.2011 r., godz. 18.47
czy można bez oświadczenia o tytule do dysponowania nieruchomością dostać pozwolenie na budowę? ostatnio coś takiego załatwiałem i należy dostarczyć takie oświadczenie pod karą odpowiedzialności karnej. Czy Pągowski i spólka to mieli? Jeżeli takie oświadczenie podpisali, a teren nie jest własnością starostwa to poświadczyli nieprawdę i sprawa jest dla prokuratora.
Dodane przez wlodi84, w dniu 12.12.2011 r., godz. 13.48
Projektant, wykonawca oraz inwestor wykazali się niesamowitą pomysłowością ze skrzynkami elektrycznymi. Pięknie je wkomponowali w krajobraz ulicy I AWP. Niektórym osobom postawili skrzynkę centralnie w osi ich domu. Sam jestem budowlańcem i dużo jeżdze po inwestycjach drogowych i jeszcze z taką karykaturą się nie spotkałem NIGDZIE. Współczuje także właścicielowi skrzynek który będzie musiał zmagać się na codzień z aktami wandalizmu na ich skrzyneczkach. Jestem ciekaw czy osoby akceptujące projekt wyraziłyby zgodę aby przed ich domem postawił im ktoś tak elegancką skrzyneczkę.
Projektant, wykonawca oraz inwestor wykazali się niesamowitą pomysłowością ze skrzynkami elektrycznymi. Pięknie je wkomponowali w krajobraz ulicy I AWP. Niektórym osobom postawili skrzynkę centralnie w osi ich domu. Sam jestem budowlańcem i dużo jeżdze po inwestycjach drogowych i jeszcze z taką karykaturą się nie spotkałem NIGDZIE. Współczuje także właścicielowi skrzynek który będzie musiał zmagać się na codzień z aktami wandalizmu na ich skrzyneczkach. Jestem ciekaw czy osoby akceptujące projekt wyraziłyby zgodę aby przed ich domem postawił im ktoś tak elegancką skrzyneczkę.
Dodane przez a ja, w dniu 13.12.2011 r., godz. 15.02
A ja tak czytam i czekam aż ktoś z piszących napisze coś w stylu: " Nie podobają mi się te skrzynki ale znam się na rzeczy i wiem, że zgodnie z przepisami można je było umieścić tak:...." albo "Nowe drzewa można posadzić tu i tu... Miejsca posadzenia oznaczyłem na chodniku" Też mi się to wszystko do końca nie podoba ale ile można narzekać?
A ja tak czytam i czekam aż ktoś z piszących napisze coś w stylu: " Nie podobają mi się te skrzynki ale znam się na rzeczy i wiem, że zgodnie z przepisami można je było umieścić tak:...." albo "Nowe drzewa można posadzić tu i tu... Miejsca posadzenia oznaczyłem na chodniku" Też mi się to wszystko do końca nie podoba ale ile można narzekać?
Dodane przez Róża L, w dniu 13.12.2011 r., godz. 16.53
Chłopulkowo rządzi ! PSL - pójdzie z każdym K... nie!
Chłopulkowo rządzi ! PSL - pójdzie z każdym K... nie!
Napisz komentarz
- Komentarze naruszające netykietę nie będą publikowane.
- Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. nie będą publikowane.
- Za treść komentarza odpowiada jego autor.
- Regulamin komentowania w serwisie wyszkowiak.pl