Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 21 grudnia 2024 r., imieniny Jana, Tomasza



Chodnik na prywatnej działce?

(Zam: 07.12.2011 r., godz. 10.55)

Właściciele jednej z posesji znajdującej się przy ulicy I Armii Wojska Polskiego zarzucają Starostwu, że na prywatnym terenie należącym do nich pobudowało chodnik i postawiło skrzynki zasilania energetycznego. Sprawę przedstawili Radzie Powiatu podczas ostatniej sesji.

- Wyczerpałam wszelkie możliwości polubownego załatwienia tej sprawy ze Starostwem. Przedstawienie jej radnym jest ostatnią deską ratunku przed pójściem z tą sprawą do sądu – rozpoczęła właścicielka gruntu.
Przez kilka miesięcy Starostwo prowadziło inwestycję polegającą na przebudowie ulicy I Armii Wojska Polskiego. Właściciele jednej z działek na posesji, która stanowi jedną własność z terenem po dawnym browarze, obecnie użytkowanej przez sklep Lidl, twierdzą, że Starostwo pobudowało na niej chodnik i postawiło skrzynki zasilania energetycznego. Właścicielka podczas sesji Rady Powiatu przedstawiła dokumenty tj. odpis księgi wieczystej, wypis z rejestru gruntów i mapkę ewidencyjną, które potwierdzają, że ten teren jest własnością prywatną.
- Starostwo w 2009 roku miało świadomość, jaki jest obszar działki, a mimo to podjęło się budowy inwestycji na terenie będącym własnością prywatną – tłumaczyła.
Właściciele nie potrafią się pogodzić z tym, że bez ich zgody odebrano im własność. Zarzucają, że nie było podstaw do tego, aby pobudować tam tak szeroki chodnik i postawić skrzynki, które szpecą ich obiekt.
- Jaki jest interes publiczny w tym, aby poszerzyć chodnik do 2,5 metra akurat obok naszej posesji? – pytała i tłumaczyła, że sąsiednie działki mają chodniki o wiele węższe i nie było z tym problemu. Uważa, że do takiej klasy drogi wystarczający byłby 1,5-metrowy chodnik.
Jak twierdzą właściciele, nieruchomość jest pod opieką konserwatora zabytków.
– Jest to jedna z ostatnich nieruchomości tak historyczna dla Wyszkowa. Czy nie warto byłoby uszanować jej charakteru, zlokalizować w innym miejscu skrzynki, a chodnik pobudować według ustalonych norm? – pyta kobieta.
Teren po dawnym browarze w 1950 r. został uwłaszczony, znacjonalizowany dekretem Bieruta. Do 2001 roku był własnością Skarbu Państwa. Właściciele, którzy walczą ze Starostwem, działkę zakupili w 2004 roku. Jak twierdzą, teraz powiat szuka wielu sposobów, aby ją im odebrać.
– Modernizacja ulicy I AWP została przeprowadzona z popełnieniem wielu błędów. Konsultacje społeczne pokazują, jak nie należy przeprowadzać inwestycji. Nie wolno budować na cudzej własności, a następnie próbować ten teren wywłaszczyć – dodała.
Starosta Bogdan Pągowski odpowiedział, że z właścicielami obiektu rozmawiał wielokrotnie i wyjaśniania była cała procedura. Właścicielkę zapytał o to, czy kupując ten grunt, znała jego granice?
- Wcześniejszy właściciel gruntu wydzielał działkę z całości terenu i powiedział, że kwestię geodety bierze na siebie. Granice zostały wówczas wskazane w terenie, natomiast postępowanie rozgraniczające nie zostało przeprowadzone – odpowiedziała właścicielka.
- Skoro kupiła pani chodnik, to trzeba było to zagrodzić w odpowiednim czasie, że to jest pani działka – podsumował starosta.
Właścicielka trzyma się swojej racji. Twierdzi, że na mapie, którą wydaje Starostwo wskazane jest, ile metrów ma jej działka. Od Starostwa oczekuje rozebrania chodnika i przesunięcia skrzynek na teren, którym oni dysponują.
Starosta tłumaczy, że spraw o nieuregulowanych gruntach ma wiele. Zamierza też uporządkować zaszłe sprawy na I AWP.
- Drogę projektowaliśmy biorąc pod uwagę tylko pas drogowy. Trzeba teraz tę kwestię załatwić, ale żadnych odszkodowań z tego tytułu nie zamierzamy płacić, chcemy tylko pod względem prawnym sprawę wyjaśnić – powiedział Bogdan Pągowski.
Sprawa została przekazana do rozpatrzenia komisji rewizyjnej. Właściciele skierowali również skargę na Starostwo do wojewody mazowieckiego.
I.S.

Komentarze

Dodane przez Zdzich, w dniu 07.12.2011 r., godz. 19.34
Czy te powiatowe afery związane z ulicą I AWP nigdy się nie skończą? We wrześniu pisałem tu na komentarzach, ze ta inwestycja robiona jest "wariata" bez planów... Wszystko wychodzi.
Dodane przez Mieszkaniec, w dniu 07.12.2011 r., godz. 20.51
"Na wariata" chciał pan powiedzieć. Pamiętam to stwierdzenie doskonale, bo obserwuję temat od samego początku. Faktycznie kiedy zapytałem o kierownika zmiany czy budowy zaden z robotników nie potrafił mi odpowiedzieć gdzie można go znaleźdz
Dodane przez Rex, w dniu 08.12.2011 r., godz. 17.17
Za lat kilka za lat pare, oj zapłacą dignitarze, Prezes Bocian i Pagowski bedą zbierać sie do wioski...
Dodane przez Widz, w dniu 08.12.2011 r., godz. 18.04
Zazwyczaj działki kończą się na płocie. Jak paniusia ma ją także poza płotem to niechaj przesunie sobie ten płot. Jak wpadnę w dziurę poza płotem ale na pani działce i zrobię sobię krzywdę to podam panią do sądu. Albo nogę złamnę na pani kawałku, który będzie nieodśnieżony...
Dodane przez Zen, w dniu 09.12.2011 r., godz. 11.30
Państwo czy samorząd odpowiada za swój chodnik a pani za swoją działkę. Proponowałbym dokładnie ją odznaczyć aby nikt nie musiał już stapać po niepewnym gruncie.
obciach
Dodane przez ewela, w dniu 09.12.2011 r., godz. 16.38
czy w zagospodarowaniu przestrzenym było coś na temat prawa do szpetnych budowli?
Dodane przez Cierpliwy obserwator, w dniu 10.12.2011 r., godz. 22.38
Jak to się, stało, że ktoś ośmilielił się sprzeciwić, tak "wspaniałym gospodarzom"? Mam pytanie - ile drzew zostawiono na I AWP??? ale oczywiście mamy za to urocze skrzynki...Niech napiszą osoby, którym podoba się ta ulica po "modernizacji".
Wyszkowiak
Dodane przez Anonim, w dniu 11.12.2011 r., godz. 18.47
czy można bez oświadczenia o tytule do dysponowania nieruchomością dostać pozwolenie na budowę? ostatnio coś takiego załatwiałem i należy dostarczyć takie oświadczenie pod karą odpowiedzialności karnej. Czy Pągowski i spólka to mieli? Jeżeli takie oświadczenie podpisali, a teren nie jest własnością starostwa to poświadczyli nieprawdę i sprawa jest dla prokuratora.
Dodane przez wlodi84, w dniu 12.12.2011 r., godz. 13.48
Projektant, wykonawca oraz inwestor wykazali się niesamowitą pomysłowością ze skrzynkami elektrycznymi. Pięknie je wkomponowali w krajobraz ulicy I AWP. Niektórym osobom postawili skrzynkę centralnie w osi ich domu. Sam jestem budowlańcem i dużo jeżdze po inwestycjach drogowych i jeszcze z taką karykaturą się nie spotkałem NIGDZIE. Współczuje także właścicielowi skrzynek który będzie musiał zmagać się na codzień z aktami wandalizmu na ich skrzyneczkach. Jestem ciekaw czy osoby akceptujące projekt wyraziłyby zgodę aby przed ich domem postawił im ktoś tak elegancką skrzyneczkę.
Dodane przez a ja, w dniu 13.12.2011 r., godz. 15.02
A ja tak czytam i czekam aż ktoś z piszących napisze coś w stylu: " Nie podobają mi się te skrzynki ale znam się na rzeczy i wiem, że zgodnie z przepisami można je było umieścić tak:...." albo "Nowe drzewa można posadzić tu i tu... Miejsca posadzenia oznaczyłem na chodniku" Też mi się to wszystko do końca nie podoba ale ile można narzekać?
Dodane przez Róża L, w dniu 13.12.2011 r., godz. 16.53
Chłopulkowo rządzi ! PSL - pójdzie z każdym K... nie!

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta