Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 21 grudnia 2024 r., imieniny Jana, Tomasza



Droga przez mękę

(Zam: 26.10.2011 r., godz. 10.00)

W ostatni weekend zakończył się długo oczekiwany remont ulicy I Armii Wojska Polskiego. Jednak ani mieszkańcy, ani Starostwo nie są zadowoleni z efektu. Linia napowietrzna pozostała, a właściciele posesji nadal nie zgadzają się podłączenie do ziemnych przyłączy.

Termin ukończenia prac minął 21 października, ale jeszcze w weekend wykonawcy montowali nowe światła na skrzyżowaniu ulic Pułtuskiej, I Armii Wojska Polskiego i Daszyńskiego.
- Trzeba było wykonać projekt zastępczy na podłączenie do świateł. Jeśli robi się coś, co jest niezgodne z pierwotnym projektem, to trzeba mieć projekt zastępczy – tłumaczy starosta Bogdan Pągowski.
Starostwo wystąpiło do burmistrza o podłączenie oświetlenia. – Oświetlenie ulicy leży w gestii Urzędu Miasta – mówi.
Na razie nie zniknie też linia napowietrzna. Na podłączenie do nowych ziemnych przyłączy zgodę wyraziło ok. dwudziestu osób, aby jednak mogli oni korzystać z nowego zasilania, zgodę na podłączenie muszą wyrazić wszyscy, czyli ok. osiemdziesięciu osób. Niektórzy o takim rozwiązaniu nie chcą słyszeć, innym po prostu wygodnie jest tak jak jest. – To nieszczęśliwa inwestycja – mówi starosta.
Jeszcze w trakcie trwania prac zapytaliśmy mieszkańców, co sądzą na temat inwestycji. Mieszkańcy oraz przedsiębiorcy osiedleni na tej ulicy nie kryją, że wizja przebudowy tej ulicy nie została z nimi uzgodniona. Są niezadowoleni z prowadzonych tam robót i przebiegu inwestycji.
Część z nich nie chce w ogóle na ten temat rozmawiać. – Już wystarczająco zszarpałem sobie nerwy przejmując się tą sprawą. Nie chcę już więcej tego komentować – mówią. Inni zaś żalą się, że nikt nie wziął pod uwagę ich zdania ani argumentów.
- Inwestycja nie była właściwie przygotowana do jej rozpoczęcia. Od dawna to sygnalizowałem inwestorowi, ale oni powiedzieli, że sobie z tym poradzą. Mamy tego efekty – tłumaczy jeden z mieszkańców.
- Czasami można było tu boki zrywać, jak odbywały się tu prace. Jedna osoba coś grzebała, a inne stały i patrzyły. Nic dziwnego, że termin zakończenia tych prac wciąż się wydłużał – opowiadają.
Najbardziej mieszkańcy protestują w sprawie skrzynek, które zostały postawione przed posesjami w pasie drogowym. Właściciele nie zgadzają się z tym, że będą musieli zapłacić za nowe przyłącze. Starostwo tłumaczy, że skrzynki musiały zostać tak ustawione, by inkasent z energetyki mógł bez przeszkód sprawdzać liczniki.
– Kiedy stawialiśmy tu budynek, skrzynka została umieszczona pod schodami, tak, żeby inkasent miał do niej dostęp o każdej porze. Dlatego nie jest to dla nas argument. Teraz postawiono nam nową, dwa metry dalej, więc gdzie tu rozsądek – argumentuje właścicielka jednego ze sklepów.
Starostwo nie bierze na siebie całej winy. Tłumaczą, że zanim przystąpiono do inwestycji z mieszkańcami były prowadzone rozmowy na temat takich rozwiązań jak skrzynki czy nowa linia energetyczna.
- Wówczas wszystko było w porządku. Niestety, umowy słownej nie spisaliśmy na papier i teraz część ludzi się wycofała – mówi.
Starosta zapowiada, że będzie robił wszystko, aby linia napowietrzna znikła jak najszybciej. – Będziemy organizować spotkania, rozmawiać, trzeba to wszystko uporządkować i doprowadzić do końca – kontynuuje. Rozmowy będą prowadzone także z Zakładem Energetyki na temat przekazania nowej instalacji, którą postawiło Starostwo.
Za wyjęcie betonowych słupów i likwidację linii napowietrznej odpowiada wykonawca. Starosta tłumaczy, że to zadanie nie zostało wykonane, dlatego nie zapłaci za te roboty.
- Przyznaję, że jestem rozczarowany tą inwestycją, myślałem, że wszystko pójdzie gładko. Być może część winy leży po naszej stronie, ale staraliśmy się robić wszystko jak najlepiej, a w trakcie prac wychodziło różnie – opowiada Bogdan Pągowski.
Na piątkowym spotkaniu organizowanym przez Aktywny Wyszków burmistrz Grzegorz Nowosielski krytycznie wyraził się o inwestycji na I AWP.
- Nie podoba mi się sposób inwestowania powiatu w tę ulicę – stwierdził. – Mieszkańcy są niezadowoleni z jakości. To przykre, bo ta ulica sporo nas kosztuje. Mam nadzieję, że starosta lub osoba przez niego upoważniona skorzysta z zaproszenia na sesję Rady Miejskiej.
Ulica I Armii Wojska Polskiego jest już całkowicie przejezdna.
I.S.
Współpraca J.P.

Komentarze

Prokurator....
Dodane przez FRED, w dniu 26.10.2011 r., godz. 14.42
powinien się tą sprawą zająć.To jest marnotrawienie pieniędzy publicznych i ktoś powinien ponieść za to odpowiedzialność .
Poniesie
Dodane przez Zdzich, w dniu 26.10.2011 r., godz. 18.43
oniesie porażkę w kolejnych wyborach. już Mroza, Bociana, Pągowskiego, Nowosielskiego co oni nie zrobią gdy tylko zostaną burmistrzami czy starostami. To wasz polityczny koniec!!!
Dodane przez Ewa, w dniu 26.10.2011 r., godz. 18.56
A co z zielenią!!!
Dodane przez Lipa, w dniu 26.10.2011 r., godz. 21.19
To jakies szaleństwo, zeby jednego krzakac nie posadzić na ulicy, ten Pagowski nie widzi tego?
Gdzie?
Dodane przez rowerzysta, w dniu 27.10.2011 r., godz. 15.25
Gdzie podziała sie droga rowerowa, bo zwykle jak sie buduje teraz drogi wg wytycznych unijnych droga dla rowerów jest obowiązkowa.
Dodane przez oserwator, w dniu 28.10.2011 r., godz. 04.50
a tak apropo nie ma wzniejszych inwestycji niz kilkaset metrów w miescie gdzie ludzi nawet nie s a wstanie podziekowć po co takim budować??? Np droga porządzie - białebłoto ok 12 km sie rozwala a włodarze budują za kilka milonów kilkset metrów w miesćie gdzie droga była w niezłym stanie
Gdzie?
Dodane przez Inzynier, w dniu 28.10.2011 r., godz. 06.02
Do rowerzysta. Kto ci naopowiadał takich bzdur ze ścieżki są obowiązkowe???
Dodane przez nn, w dniu 28.10.2011 r., godz. 06.37
Przecież Powiat i Gmina bogate, po co im Unijne Dofinansowanike, wtedy trzeba przestrzegać okreslonych standardów, a tak można robić co się chce, wg mnie Burmistrz powinin zerwać umowę ze Starostwem i nie partycypowac w kosztach remontu.
Dodane przez Amelka, w dniu 28.10.2011 r., godz. 20.43
Za co tu dziękować? Obserwuj chłopie jak wygladają te skrzynki. Pan Pągowski z Nowosielskim zasłaniają się jakimś inkasentem? Na Daszyńskiego nie ma z tym problemu. Lipa niewybaczalna! Posmiewisko na całą Polskę
Koszmar
Dodane przez Danka, w dniu 29.10.2011 r., godz. 17.45
A co Mróz w tej sprawie zrobił, miał doskonałą okazję, żeby przed wyborami coś konkretnego dopilnowć. Oni tylko obiecują co to nie zrobią jak zostaną wybrani do parlamentu. Narazie zostali wybrani na burmistrzów i starostów i niewiele widać z poprzednich obietnic.
Do kitu z taką robota
Dodane przez Antoni, w dniu 29.10.2011 r., godz. 19.23
Panowie nie popisaliście się. Poszukajcie sobie innej pracy, bo do rządzenia się nie nadajecie.
Dodane przez Oserwator, w dniu 02.11.2011 r., godz. 05.59
Nie budowąć więcej w tak niewdzięcznym mieście .Wszystko im sie należy a jak coś się zrobi to zawsze wielkie narzekanie. Jest wiele dród w powoecie które wymagaja natychmiastowych remontów a wydaje się kilkanascie milionów aby zrobić wszytkim parkingi przed domem. A tak zaządać zapłaty za parkowanie w tych miejscach!!!!!Jak sie nie podoba to trzeba jechać do Iraku, Libii aby krzewić demokracje
?
Dodane przez an, w dniu 02.11.2011 r., godz. 08.40
najnowsza i jednocześnie najbrzydsza ulica
Dodane przez zaścianek jak się patrzy, w dniu 02.11.2011 r., godz. 20.12
a co wy od tego chcecie? przecież to futurystyczny projekt godny przyznania nobla w dziedzinie innowacyjności technologii oraz współczesnej wizji świata osób widzących "inaczej" (broń Boże nie pomyśleć sobie o ludziach niewidomych lub niedowidzących), złota palma murowana (bo naprawdę chyba komuś odbiła)

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta